Wystarczyło siknąć WD40 i spokój
Ale sobie namieszałem przy rozbieraniu
Wskazówka prędkościomierza skakała mi w trakcie jazdy więc przy okazji nakręciłem ją o jeden obrót i w ogóle już nie ruszyła (za duży opór) więc znowu demontaż i odkręcenie wskazówki. W trakcie wyciągania prędkościomierza wypadła mi ta "łyżka" od kasowania przebiegu i sprężynka poszła się paść...Szukałem,szukałem i już myślałem,że nie będzie "fabrycznie" a tu jest! Leżała na fotelu pod moim tyłkiem

Przypadkowo też włączyły mi się światła długie ale nie wiedziałem o tym bo odłączony miałem akumulator. Jak podłączyłem to spalił się bezpiecznik od oświetlenia wskaźników. Ja myślałem,że żaróweczki poszły i zacząłem na nowo wyciągać licznik. Wymieniłem i w nim nadal nie świeciły żaróweczki więc nurek do bezpieczników i "jest" winny !! Wymieniłem bezpiecznik i wszystko gra jak fabryka nakazała.
Prawie 2 godzinny grzebałem wieczorem w świetle kabinowym
No ale teraz już na wyrost znam licznik hehe