MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[123]zapoznanie oraz propozycje rozwiazania spraw blacharki
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=40216
Strona 1 z 2

Autor:  ALPAL [ wt mar 31, 2009 6:19 pm ]
Tytuł:  [123]zapoznanie oraz propozycje rozwiazania spraw blacharki

Witam

od kilku miesiecy odwiedzam forum w ramach doksztalcania z temu beczki.
moja W123 3.0D z 5 biegowa skrzynia z 1984r. dostalem w lipcu od szwagra. on znowu to nabyl ja 2-3 lata wczesniej od pewnego Pana. po 2 latach wyszlo, ze blacharka zostala przygotowana tylko i wylacznie pod sprzedaz. 1 wrzesnia po zorganizowaniu wszystkich czesci oddalem samochod do poleconego blacharza... na poczatku mialo to trwac 2tygodnie w rezultacie beczke odebralem 22grudnia przed wyjazdem na swieta. od samego poczatku cos bylo nie tak, a nie potrafilem powiedziec stanowczo nie i odebrac jej od blacharza. w zalozeniu osobnik mial naprawic progi, generalnie cale podwozie oraz zajac sie przerdzewialymi drzwiami maska itd. w rezultacie nabylem komplet drzwi maske, klape bagaznika od pewnego Pana( mialo to byc w dobrym stanie... nie bylo)
samochod byl caly malowany. ten gosc nawet nie zdjal listw. wszystko jest nie tak. nie moge na nia patrzec z zewnatrz. na to ile pieniedzy w to wpakowalem( moglbym sprowadzic w dobrym stanie beczke) i zarazem jak ten ktos mogl mi tak zepsuc samochod. problem w tym, ze otrzymuje co miesiac rachunki na smieszne kwoty bo osobnik najwidoczniej unika skarbowki. najbardziej zdenerwowany jestem na siebie, ze nie zrezygnowalem z faceta z zalazku naprawy. nigdy nie mialem stycznosci z czyms takim, nie znalem sie. na codzien siedze w komputerach.

na chwile obecna 2 znajomych zabralo mi sie za silnik --> glowica, zawory itp. przy dluzszych trasach z predkoscia ok 150-160km/h brala do 2l oleju, a generalnie w miesiacu robie od 1-4tys km.

na chwile obecna wystarczy rozpisywania... to historia na gruba ksiazke..

kilka zdjec:
http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 88_001.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 11_002.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 22_003.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 36_004.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 49_005.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 58_006.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 70_007.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 83_008.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 99_009.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 18_011.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 27_012.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 38_013.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 53_014.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 63_015.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 78_016.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 92_017.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 06_018.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 17_019.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 30_020.jpg

Pozdrawiam i czekam na opinie
Alpal

Autor:  Idzik [ wt mar 31, 2009 6:37 pm ]
Tytuł: 

Chyba bym się nie powstrzymał...

... i miałbym problemy z organami ściagania... Szczerze współczuję. Sytuacja trudna, bo niewiiele można zrobić poza sprawą sądową.

Autor:  Kierowca bombowca [ wt mar 31, 2009 6:43 pm ]
Tytuł: 

Ja bym po prostu nie zapłacił :evil:
Szczerze współczuję.

PS. Ci znajomi od silnika, to tacy jak ten "blachaSz"??

Autor:  head [ wt mar 31, 2009 7:02 pm ]
Tytuł: 

a ja bym odzyskał pieniądze jak by mi taka fuszerę zrobili albo szarpal sie w sądzie

w końcu takiego autka nie kupuje się i nie ratuje z przypadku tylko z zamiłowania /pasji

Autor:  ALPAL [ wt mar 31, 2009 7:48 pm ]
Tytuł: 

otrzymalem kilka rachunkow na kwote prawie 1000zl. nie posiadam zadnej umowy dotyczacej tego co mialo zostac zrobione.

kilku znajomych musialem powstrzymywac od checi pojechania i zalatwienia tego w nieformalny sposob... lub zebym kazal mu to odrazu poprawiac... jednak 3 miesiace bez beczuni byly bardzo uciazliwe psychicznie jak i logistycznie.

znajomi, ktorzy zajeli sie silnikiem to dobrzy przyjaciele.

