MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest wt sie 05, 2025 10:04 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna
Autor Wiadomość
Post: ndz mar 01, 2009 4:45 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Chciałem dobrze, a zrobiłem gorzej :)
Uregulowałem/przypiłowałem klapke przepływomierza tak, żeby
swobodnie przechodziła przez otwór. Efekt był taki, że zapalał na benz
ale trzeba go było ciągle trzymać na gazie, po zdjęciu nogi z gazu od razu
gasł. Do tego prychał w dość dziwny sposób - ciągle "trzaskał" klapką,
co więcej - na moich oczach "trzaskał" także klapką przeciwwybuchową na
obudowie filtra powietrza. Nie były to wybuchy gazu - chodził na Pb.
Takie ustawienie klapki spowodowało też, że strasznie wzrosły wolne
na P na gazie. Na jakiejś focie widziałem że w położeniu jałowym klapla
jest PONAD otworem. U mnie nawet gdy się w nim nie zacina, max w górze
w zasadzie go zatyka.

A co do głównego tematu - wczoraj zdziwiło mnie, ze po włączeniu zapłonu na benz nie słysze pompy paliwa (a robiła zawsze "bzzzzzzzzzzzz"). Ale zapalił na benzynie. Dziś pojechaliśmy gdzies, próbujemy odpalić i na benzynie ani czknie. Pompy nie słychać, po długim kręceniu w ogóle nie czuć smrodu paliwa. Zmusiłem go do odpalenia na gazie na zimno (z tym ma kłopoty od dawna) zapaił, zaraz zgasł... ale nagle coś zaczęło brzęczeć w okolicach przegrody i zapalił na benzynie, choć chodząc dość dziko, bo ciągle trzeba go było gazować, a i tak obroty mu falowały jakby same sobie.
Ile M110 ma pomp paliwa? Czy może paść jakiś przekaźnik?

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne
ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...

------
Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 01, 2009 6:12 pm 
Offline
wiarus senior

Rejestracja: wt gru 04, 2007 4:52 pm
Posty: 1454
Lokalizacja: ok.Cieszyna/Słupsk
Byc może wskazuje to na zalewanie benzyną wskutek za bogatej mieszanki. Po rzeźbie klapki w twoim wykonaniu, powietrze może wydobywać sie poprzez szczeline między klapka, a obudową, co powoduje niedostateczne unoszenie klapki. Pompa paliwa jest jedna, przekaźnik powinien załączać ja przed uruchomieniem.

_________________
W124 200D - Śnieżyna
W124 300D - Menczysław (ex)
W123 240D - Kruszynka (ex)
Skoda Favorit 135L+LPG (ex) - pierwsza dziewczyna-przeinwestowana, dobrze, że z nią nie wpadłem


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 01, 2009 7:15 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr sty 31, 2007 7:23 pm
Posty: 452
Lokalizacja: Szczecin
Gab pisze:
wczoraj zdziwiło mnie, ze po włączeniu zapłonu na benz nie słysze pompy paliwa (a robiła zawsze "bzzzzzzzzzzzz")

Pompa nigdy nie robi bzzz na zaplonie dopiero załancza sie po przekreceniu kluczyka i pompuje paliwo ...

_________________
W116 280SE `79
S204 220cdi `08

EX:
w123 240D `77
w124 E250
w124 250D `91
S203 220cdi lift


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 01, 2009 7:49 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
grabekk pisze:
Gab pisze:
wczoraj zdziwiło mnie, ze po włączeniu zapłonu na benz nie słysze pompy paliwa (a robiła zawsze "bzzzzzzzzzzzz")

Pompa nigdy nie robi bzzz na zaplonie dopiero załancza sie po przekreceniu kluczyka i pompuje paliwo ...


Ok, to w takim razie co mi robiło bzzzzz po włączeniu zapłonu? I to od zawsze? I gdy kiedyś przytrafiło mi się wyjeździć paliwo do dna, bzzzzz
wydawało się o wiele głośniejsze i przeraźliwsze?

Być może pompa odpala się po załączeniu zapłonu, bo coś porzeźbili
podłączając LPG? Gdy włączy się zapłon z centralką gazu ustawioną
na środek, czyli sam gaz - nie brzęczało.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 01, 2009 10:07 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Chwila, czy na pewno pompa nie powinna robić "bzzzzzz"?
To jest chyba tzw. test, po załączeniu zapłonu.
Może ktoś to rozjaśnić? [zlosnik]

Pomijając temat pompy, to radzę koledze kupić nową klapkę, a nie bawić się w jej szlifowanie, itp., bo to brzmi jak cytat z "SAM NAPRAWIAM PF 125p". [zlosnik] Nie jest aż taka droga, aby się tak z nią bawić...

