darus pisze:
Obawiam sie, że za dużo wykręciłeś, słychać skrzypienia z przekładni? Proponuje wkręcić troszke śrube i pojeździć moze sie ułoży.
Mi niedawno podobną operację wykonali mechanicy w W116. Poszedłem na to, bo na moje oko luz był taki, że jeździć niebezpiecznie, przegląd odpada, a przekładnia i tak albo do wymiany albo regeneracji. Ku mojemu zdziwieniu skręcili ją tak, że luz zniknął. Chodzi ciężej, to prawda, ale wraca - chyba że manewruje się bardzo powoli z max skręconymi, trzeba jej wtedy lekko pomóc. To może być jednak wina zwalonej geometrii, która czeka na swoją kolej. Ma też wrażenie, że w prawo kręci minimalnie lżej niż w lewo, ale może to też kwestia kątów. Coś tam było powalone, bo ściąga w prawo, a mechanicy przed przeglądem zakwalifikowali do wymiany prawy górny wahacz a lewego nie.
Trudno jednak określić czy ściąganie jest efektem wymiany wahacza - przed wymianą był duży luz i latał po całej drodze. Teraz po prostu jednostajnie lekko ciągnie w prawo. Prawe przednie koło ma jakiś niewłaściwy skos nawet na oko.
Gab