Mając trochę wolnego czasu rozebrałem sprężarkę klimy firmy York Automotive, na części pierwsze...powodem tejże ingerencji był nagły zanik pracy sprężarki podczas podróży do PL...zepsucie polegało na kompletnym zblokowaniu się koła pasowego.
Podejrzewałem zatarcie się łożyska..ale nie to było powodem
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
Rozebranie sprężarki to chwila moment, mi zajęło około 30 min..ale trzeba mieć specjalne klucze jak np. nasadkę torxa 30, oraz zwykłą nasadkę 6,5mm, oraz śrubę na łeb 22 do ściągnięcia koła pasowego.
Nigdy wcześniej tego ie robiłem i jest to tylko eksperymentalny zabieg dydaktyczny, przybliżający budowę sprężarki a w mojej sytuacji umożliwiający próbę naprawy?? Nie znam kosztów części ale może ktoś z Was mi pomoże i uświadomi w opłacalności regeneracji tej sprężarki.
Oto foty ze stołu:
Jak widzimy prawdopodobnym powodem zatarcia było zablokowanie się panewki na wale...
Całe korbowody oraz panewki są z aluminium więc sądzę że nie uszkodziły stalowego wału?? Jeżeli wał jest OK to czy można gdzieś dostać same panewki ?? W tym przypadku wymieniłbym 2 korbowody wraz z panewkami na nowe...ale nie wiem czy to jest w ogóle opłacalne i czy to że uszkodzeniu uległa gładź jednego cylindra nie dyskwalifikuje tej naprawy w przedbiegach.
Czy przy tej okazji można jakoś przejść na instalację na R134? Co o tym sądzicie i czy warto się w to pchać?
Pozdrawiam Arti Zortox
mam jeszcze jedną która się obraca...jest ciągle zamocowana na silniku ale nie wiem jak sprawdzić jej stan? W układzie panuje jakieś blade ciśnienie bo coś tam posykuje jak wcisnę wentyla...Jest to moja ostatnia deska ratunku aby wskrzesić w tani sposób klimę w Ogórze 
Łożyska zostały mi w obudowie aluminiowej a sam wał wyszedł jak dostał z młotka w czoło...oczywiście przez deseczkę