Autor:  KarolS1988 [ wt mar 31, 2009 8:21 pm ]
Tytuł: 

na twoim miejscu podał bym dane tego partacza na forum, jeden dał się naciąć to drugi będzie mieć ostrzeżenie. Sprawa przykra ale skoro odebrałeś już samochód a dostajesz co miesiąc rachunki to nie płać wiecej mu. No chyba że już dawno zapłaciłeś a teraz dostajesz papierki

Autor:  dyzio$ [ śr kwie 01, 2009 9:33 pm ]
Tytuł: 

o cholerka żle to wygląda , ale widze że chciałeś dobrze bo reperaturki klokerholma widze , ale ten szpachel może popękać najpierw bym radził takim zielonym z włóknem on jest trwalszy a tym białym sobie juz tylko liznać
pozdrawiam

Autor:  george85 [ śr kwie 01, 2009 9:54 pm ]
Tytuł: 

Sądząc po ilości kitu i żywicy to ten "blachasz" to bardziej rzeźbiarz a kit mieszał chyba w betoniarce..... chyba bym tam wjechał z kolegami i odebrał swoją kasę , Współczuję :roll:

Autor:  ALPAL [ pt kwie 03, 2009 2:42 am ]
Tytuł: 

czy tak powinno wygladac "naprawione" podwozie?

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 1_0001.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 6_0002.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 8_0003.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 2_0004.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 4_0005.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 7_0006.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 9_0007.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 1_0008.jpg

http://www.w114-115.org.pl/forum/img01/ ... 3_0009.jpg

Autor:  azamat [ pt kwie 03, 2009 10:33 am ]
Tytuł: 

ALPAL pisze:
czy tak powinno wygladac "naprawione" podwozie?


To są jakieś jaja chyba. Zabieraj auto od tego palanta jak najszybciej, i nie płać za robotę. To jest jakiś mistrz giełdowego picowania, a nie fachowiec.
Aha, i podaj pełne namiary na tego leszcza, żeby nikt więcej się na niego nie naciął.

Autor:  _me: how_ [ pt kwie 03, 2009 10:41 am ]
Tytuł: 

Chyba nie sposób nie zapytać w takiej sytuacji, ile wziął ten blacharz? Dobrze rozumiem, że 1.000 zł?

Może tu jest problem?

Autor:  ALPAL [ pt kwie 03, 2009 4:42 pm ]
Tytuł: 

gdybym zaplacil 1000 nie byloby problemu... az wstyd mi sie przyznac....

powiem tylko, ze otrzymalem narazie 5 rachunkow na kwote 800-1000zl, a to jeszcze nie wszystko. lacznie z zakupem czesci i jezdzeniem dobilem do 5 cyfrowej kwoty.

od 4 miesiecy jezdze i nie mam pomyslu na rozwiazanie kwestii z tym "mistrzem", co gorsza mieszka na moim osiedlu i ma "rozne" towarzystwo. blacharz ma siedzibe w katowicach na welnowcu, obok cmentarza. (prostopadla do ulicy słonecznej).

Autor:  _me: how_ [ pt kwie 03, 2009 5:14 pm ]
Tytuł: 

Nie ma umowy, niewiele zdziałasz.

Zresztą kto dziś spisuje umowę z blacharzem, na takie auta zwłaszcza?
Nie ma chyba takiego pisarza, co ujałby to wszystko w piśmie, a jakości takiej usługi nie da się opisać, bo każdą czynność można zrobić na 10 sposobów.

Jeśli potrafisz, to wyraź swoje niezadowolenie i gadaj z nim o zwrocie przynajmniej części pieniedzy.

Rady w stylu: żądaj zwrotu całości są chybione.

Autor:  Janfocus [ pt kwie 03, 2009 6:07 pm ]
Tytuł: 

Może "Turbo Kamera", albo "sprawa dla reportera" (choć ten jest bardziej społeczny) -jeśli nawet nie bezpośrednio to jako argument w odzyskiwaniu kasy...

Autor:  holyfido [ pt kwie 03, 2009 9:06 pm ]
Tytuł: 

Postaw to auto koło jego warsztatu z napisem Pan taki a siaki to remontował. Zrób mu antyreklamę. Jeśli ma zakład przy ulicy, to możesz zaparkować przy samym zakładzie i niech auto stoi... Może zdecyduje się oddać kasę?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/