K/KE-Jetronic są to (wbrew pozorom) bardzo precyzyjne układy i tam musi być wszystko dokładnie złożone i wyregulowane, inaczej z pracą na benzynie będzie zawsze jakiś problem (bo na gazie to prawie zawsze pójdzie... jak nie kichnie [zlosnik]).
U mnie czasem przed odpaleniem słyszę pompę, jednak czasem nie, a samochód odpala.
Problem z odpaleniem pod sklepem mógł wynikać z za bogatej mieszanki, co jest efektem złego ustawienia i wyregulowania klapy. Po prostu zalał się. Już przerabiałem ten temat, jak chodził, to chodził, jak się go zgasiło i nie wystygł parę godzin, to trzeba było chechłać i wciskać gaz do oporu. Tyle, że u mnie klapa nie była wygięta, itp. nigdy, po prostu po strzale gazu się przestawiła. I ja miałem małe wsparcie elektroniki od KE. ;)

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 02, 2009 12:22 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Szumek pisze:
Pomijając temat pompy, to radzę koledze kupić nową klapkę, a nie bawić się w jej szlifowanie, itp., bo to brzmi jak cytat z "SAM NAPRAWIAM PF 125p". [zlosnik] Nie jest aż taka droga, aby się tak z nią bawić...


No wygląda na lekkie rzeźbiarstwo, ale doprowadzenie klapki do stanu w którym przestała co chwila zacinać się w przelocie zajęło 10 min. Dlatego zainterweniowałem, żeby przez cały weekend nie musieć przed każdym odpalaniem zaglądać pod maske, czy przepływomierz się rusza.
Oczywiście ideałem będzie zakup nowej, można jednak sprawdzić co to da.
Na razie wygląda, że ogólnie wóz wyregulowany był pod klapke w wersji zmasakrowanej, tzn. najlepiej jezdził, gdy klapka stukała w brzeg otworu
i nie przechodziła przez niego.

Czy w k-jecie wolne obroty uzyskiwane są jakąś "okrężną" drogą, czy też przez przepływomierz - tzn. gdy nic go nie rusza (lub rusza minimalnie) to mamy wolne. Bo miałem kiedyś też taką sytuację, że po strzale klapka się zacieła, ale jednocześnie zdrowo wygieła. Ciekawe, bo na gazie ciągnął i to całkiem zdrowo - widać wystarczy mu niewielka dziura, a może nawet zacięta klapka mu paradoksalnie pomagała, bo nie zmieniała się ciągle średnica przelotu.
Ale - z tą zaciętą klapką on... zapalał od dotknięcia na benzynie i chodził ok na wolnych, nie gasł. Natomiast po dodaniu gazu gasł. Czyli albo pozycja w której klapka się zacieła, odpowiadała jednak podaniu jakiejś tam dawki paliwa, albo na wolnych paliwo podawane jest "ryczałtem" ;) a otwarcie przepustnicy gasi silnik, bo się robi za dużo powietrza.

Jutro idzie do warsztatu w którym co prawda mieli mu zrobić coś innego, ale może przypadkiem znają się i na tym. A jak nie, to walka będzie trwać dalej :)

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 02, 2009 10:00 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Nie radzę dawać mechanikom, chyba że się w tym specjalizują.

Przeciętny mechanik albo Ci rozreguluje układ na amen, albo... wygoni z warsztatu. Niestety, ten układ wtryskowy nie jest już zbyt popularny.

Musisz założyć nową klapkę, następnie pojechać na stację diagnostyczną i wyregulować przepływomierz patrząc na analizę spalin (%CO). Opis tego wtrysku znajdziesz w internecie, poszukaj też na forum w starszych postach, bo ludzie miewali już różne problemy.

Bieg jałowy regulowany jest kanałem bocznikowym (dopływ potrzebnej ilości powietrza) przy przepustnicy. Ta zasysana ilość powietrza powoduje wychylenie klapy (minimalne, ale jednak), która reguluje dawkę paliwa.

Jest jeszcze wtryskiwacz rozruchowy, ale to niech już ktoś dopowie, lub doczytasz w materiałach, bo przy tym nie grzebałem jeszcze. ;)

Jeśli klapa jest źle wyregulowana, to nie będzie biegu jałowego (będzie się zalewał) zawsze, lub tylko na ciepłym silniku. Na wyższych obrotach może da radę pracować, ale i tak tej benzyny nie przepali.

Możliwe też, że bieg jałowy jest źle wyregulowany, jednak wtedy już wcześniej miałbyś jakieś problemy. Skoro zaczęły się po poprawkach klapki, to jest winny przepływomierz.

Lepiej zrobić z tym porządek, bo poza większym zużyciem paliwa, problemami z pracą, itp. prowadzi to do przyspieszonego zużywania się silnika (dostawanie się nadmiaru benzyny do oleju, zmywanie filmu olejowego i w związku z tym zużycie gładzi cylindrów).

