MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

stłuczka, rozbity tył :/
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=41120		 Strona 1 z 6
Autor:  eczny [ ndz maja 10, 2009 10:17 am ]
Tytuł:  stłuczka, rozbity tył :/
Hej.

Temat nie bedzie nalezal do przyjemnych, ale..

Wczoraj jadac do szkoly moim W123 Coupe niestety dostalem strzala w tyl od kierowcy dumy polskiej motoryzacji- poloneza.
Oczywiscie kierowca poloneza nie wiedział, ze na STOPie trzeba sie zatrzymac i "myslal ze bede jechał" ....
Mniejsza z tym. Lezka w oku sie zakrecila i dalej sie kreci jak sobie pomysle ze przez kilka kolejnych slonecznych sobot i niedziel auto bedzie biednie stało oczekujac na naprawę...:/

Panowie i panie pewnie teraz bedzie przeprawa z ubezpieczalnia i chcialbym was prosic o pomoc w rozwiazaniu tego problemu.
Wrzucilem fotki i chcialbym abyscie ocenili wartosc strat materialnych (bo emocjonalnych nikt nie zwroci).
Wrzucilem kilka fotek na ktorych widac uszkodzenia.
Pomozcie mi to wycenic, bo nie chce byc oszukany przez ubezpieczalnie i tez nie chce aby bylo to zrobione byle jak. Chcialbym aby to wygladalo tak jak przed stłuczką.

Uszkodzenia sa widoczne na fotkach.
Jak bedzie trzeba to zrobie wiecej.

Dzieki

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Autor:  voytas [ ndz maja 10, 2009 10:42 am ]
Tytuł: 
Czy prawy błotnik pogięło aż do wlewu paliwa?
Autor:  hadwis [ ndz maja 10, 2009 10:51 am ]
Tytuł: 
voytas pisze:
Czy prawy błotnik pogięło aż do wlewu paliwa?

Jak tak to kasacja całkowita
Autor:  eczny [ ndz maja 10, 2009 10:51 am ]
Tytuł: 
Nie błotniki nie sa ruszone na szczescie. Tzn na jednym (prawym) złuszczyło sie troche lakieru, a na lewym pekl troszke lakier, tam gdzie domyka sie tylna klapa.
Moze to tak wyglada bo klapka od wlewu jest zapadnieta bardziej, bo brakuje gumki co blokuje ten wlew:) ale błotniki konstrukcyjnie sa nienaruszone.
Autor:  wnerwica [ ndz maja 10, 2009 10:56 am ]
Tytuł: 
Chyba by mi serce pękło na milion kawałków.

Na zdjęciach nie musi być widać wszystkiego. Sama niedawno miałam stłuczkę [na szczęście nie swoim autem] ;) i zniszczenia były duuużo większe, niż widać na pierwszy rzut oka i bez zaglądania pod...
Autor:  bary123ce [ ndz maja 10, 2009 12:21 pm ]
Tytuł: 
ze zdjęć widać, że pas tylny nie był w najlepszym stanie, więc może nawet na tym dobrze wyjdziesz. Zderzak tylny też dobrze by było, gdyby policzyli jako cały element, pamiętaj, żeby nie liczyli jak od limuzyny. Daj zdjęcie od środka, jak podłużnice, bo podłoga bagażnika na pewno będzie do wymiany.
Szczerze współczuję koledze :(
Autor:  eczny [ ndz maja 10, 2009 2:55 pm ]
Tytuł: 
pas tylny był w stanie ok. prosty rowny i nie pognity. poloneza podnioslo tak ze ten pas uszkodzil. nie bylo to mocne uderzeniie i z tego co zagladalem pod spod auta to tam nic nie zostało ruszone(chodzi o podloge) zderzak zamortyzowal i pas tylny.

Wstepne moje ogledziny mowia ze
pas tylny do wymiany
zderzak
maska tylna
listawa na masce tylnej
2 lampy( tylko jedna uszkodzona, ale bedzie widac jak sie zmieni jedna tylko)
listewka chromowana pod lewa lampa
zamek klapy??
i moze w srodku bagaznika jakies plasticzki (ale tego nie wiem)

ilo to szacunkowo moze kosztowac i czy tylny pas pasuje od sedana? bo z tego co czytałem to maska tak.
Najwiekszy problem bedzie chyba ze zderzakiem prawda??

Pozdr
Autor:  PiotrH [ ndz maja 10, 2009 3:09 pm ]
Tytuł: 
Naprawa tego co widać prawdopodobnie przekroczy wartość auta, według wyceny ubezpieczyciela. Szkoda zostanie wtedy rozliczona jako całkowita, czyli od wartości zamochodu przed szkodą zostanie odjęta wartośc pozostałości. Róznica do wypłaty na rzecz właściciela auta. Cały szkopuł w tym, że nie widomo jak zostanie wyliczona wartość auta. To najczęściej budzi ostre kontrowersje. W tym przypadku jeśli odszkodowanie nie będzie wystarczające warto udać się do rozumnego rzeczoznawcy po fachową wycenę, bądź też spróbować podsunąć cennik oldtimerów z DE, gdyż w PL na dobrą sprawę brak jest notowań. Auto zarejestrowane jest na białych tablicach, więc raczej bądź przygotowany na dłuższą batalię.

Współczuję i powodzenia.
Autor:  Jawu [ ndz maja 10, 2009 6:41 pm ]
Tytuł: 
Miałem kolizję w listopadzie. Pani cofała z parkingu na pustym placu, prosto na jezdnię, po której akurat ja jechałem. Trafiła mnie w tylny, prawy błotnik. Ubezpieczona była w PZU. Pracownik, który robił zdjęcia był miłośnikiem starych Mercedesów - był zdziwiony, że prawie wszystkie blachy są nowe ( mierzył grubość lakieru ). Zrobił kalkulację i mi przysłał. Mogłem się zgodzić, wziąść pieniądze i koniec, albo dać auto do naprawy i przedstawić im rachunki. Obawiałem się, że w drugiej wersji wydam pieniądze i zaczną się schody o ich odzyskanie. Zgodziłem się na ich wyliczenie. Gotówkę miałem w ciągu 10 dni od zdarzenia. Polecam taką kolejność: niech ubezpieczyciel wyliczy, ile by dali jak sam byś naprawiał. Sprawdż co do wymiany, co ile kosztuje i będziesz mógł coś postanowić.
Autor:  eczny [ ndz maja 10, 2009 7:13 pm ]
Tytuł: 
dzieki
wiekszosc czesci jest w miare normalnych cenach, ale obawiam sie o zderzak, bo pewnie w ASO kosztuje majateka a z rynku wtornego zdobyc taki zderzak w zblizonym stanie chyba jest niemozliwe?
Autor:  Jawu [ ndz maja 10, 2009 7:16 pm ]
Tytuł: 
Chyba ktoś na forum niedawno ogłaszał do sprzedania taki zderzak
Autor:  ZORTOX [ ndz maja 10, 2009 8:16 pm ]
Tytuł: 
eczny nie am tragedii...nie wygląda to tak źle...taki widok kojarzy mi sie od razu z moim 300D kiedy to zaliczyłem dzwona...ale u Ciebie wszczepiać dupala raczej nie wypada [zlosnik] [zlosnik] [zlosnik] Jeżeli podłoga bagola i podłużnice są OK , to nie będzie tak źle...tylna ścianka,klapa,listwa pod lampkę no i zderzak...malowanko i będzie cacy [cool]


P.S.
Mam parę rzeczy które w tej nieszczęśliwej chwili mogą Cię uszczęśliwić 8)
kuknij tu http://www.w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=38330&postdays=0&postorder=asc&&start=45

Pozdro Arti
Autor:  eczny [ ndz maja 10, 2009 8:34 pm ]
Tytuł: 
no to trzeba czekac na wycene i chyba ZORTOX bede uderzal do Ciebie po zderzaczek.
Czekam poki co na rzeczoznawce...
Autor:  Jawu [ ndz maja 10, 2009 9:34 pm ]
Tytuł: 
Właśnie ogłoszenie Zortoxa miałem na myśli. Powodzenia !
Autor:  magic23 [ pn maja 11, 2009 7:14 am ]
Tytuł: 
Szczerze współczuję oby podłoga nie była naruszona jesli nie jest to naprawa nie powinna Cię dużo wynieść, a tego z poloneza to chyba bym zatłukł gdyby to była moja beczunia pzdr
Strona 1 z 6 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/