Zdejmij jedną klemę - powiedzmy minusową,zebyś sobie przypadkiem jakiegoś "kuku" plusem nie zrobił. Pomiedzy zdjętą kleme a akumulator wepnij mniernik (taki uniwersalny z marketu za 9.99 pln wystarczy). Ustaw go w tryb amperomierza i zobacz ile ci żre prądu.
Ja walczyłem z toyotą tescia ( podobno nowe samochody sie nie psuja i w ogole mniej atencji wymagają od użytkownika

) Tam prąd pożerał alarm fabryczny. Zdarza się, ze radia wciągaja za duzo. Generalnie zawsze tego prądu bedzieci gdzieś ubywało - podtrzymanie pamięci radia etc.
Zmierz i daj znać ile Ci wyszło. Do 100mA - da się przeżyć. U mnie jałowe zuzycie prądu oscyluje w granicach 20mA - samo radio i okolo 30mA z uzbrojonym alarmem.
Jeśli sie okaże,ze coś zjada prąd, to jak juz napisał kolega Uli wyciagaj pokolei bezpieczniki i bacznie obserwuj wyswietlacz miernika. Przed wyciaganiem bezpieczników wyjmij jeszcze wtyczke alternatora - to tez jest czesty powod znikajacego pradu.
Pzdr!