MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
[W123] -18C i nie chce gadać https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=38219 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | darus [ pn sty 05, 2009 4:34 pm ] |
Tytuł: | [W123] -18C i nie chce gadać |
Witam. Pierwszy mróz - 18C siadam do auta, grzeje świece, przekręcam kluczyk, kręci jak głupi, a silnik nie chce załapać. Odpuszczam, drugi raz grzeje swiece i to samo. Aku wytrzymał tak 4 razy i padł. Przyszedłem z pracy, aku podłaczyłem do ładowania, odkręciłem filtr paliwa, czysta ropa bez parafiny. Świec jescze nie sprawdzałem, wczoraj zrobiłem trase prawie 300km, do tej pory (fakt mrozy -7C góra) palił od kopa. biore pod uwagę, ze moze byc cos z grzaniem świec (do wczoraj wszystkie działały), albo pozostaje komprecha, moze regulacja luzu zaworów cos przyniesie, choc do tej pory silnik cykał super, nie miał problemu z osiagnieciem 140km/h (zaznaczam , ze to 2.0, 60KM i półtora tony). |
Autor: | Janfocus [ pn sty 05, 2009 4:38 pm ] |
Tytuł: | |
a Skyda lejesz do ropy? (parafina mogła gdzieś w przewodach stranąć...) |
Autor: | Uli [ pn sty 05, 2009 4:55 pm ] |
Tytuł: | |
zamarzło Ci paliwko. u mnie tez tak sie stało ostatnio. |
Autor: | darus [ pn sty 05, 2009 5:01 pm ] |
Tytuł: | |
Własnie o to chodzi, ze pompowałem dzis ręczną pompką, paliwo wypływa, ciagnie przewodami, widać, ze w przewodach nie przymarzło ( przynajmniej nie w filterku wstepnym), jak wczesniej mówiłem filtr paliwa też ok, nie lałem do tej pory specyfików do ropy, teoretycznie zimowe paliwo na stacjach powinno trzymać do -22, leje tylko na Neste, chociaż w sumie to tylko teoretycznie. |
Autor: | Szpakooo [ pn sty 05, 2009 7:38 pm ] |
Tytuł: | |
Witam. Ja kiedys mialem taki problem z paliwem i zrobilem bandycki moze numer:na 18litrow diesla wlalem 3 litry benzyny,w zbiorniku wiele nie bylo,przeszlo mu jak reka odjal.pozdrawiam |
Autor: | laudan [ pn sty 05, 2009 7:53 pm ] |
Tytuł: | |
Szpakooo pisze: Witam.
Ja kiedys mialem taki problem z paliwem i zrobilem bandycki moze numer:na 18litrow diesla wlalem 3 litry benzyny,w zbiorniku wiele nie bylo,przeszlo mu jak reka odjal.pozdrawiam To zaden bandycki sposob. Kiedys jak nie bylo zimowego diesla to wlasnie mieszkajac z benzyna mozna bylo samemu wyprodukowac rope odporna na mrozy. Dla granicy -30 byla to juz mieszanka 1:1. |
Autor: | pejpel [ pn sty 05, 2009 8:24 pm ] |
Tytuł: | |
czy to znaczy ze np jak zaleje na pełny ropy (ok 60 l) bak jakies 5 litrów benzyny to bez zadnych skutkow ubocznych pomoze to przy zapalaniu w mrozy? |
Autor: | Szpakooo [ pn sty 05, 2009 8:29 pm ] |
Tytuł: | |
Nie wiem czy bez skutków ubocznych ale pomaga. |
Autor: | sonik1976 [ pn sty 05, 2009 8:50 pm ] |
Tytuł: | Re: [W123] -18C i nie chce gadać |
darus pisze: Świec jescze nie sprawdzałem, wczoraj zrobiłem trase prawie 300km, do tej pory (fakt mrozy -7C góra) palił od kopa.
Kurcze, to moj 240D chechla przy -10*C i odpala dopiero za trzecim czy czwartym razem, a Ty narzekasz... Dzisiaj w Lodzi byl dosc spory mroz, wlasnie okolo -10*C i najpierw z trzy razy grzalem same swiece i dopiero potem krecilem rozrusznikiem, ogolnie te obroty byly wolniejsze niz zazwyczaj, ale za drugim razem po okolo 10 sekundach odpalil. A tak w ogole to uzywacie tego ustrojstwa miedzy kierownica a zegarami - to chyba jest podkrecanie obrotow? Ja nigdy tego nie uzywalem, moze wlasnie w takie mrozy powinienem to troche odkrecic? |
Autor: | DamonPr [ pn sty 05, 2009 9:08 pm ] |
Tytuł: | |
Darus sprawdź komprechę i wtryski. Moje Pajero, jak tylko temperatura spadła poniżej zera, to się wogóle zbiesił i przestał rozmawiać pomimo dwóch akumulatorów (jak kręciłem to się rozrusznik czerwony się robił ![]() Okazało się, że lały wtryski (powyżej zera to palił z pół obrotu). Po wymianie końcówek odpala jak głupi, nawet dzisiaj kiedy w Białymstoku było -21 stopni ![]() Pzdr |
Autor: | beet [ pn sty 05, 2009 11:08 pm ] |
Tytuł: | |
laudan pisze: To zaden bandycki sposob. No baa, mozna tez dolac nafty albo denaturatu, ale to juz niekoniecznie w tych prooporcjach. Szpakooo pisze: Nie wiem czy bez skutków ubocznych ale pomaga.
Teoretycznie skutki uboczne moglyby wystapic, szczegolnie przy silnikach z pompami wtryskowymi smarowanymi paliwem i przy roznego rodzaju naduzyciach w kwestii proporcji i zbyt czestego korzystania z tego rodzaju rozwiazan. Mnie ciekawi, co pisalo na ten temat w instrukcji W123 na olej napedowy, ktory byl przeznaczony na rynek chociazby skandynawski. Chociaz wydaje mi sie, ze na polnocy juz i w tamtych czasach ulepszali rope, zeby sie parafina nie wytracala. Ale jak ktos ma instrukcje z tamtego okresu na Skandynawie, to z checia przyswoje dodatkowe informacje ![]() |
Autor: | laudan [ wt sty 06, 2009 8:55 am ] |
Tytuł: | |
beet pisze: ...czasach ulepszali rope, zeby sie parafina nie wytracala. Ale jak ktos ma instrukcje z tamtego okresu na Skandynawie, to z checia przyswoje dodatkowe informacje
![]() W instrukcjach bylo napisane to co podalem, zajrzyj choc do starego Etolza i jego ksiazki obslugi w123 diesla. BTW. pompa rzedowa smarowana jest olejem silnikowym, to nie pompa rotacyjna w VW ![]() Ja bym poczekal, az sie cieplej zrobi ![]() Gaz reczny (to dziwne male podkretlo kolo kierownicy) sluzy do podniesienia obrotow na zimnym silniku. Nie pomaga to w zapaleniu, ale jak np po odpaleniu silnik Ci gasnie, bo masz za niskie obroty, to wlasnie wtedy uzywa sie recznego gazu. Wszystko zalezy od tego jak masz ustawione wolne obroty. |
Autor: | sneer [ wt sty 06, 2009 9:36 am ] |
Tytuł: | |
darus pisze: leje tylko na Neste, chociaż w sumie to tylko teoretycznie.
moze to jest problem. mojej zony W124 dzis, przy -15, odpalilo, ale chodzil troche nierowno, mimo ze sie zagrzal. tez tankowany wylacznie na neste. dzisiaj trzeba sie wybrac na poszukiwania skydda. |
Autor: | Nilovitz [ wt sty 06, 2009 2:08 pm ] |
Tytuł: | |
pejpel pisze: czy to znaczy ze np jak zaleje na pełny ropy (ok 60 l) bak jakies 5 litrów benzyny to bez zadnych skutkow ubocznych pomoze to przy zapalaniu w mrozy?
nawet jest to zalecane przez producenta samochodu |
Autor: | darus [ wt sty 06, 2009 4:42 pm ] |
Tytuł: | |
Dziś mróz zelzył do -3C, naładowałem aku, odpowietrzyłem i zacykał. Świece sprawne, więc pozostaje sprawa kompresji, a tu pomoże wyłącznie regulacja luzu zaworowego (albo i nie pomoze)., chyba, ze tak jak kolega podpowiedział, że wtryski leją, ale u mnie przy temp. -7C palił od kopa. Może i sposoby dolewania do ropy bezyn, dykty sa dobre, ale na rynku dostepnych jest teraz tyle depresatorów. Ja uzywam pokretła do podkrecania obrotów, a przy mrozach dodaje jeszcze gazu przy odpalaniu, pamietajcie, że beczkowe silniki nie mają, zadnej korekcji dawki w zaleznosci od temp. ani od niczego, wiec trzeba im troche pomóc. Tu nie ma elektronicznie sterowanej pompy. |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |