Jak ktoś pamięta poprzedni post w temacie mojej SL http://www.w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=34790 to może sobie porównać
Auto przez lipiec i sierpień przeszło niezbędną renowację:
1. Naprawa przedniego zawieszenia (praktycznie wszystkie elementy metalowo-gumowe)
2. Wymiana zawieszenia silnika
3. Nowe klocki i paski
4. Wymiana wszystkich płynów eksploatacyjnych
5. Regeneracja odblasków i wymiana szkieł reflektorów
6. Nowy grill
7. Malowanie całego nadwozia z zewnątrz
Do dokończenia pozostaje kilka detali: jeden halogen, ewentualnie klosz lewy kierunkowskazu, zasłonki przeciwsłoneczne, naprawa klimatyzacji, etc. (neverending story
).
Jak na razie samochód ma za sobą ponad 500km po Polsce i sprawuje się rewelacyjnie. Wygoda jazdy może śmiało stawać do konkursu z nowymi autami (moja kobieta uważa że jest lepiej niż w nowej Lagunie
![[totalszok]](./images/smilies/totalszok.gif)
). Nawalił co prawda tempomat, ale to i tak wodotrysk, na dodatek już na koniec trasy. Spalanie poniżej oczekiwań, czyli przy jeździe mieszanej miasto-trasa 20/80 wyszło 11,9 ltr/100 km. Wrażenia z jazdy bez dachu no i oczywiście mruczenie V8 - niepowtarzalne ![[cool]](./images/smilies/cool.gif)
No i oczywiście żółte tablice
Pierwsza sesja zdjęciowa:
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
. Ciekaw tylko jestem jak to wyszło w stosunku do wcześniej planowanego budżetu......
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
i te felgi pięknie tutaj wygladają...
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