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
 Tytuł:
Post: pn mar 02, 2009 10:27 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
Gab pisze:
Uregulowałem/przypiłowałem klapke przepływomierza tak, żeby
swobodnie przechodziła przez otwór. Efekt był taki, że zapalał na benz
ale trzeba go było ciągle trzymać na gazie, po zdjęciu nogi z gazu od razu
gasł. Do tego prychał w dość dziwny sposób - ciągle "trzaskał" klapką,
co więcej - na moich oczach "trzaskał" także klapką przeciwwybuchową na
obudowie filtra powietrza. Nie były to wybuchy gazu - chodził na Pb.
Takie ustawienie klapki spowodowało też, że strasznie wzrosły wolne
na P na gazie.

silnik dostawał lewe powietrze szarą pomiędzy klapą a obudową, zaś nie wychylał klapy, więc silnik nie wiedział że leci tyle powietrza -stąd nieprawidłowy skład mieszanki...


Gab pisze:
A co do głównego tematu - wczoraj zdziwiło mnie, ze po włączeniu zapłonu na benz nie słysze pompy paliwa (a robiła zawsze "bzzzzzzzzzzzz"). Ale zapalił na benzynie. Dziś pojechaliśmy gdzies, próbujemy odpalić i na benzynie ani czknie. Pompy nie słychać, po długim kręceniu w ogóle nie czuć smrodu paliwa. Zmusiłem go do odpalenia na gazie na zimno (z tym ma kłopoty od dawna) zapaił, zaraz zgasł... ale nagle coś zaczęło brzęczeć w okolicach przegrody i zapalił na benzynie,


pompa paliwa powinna się uruchomić na kilka sekund przy przekręceniu zapłonu aby dopompować cisninie w układzie paliwowym (układy wtryskowe wymagają stałego cisninia)
Ja bym sprawdził dorobiony przekaźnik od gazu, który odcina pompę -zapewne masz go gdzies pod maską (jest sterowany z cewki parownika), chyba że masz rozwiązane z odcinaniem za pomocą przekaźnika oryginalnego...


Gab pisze:
I gdy kiedyś przytrafiło mi się wyjeździć paliwo do dna, bzzzzz
wydawało się o wiele głośniejsze i przeraźliwsze?

pompa paliwa jest chłodzona paliwem, dlatego nie wolno tego robić... <br>Dodano po 5 minutach.:<br>
Gab pisze:
Ciekawe, bo na gazie ciągnął i to całkiem zdrowo - widać wystarczy mu niewielka dziura, a może nawet zacięta klapka mu paradoksalnie pomagała,

zdławiony dolot przy braku kompensacji daje mocno wzbogaconą mieszankę (bo wzrosło podciśninie) -zatem dobrze ciągnoł [zlosnik]

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 03, 2009 12:54 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 25, 2004 9:39 pm
Posty: 805
Lokalizacja: Bydgoszcz
Heja!

Pompa może robić BZZZ po przekręceniu kluczyka na zapłon. Pompuje wtedy niewielką dawkę paliwa w celu wyrównania ciśnienia w rozdzielaczu. Po dopompowanu powinna się wyłączyć. Jeśli wciśniesz minimalnie klapkę spiętrzającą przy włączonym zapłonie, pompa znowu się załączy i zacznie paliwko zapodawać, a tym samym zalewać wtryski.

Polecam podjechać na byle jaką stację diagnostyczną i wyregulować skład mieszanki na analizatorze - oczywiście z prawidłowo ustawioną klapką, prostą zarazem.

Odnoście klapek przepływomierza - to za jakieś parę tygodni będę Ci mógł zaoferować własny wyrób [oczko]

U mnie po strzale gazu cała regulacja 'poszła w piździet' i musiałem wymienić cały przepływomierz - ale pesymistycznej wersji się nie trzymajmy.


Pozdrawiam [cool]

_________________
W114 250C 1971 USA


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 03, 2009 1:11 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
chymon pisze:
Heja!

Odnoście klapek przepływomierza - to za jakieś parę tygodni będę Ci mógł zaoferować własny wyrób [oczko]
Pozdrawiam [cool]


No właśnie. Czy klapki są dostawalne tylko w MB, czy są jakieś "podróby"?
Przyznam, że zrobiłem sobie też taką klapkę sam :) ale w końcu podprostowałem i wsadziłem starą. Zapewne w idealnym układzie liczy się każdy gram i ułamek milimetra.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 03, 2009 1:16 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw lis 25, 2004 9:39 pm
Posty: 805
Lokalizacja: Bydgoszcz
Gab pisze:
No właśnie. Czy klapki są dostawalne tylko w MB, czy są jakieś "podróby"?

