MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

A jednak się da, czyli k-jet na gazie wyregulowany
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=42332
Strona 1 z 1

Autor:  Gab [ sob lip 04, 2009 12:19 am ]
Tytuł:  A jednak się da, czyli k-jet na gazie wyregulowany

No, dawno się nie produkowałem, ale czasu nie było.
Poszukiwałem po całej Wawie kogoś, kto potrafi ustawić zapłon
na lampe strobo, ale w większości warsztatów z dumnymi szyldami "elektromechanika" uciekano w popłochu.
W końcu MB dostał nową kopułkę i trafił do takich tam naszych gazowników.
Dwa dni w nim dłubali, ale dokonali cudów niebywałych :)
Tzn.:
- zniknęła "przepaść" między obrotami na D i P. Dotychczas musiał mieć wysokie wolne, żeby go skrzynia nie dusiła, co owocowało komentarzami o szambiarkach :)
- przestał przerywać, ładnie ciągnie, elegancko pali no i w ogóle kultura.

Wszystko to na osobiście klepanej i prostowanej w imadle oryginalnej klapce k-jeta. Strach pomyśleć, co by było gdyby założyć fabrycznie nową idealnie prostą! Nawet kazałem sobie taką wyciąć, ale jestem miszcz [zlosnik] i zrobiłem ją z blachy stalowej, więc co najwyżej mogę ją sobie nosić w kieszeni koszuli na wypadek jakby ktoś chciał mi strzelić w serce.

Nie wiem jak oni go wyregulowali, chyba sami nie wiedzą :) ale poprawa jest znaczna.
Tak mu ustawili wolne, ze az musialem je podnieść, bo okazało się, że jest cholernie wrażliwy na temperaturę. Tzn. jak jest max upał i temp. silnika jest ok. 90, to wolne same spadaja jeszcze bardziej, tak że rozgrzany gasł nawet na P. Oni go regulowali jak upału nie było - normalne to?

Nadal przy dawaniu buta słyszę dziwny grzechot mimo ustawionego zapłonu. Zostają zawory albo... co mi zasugerował kolega Sneer - łańcuch! Nie pomyślałem.
Co robimy, jak nam w M110 grzechocze łańcuch? Płaczemy czy robimy spokojnie następne 100 tys km odmawiają sobie jednego piwa w miesiącu odkładając na napinacz? :)

Ufff... no to zdałem relacje.
Merc dostał też nowe gumy - bez szaleństw, bo kryzys. 205/70R14. Miały być Yokohamy, ale wszyscy mówili "nie mamy" ;) Skończyło się na Nexenach. Kiedyś ćwiczyłem Taekwondo, a Magda pracowała przy ambasadzie KRLD, to wiemy, że Koreańczyk tfardy jest :)

Tylko że jak to u nas, gumy leżą w garażu, bo nie ma forsy na geometrię
[zlosnik]

Gab_i_tyle :)

Autor:  Janfocus [ sob lip 04, 2009 4:53 pm ]
Tytuł: 

Gab pisze:
Co robimy, jak nam w M110 grzechocze łańcuch? Płaczemy czy robimy spokojnie następne 100 tys km odmawiają sobie jednego piwa w miesiącu odkładając na napinacz?

szybciorem zmieniamy napinacz, zanim łańcuch wytnie ślizgi, obudowę i doprowadzi do kolizji zaworów z tłokami...
A jak dalej będzie dźwięczał to łańcuch...

Autor:  Gab [ sob lip 04, 2009 9:41 pm ]
Tytuł: 

Janfocus pisze:
szybciorem zmieniamy napinacz, zanim łańcuch wytnie ślizgi, obudowę i doprowadzi do kolizji zaworów z tłokami...
A jak dalej będzie dźwięczał to łańcuch...


Oki, ale wymieniamy sam napinacz, czy ślizgi też? Kiedyś robiłem przegląd cen części i tych ślizgów znalazłem chyba z 3 rodzaje.
No i wiem, że to niewykonalne wirtualnie, ale kurde jak "wysłuchać"
że to jednak łańcuch?
Chyba spróbuję na tę okoliczność moich mechaniorów.

