MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Kluczyk dowolniewyjmowalny
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=42510		 Strona 1 z 1
Autor:  Gab [ ndz lip 12, 2009 9:55 pm ]
Tytuł:  Kluczyk dowolniewyjmowalny
To w zasadzie nie usterka, tylko taka ciekawostka - zauważyliśmy, że kluczyk ze stacyjki w naszym MB można wyjąć w zasadzie w dowolnym
położeniu, nawet przy pracującym silniku.
Miał ktoś tak? Czy to niegroźne oznaki starości, czy oznaczają, że stacyjka
wkrótce się na przykład rozsypie?

Dotychczas taki efekt widziałem tylko w motocyklu marki Dniepr :) ale tam było to bardziej upierdliwe, bo trzeba się było po kluczyki pół pola wracać.
Na szczęście ktoś do nich podpiął kolorowego Miszke z olimpiady w Moskwie '80 :)

Gab
Autor:  Kamael [ ndz lip 12, 2009 10:23 pm ]
Tytuł: 
Normalka przy wyrobionej stacyjce (a właściwie wkładce stacyjki). Mam tak w beczce i jest to nawet praktyczne, bo czasami chcę coś włożyć do bagażnika, a ten akurat jest zakluczony, to nie muszę gasić silnika, tylko "cyk" i po sprawie ;) . Jak miałem zgon akumulatora, to nie raz ratowało mi to życie :lol:
Autor:  hecto [ ndz lip 12, 2009 10:28 pm ]
Tytuł: 
ogólnie to niestanowi duzego problemu dopuki rozpadniety mechanizm blokujacy kluczyk niepostanowi wpaść miedzy zapadki i skutecznie zablokować mozliwość odpalenia silnika -no ale tak sie stało dopiero po dwóch latach takze masz czas :D
Autor:  eczny [ pn lip 13, 2009 12:53 am ]
Tytuł: 
W pierwszej beczce jaka mialem mialem identyczna sytuacje, malo tego, moglem odpalac auto dowolnym kluczykiem, czy od domu czy od garazu czy od zapiecia od roweru. Ale, że nikt o tym nie wiedzial i auto bylo w takim stanie ze nikt by sie na niego nie połasił to to nie przeszkadzalo... :D hehe
Autor:  LiveLetDie [ pn lip 13, 2009 1:20 am ]
Tytuł: 
Miałem tak w pierwszej Beczce, oprócz zalety wymienionej Kamaela była tez ta, że wyjęciem kluczyka przy 100km/h można było nieźle zaskoczyć pasażerów [zlosnik]

Przy czym jeśli pamiętam kolega McCoy miał na cały temat odmienne zdanie - że to kluczyk się wyrabia a nie stacyjka. Lecz nie mam zamiaru tutaj za niego się wypowiadać :)

Co do róznych kluczyków do różnych celów - ostatnio byłem świadkiem otwarcie Transportera T5 kluczykami od Golfa III więc przykład ecznego mnie nie dziwi :)
Autor:  optymizer [ pn lip 13, 2009 1:34 am ]
Tytuł: 
LiveLetDie pisze:
Przy czym jeśli pamiętam kolega McCoy miał na cały temat odmienne zdanie - że to kluczyk się wyrabia a nie stacyjka. Lecz nie mam zamiaru tutaj za niego się wypowiadać :)


i tu się zgadzam, mam 2 kluczyki 1 używany na co dzień a drugi przez większość czasu był zapasowy i nieużywany (chyba przez większość właścicieli) i tak ten codzienny mogę sobie wyjąc kiedy chce a ten "świeższy" już trzyma się jak należy, no i McCoy swoim kluczem nie odpalił mojej beczki a próbował :P (nawet nie wchodził do stacyjki)
Autor:  nooga [ pn lip 13, 2009 3:52 pm ]
Tytuł: 
Hehe.

U mnie stacyjka jeszcze w dobrej formie.

Ale, swego czasu, wkład do zamka od strony kierowcy działał w taki sposób, że można było autko otworzyć np. patyczkiem albo kluczem od skrzynki na listy. Nie przeszkodziło to jednak jakimś bucom rozwalić osłonę zamka (to takie chromowane kółeczko ze szparką). Podejrzewam, że "profesjonalnie" zabrali się do włamania w celu przywłaszczenia sobie mojego radia ce de z przyklejonym na stałe panelem ;D
Autor:  Oliva [ pn lip 13, 2009 4:09 pm ]
Tytuł: 
U mnie też kiedyś dało się autko otworzyć "bele czym". Wymontowałem cały zamek z drzwi zawiozłem do klucznika, wyczyścił, nasmarował i było super. Już tylko oryginalny kluczyk pasował [zlosnik]
Autor:  TomiTurbo [ pn lip 13, 2009 8:59 pm ]
Tytuł: 
Gab
Mialem tak w W123. Na koniec nie dawało sie go już zgasic i trzeba było "ręcznie" przydławiać ;-)
Autor:  McCoy [ wt lip 14, 2009 3:55 pm ]
Tytuł: 
LiveLetDie pisze:
Przy czym jeśli pamiętam kolega McCoy miał na cały temat odmienne zdanie - że to kluczyk się wyrabia a nie stacyjka. Lecz nie mam zamiaru tutaj za niego się wypowiadać


I bardzo dobrze, bo sam się chętnie wypowiem [zlosnik]

Na na samym końcu kluczyka, albo na początku ( jak kto woli ), są dwa ząbki. W każdym razie powinny być i to w dodatku ostre a nie obłe , jak w wiekszosci przypadków, bo to właśnie one trzymają kluczyk w stacyjce po przekręceniu. Naturalnie sama stacyjka tez się wyrabia, ale u mnie sprawę załatwiło dorobienie kluczyka i takowy już nie daje się wyciagnąć.

Pzdr!
Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/