Widziałem kiedyś w ofercie jakiegoś internetowego sklepu LPG klapkę przepływomierza z wywierconymi otworami na obwodzie, które były zalepione jakaś taśmą. Mniemam, że to zabezpieczenie antywystrzałowe :o

_________________
W114 250C 1971 USA


Na górę
 Tytuł:
Post: wt mar 03, 2009 4:10 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
chymon pisze:
klapkę przepływomierza z wywierconymi otworami na obwodzie, które były zalepione jakaś taśmą. Mniemam, że to zabezpieczenie antywystrzałowe

dokładnie tak, mam u siebie taką klapkę z otworami i kawałkiem gumy przykrywającym otwory, gdy jest strzał guma się podnosi i wyrównuje ciśnienia -jak na razie działa bez zarzutu...

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 06, 2009 10:00 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Janfocus pisze:
silnik dostawał lewe powietrze szarą pomiędzy klapą a obudową, zaś nie wychylał klapy, więc silnik nie wiedział że leci tyle powietrza -stąd nieprawidłowy skład mieszanki...


OK, auto przeszło dziś bez problemu przegląd, choć wymagało to wydłubania z niego kilku rzeczy przez warsztat i forsy z kieszeni :) głownie fanty w przednim zawieszeniu.
Wracając do wtrysku - być może jest jak piszecie. Na gazie go podregulowali i jezdzi, ale na benzynie za cholere nie chce zapalic. Aby go uruchomic... potrzebna jest druga osoba, ktora przez klapke przeciwwybuchowa nacisnie przeplywomierz. Natychmiast odpala na benzynie, ale trzeba go trzymac na obrotach. Czyli:
1.) albo oszukuje go szczelina miedzy klapka a obudowa
2.) albo gdy ustawilem go tak, ze klapka wchodzi w otwor, jest za wysoko. Przeplywomierz jest tak ustawiony, ze w tej pozycji nie podaje paliwa.

Przy włączonym zapłonie jest cisza, jak sie naciśnie klapke, słychać "świst" w okolicy rozdzielacza, jakby tym głosniejszy im mocniej klapka wciśnięta. Tak jakby wtrysk działał "na sucho" na samym zapłonie.

Co do pkt 1 nie pasuje mi tylko jedno - gdy klapka była tak ustawiona, że opierała się o brzeg otworu, szczelina między klapka a obudową była o wiele większa - mimo to zapalał na benzynie. Ale... jednocześnie była minimalnie niżej w pozycji jałowej niż teraz - być może wystarczyło to, by dać więcej paliwa.

Teoria teorią, pytam z ciekawości, za to przy okazji przeglądu znalazłem chyba warsztat który podejmie się regulacji tego k-jeta i twierdzą, że wiedzą jak. Spróbujemy.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
 Tytuł:
Post: pt mar 06, 2009 10:12 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr gru 14, 2005 8:08 pm
Posty: 2975
Lokalizacja: W-Wa
Cytuj:
1.) albo oszukuje go szczelina miedzy klapka a obudowa

myślę że nowa klapa plus regulacja załatwi problem...

Powodzenia
js

_________________
W126'89 300SE "Piękniak"
ex W202'99 C200 KOMPRESSOR Sport
ex W126'89 500SE "eSa" -jak Smok -znaczy Smoczyca :)
ex W110'64 200D "Kaczuszka"
ex W123'81 240D "Niszczyciel" -obecnie tatowóz
ex 353W'87


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz mar 08, 2009 1:19 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Janfocus pisze:
Cytuj:
1.) albo oszukuje go szczelina miedzy klapka a obudowa

myślę że nowa klapa plus regulacja załatwi problem...

Powodzenia
js


To ja jeszcze podłubie - wyczytałem w dokumentacji, że jest coś takiego jak regulacja składu mieszanki na samej "wadze". Oczywiście samemu się tego bez analizatora spalin nie ustawi, ale moze chociaz go zmusze zeby chodzil na wolnych na beznynie i zapalal?
Znalazlem dziure w obudowie w ktora da sie wsadzic cienki srubokret
siegajacy do ramienia wagi. Ale nie ma takiej kombinacji koncówki, która by pasowała do tej sruby na ramieniu. Ani płaski, ani krzyżak, ani ampulowy.
Wg dokumentacji ta dziura obudowie powinna byc w ogole zatkana/zabezpieczona. U mnie nie jest. Czy moze tamtędy ciągnąc "lewe" powietrze, przez co jest mniejsze podcisnienie przy samej klapce?

Na razie jest tak, że przy włączonym zapłonie pod maską panuje cisza. Lekkie uchylenie klapki i slysze "bzzzzz...." to co kiedys słyszałem i uznawałem za pracującą pompe paliwa, a co umilkło jakiś czas temu..
Być moze dlatego nie ma wolnych - powietrze oplywa klapke i nie porusza nią, a w poz max do góry nie podaje paliwa.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 29 ]  Przejdź na stronę 1 2 Następna

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl