MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Stare wygłuszenie
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=37800
Strona 1 z 1

Autor:  Roman 850 [ wt gru 09, 2008 9:11 pm ]
Tytuł:  Stare wygłuszenie

Witam
Powiedzcie mnie , jeśli któś to robił , czym sciągnąć stare wygłuszenie na podłodze .
Pozdro

Autor:  Maniek [ wt gru 09, 2008 9:20 pm ]
Tytuł: 

W 123 są dwa rodzaje wygłuszenia na podłodze. Przednie w postaci ciężkiej bitumicznej płyty na piance - tą można zdjąć tylko poprzez cierpliwe zkuwanie. Możesz też spróbować rozmiękczyć tą piankę rozpuszczelnikiem Birol ale przyznam się że tego nie sprawdzałem ale wiem że z min ta pianka reaguje.
Tylne maty bitumieczne elastyczne naklejane, możesz podgrzać opalarką lub czymś działającym podobnie. Z tym że tu mam uwagę że te maty gdy blacha pod nimi jest zdrowa to się ładnie trzymają natomiast jeśli jest jakakolwiek korozja to oderwiesz je bez trudu np szpachelką.

Autor:  Roman 850 [ wt gru 09, 2008 9:48 pm ]
Tytuł: 

Witam [pub]
Chodzi mi o to wygłuszenie na samej podłodze , ono jest jakby podwójne, masa-pianka-masa, pierwsza warstwa z masa i pianką zeszła starym dłutem , ale ta przy blasze się trzyma w miejscach gdzie nie ma rdzy , miałem wode w podłodze więc chce ściągnąć wszystko .
Po spawaniu wugłuszenie folią alu z masą bitumiczną.
Sprawa wygląda tak że nie chcę aby przy spawaniu dziur coś się zapaliło.
Tak jak mówisz, dmuchawąpowinno zejść , ale chciałbym się upewnić.
Pozdro.

Autor:  Maniek [ wt gru 09, 2008 10:04 pm ]
Tytuł: 

Roman 850 pisze:
Witam [pub]
Chodzi mi o to wygłuszenie na samej podłodze , ono jest jakby podwójne, masa-pianka-masa, pierwsza warstwa z masa i pianką zeszła starym dłutem , ale ta przy blasze się trzyma w miejscach gdzie nie ma rdzy , miałem wode w podłodze więc chce ściągnąć wszystko .
Po spawaniu wugłuszenie folią alu z masą bitumiczną.
Sprawa wygląda tak że nie chcę aby przy spawaniu dziur coś się zapaliło.
Tak jak mówisz, dmuchawąpowinno zejść , ale chciałbym się upewnić.
Pozdro.

Z tym spawaniem to uważaj. Usunięcie wygłuszenia jeszcze nie gwarantuje spokoju. Mi przy wycinaniu paru śrub w podłodze od iskier ze szlifierki zapalił się wosk w profilu zamkniętym, więc zawsze trzeba mieć oczy dookoła głowy i gaśnice w pobliżu.

Autor:  Zenon [ wt gru 09, 2008 10:38 pm ]
Tytuł: 

moim zdaniem tak jak powiedział Maniek przy pomocy opalarki spokojnie to zerwiesz. Tylko nie nachylaj sie nad nią bo opary chyba nie są dobre (tzn. ja się bardzo źle czułem jak kolega robił to przy mnie i sie tego nawdychałem)

Autor:  B-u-l-i [ śr gru 10, 2008 1:38 pm ]
Tytuł: 

witam ja miałem podobny dylemat jak spawałem swoją Beke, robiłem to tak tam gdzie była dziura wycinałem kawałek i w koło chorego miejsca czyściłem na 2-3 cm. i spawałem łatke.... resztę czyściłem i wszytkie łatki zamalowałem podkładem reaktywnym i na to konserwa... musze dodąc że tych łatek na podłodze miałem bardzo mało.

Autor:  Zenon [ śr gru 10, 2008 5:23 pm ]
Tytuł: 

Taki mały oftop. Czy beczke można normalnie spawać- tzn migomatem?? Bo słyszałem o jakimś czymś tam miedziowym jak mi kufer prostowali.

Autor:  Kamael [ śr gru 10, 2008 6:57 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście, że można [zlosnikz] Beczka, to nie trabant... [zlosnik]

Autor:  Roman 850 [ śr gru 10, 2008 8:33 pm ]
Tytuł: 

Witam [pub]
Dzięki chopy za rady, chyba jednak opalarka to najlepszy sposób, gaśnice mam :lol: migomat też :lol: , dziur za dużo naszcześćie nie [zlosnik] , ale jedna spora przy progu pasażera z przodu, i na komoże wału, jakiś dupek jak przeciągał kabel od anteny , wyciągnął gumową zaślepkę [2na1] i woda lała się z przedniego nadkola do środka :( .
No ale nie ma się co rozczulać :beksa1x: , cza do roboty się brać.
Jeszcze raz dzięki za rady.
Pozdro dla wszystkich[pub]

Autor:  Zenon [ śr gru 10, 2008 8:59 pm ]
Tytuł: 

a jaki gaz do tego migomatu?? Kurde to u tego blacharza coś mi chyba naściemniali że beczke trzeba jakimiś specjalnymi metodami spawać.
Koniec OT

Autor:  Roman 850 [ śr gru 10, 2008 9:19 pm ]
Tytuł: 

Siemka
Do migomatu możesz używać deutlenku węgla lub kargonu , jest to mieszanka dwutlenku i argonu , mi osobiście lepij spawa się mieszanką , spawy są ładniejsze [zlosnik] . Co do tego spawania w tym warsztacie to podejrzewam że mogło im chodzić o TIG, jest to spawanie podobne do gazowego , czyli podajesz z boku drut ,lecz zamiast gazu jest łuk elektryczny. Spawanie metodą TIG ma to do siebie że nie przegrzewa spawu na boki tak jak migomat. W razie pytań służę pomocą. [poklon]
Pozdro [pub]

Autor:  Zenon [ czw gru 11, 2008 2:44 pm ]
Tytuł: 

dzięki za pomoc. Musze wyrwać ten migomat od ojca i coś sprobuje podziałać.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/