No, dawno się nie produkowałem, ale czasu nie było.
Poszukiwałem po całej Wawie kogoś, kto potrafi ustawić zapłon
na lampe strobo, ale w większości warsztatów z dumnymi szyldami "elektromechanika" uciekano w popłochu.
W końcu MB dostał nową kopułkę i trafił do takich tam naszych gazowników.
Dwa dni w nim dłubali, ale dokonali cudów niebywałych
Tzn.:
- zniknęła "przepaść" między obrotami na D i P. Dotychczas musiał mieć wysokie wolne, żeby go skrzynia nie dusiła, co owocowało komentarzami o szambiarkach
- przestał przerywać, ładnie ciągnie, elegancko pali no i w ogóle kultura.
Wszystko to na osobiście klepanej i prostowanej w imadle oryginalnej klapce k-jeta. Strach pomyśleć, co by było gdyby założyć fabrycznie nową idealnie prostą! Nawet kazałem sobie taką wyciąć, ale jestem miszcz
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
i zrobiłem ją z blachy stalowej, więc co najwyżej mogę ją sobie nosić w kieszeni koszuli na wypadek jakby ktoś chciał mi strzelić w serce.
Nie wiem jak oni go wyregulowali, chyba sami nie wiedzą

ale poprawa jest znaczna.
Tak mu ustawili wolne, ze az musialem je podnieść, bo okazało się, że jest cholernie wrażliwy na temperaturę. Tzn. jak jest max upał i temp. silnika jest ok. 90, to wolne same spadaja jeszcze bardziej, tak że rozgrzany gasł nawet na P. Oni go regulowali jak upału nie było - normalne to?
Nadal przy dawaniu buta słyszę dziwny grzechot mimo ustawionego zapłonu. Zostają zawory albo... co mi zasugerował kolega Sneer - łańcuch! Nie pomyślałem.
Co robimy, jak nam w M110 grzechocze łańcuch? Płaczemy czy robimy spokojnie następne 100 tys km odmawiają sobie jednego piwa w miesiącu odkładając na napinacz?
Ufff... no to zdałem relacje.
Merc dostał też nowe gumy - bez szaleństw, bo kryzys. 205/70R14. Miały być Yokohamy, ale wszyscy mówili "nie mamy"

Skończyło się na Nexenach. Kiedyś ćwiczyłem Taekwondo, a Magda pracowała przy ambasadzie KRLD, to wiemy, że Koreańczyk tfardy jest
Tylko że jak to u nas, gumy leżą w garażu, bo nie ma forsy na geometrię
Gab_i_tyle