Kurde, to jest taki głupi dźwięk który dochodzi tak na serio... gdzieś
jakby z zegarów, lub spod nich. I nie jest to mechaniczne dzwonienie,
raczej tak jakby zegarek coraz szybciej i coraz głośniej chodził :)
Ale pojawia się tylko w sytuacji przyśpieszenia, gdy silnik wychodzi
z niskich a skrzynia nie redukuje, choć w zasadzie mogłaby (a w nie każdej sytuacji trzeba przecież robić "pedal to the metal").

Gab

Autor:  Janfocus [ sob lip 04, 2009 10:37 pm ]
Tytuł: 

Gab pisze:
Oki, ale wymieniamy sam napinacz, czy ślizgi też?

na początek sam napinacz, bo to proste i tanie, ale gdyby łańcuch dzwonił, to powinno być go słychać z przedniej części silnika...

Być może ten dźwięk o którym piszesz nie ma nic wspólnego z łańcuchem...

Autor:  Gab [ sob lip 04, 2009 11:02 pm ]
Tytuł: 

Janfocus pisze:
na początek sam napinacz, bo to proste i tanie, ale gdyby łańcuch dzwonił, to powinno być go słychać z przedniej części silnika...

Być może ten dźwięk o którym piszesz nie ma nic wspólnego z łańcuchem...


W w tym problem, bo ja nie mam więcej pomysłów co cyka,
a jak się stanie z przodu to jest "klasyczne M110" czyli stuka jak
diesel :)

Gab

Autor:  sneer [ ndz lip 05, 2009 5:57 pm ]
Tytuł: 

Gab pisze:
Oki, ale wymieniamy sam napinacz, czy ślizgi też? Kiedyś robiłem przegląd cen części i tych ślizgów znalazłem chyba z 3 rodzaje.
No i wiem, że to niewykonalne wirtualnie, ale kurde jak "wysłuchać"
że to jednak łańcuch?


Gab, w moim silniku, ktory wyglada naprawde jak pszczolka i nawet oleju nie chce zuzywac, trzy slizgacze byly wytarte i popekane.

Autor:  Jajoski [ śr lip 08, 2009 2:04 pm ]
Tytuł: 

Moje gratulacje, moje marzenie...

Autor:  SKOWRON [ śr lip 08, 2009 3:52 pm ]
Tytuł:  Re: A jednak się da, czyli k-jet na gazie wyregulowany

Gab pisze:
No, dawno się nie produkowałem, ale czasu nie było.
Poszukiwałem po całej Wawie kogoś, kto....................Gab_i_tyle :)


cześć

gratuluje wygranej :)

dasz jakiś namiar na tych magików?

pozdrawiam Rafal

Autor:  Gab [ śr lip 08, 2009 11:14 pm ]
Tytuł:  Re: A jednak się da, czyli k-jet na gazie wyregulowany

SKOWRON pisze:

gratuluje wygranej :) dasz jakiś namiar na tych magików?

pozdrawiam Rafal


Ależ proszę:

http://www.steygas.fdf.pl/

Dobrze najpierw zadzwonić się umówić albo podjechać, bo to mały warsztat i strasznie kleli, jak im ten nasz kloc tam 2 dni stał. Od roboty ich odrywał, a przez ostatnie ceny LPG nie mogli się opędzić od zleceń.
Ale widze, że gaz podrożał to może mają więcej czasu :)

Lubią starocie (szef maniak starych Saabów) ale się czasem trochę opędzają, bo rozumiem ich, że lepiej wsadzić instalkę do nowego Volvo i mieć z głowy niż dłubać godzinami w jakimś prychającym struclu.

Gab

Autor:  Szumek [ ndz lip 12, 2009 11:01 pm ]
Tytuł:  Re: A jednak się da, czyli k-jet na gazie wyregulowany

Gab pisze:
Wszystko to na osobiście klepanej i prostowanej w imadle oryginalnej klapce k-jeta. Strach pomyśleć, co by było gdyby założyć fabrycznie nową idealnie prostą!


Widzę, że przysłowiowe "oszczędzanie 5 zł" nadal w modzie. [zlosnik]

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/