KarolS1988 pisze:
chodzi mi o to że auta przywiezione z angli które do tej pory widziałem są w stanie tragicznym przez ten klimat który tam panuje, a już troche tego widziałem bo mam kumpla co przekłada angliki średnio jednego na tydzień i znudziło mu się malowanie elementów z powodu bąbli pod lakierem.... I chodziło tylko i wyłącznie o to że kierownica po prawej to angol czyli z angli gdzie klimat zjada auta.
Klimat zjada auta w Polsce zdecydowanie bardziej bo nikt nie sypie tyle soli co my a nasze auta nie trafiają już nigdzie indziej jak na złomowiska. Auta które przekłada Twój kolega to zapewne Focusy, Audi, Vauxalle czyli Ople i tym podobne które zazwyczaj właścicieli znajdują wśród ludzi niezbyt bogatych czy też dbających o ich stan techniczny nie mówiąc o tym że one zaczynają rdzewieć zaraz po wyjechaniu z hali na plac fabryczny. Takie auta mają jeździć a jak się spsują to pewnie znajdują nowego właściciela. Widziałem masę aut które można było mieć za dniówkę i niestety takie auta pewnie tu trafiają a szkoda.
Mercedes raczej nie trafiał do bidoka więc było mu dobrze, z metalowej ceraty nie jest więc i deszcz mu nie straszny.
Moje kombi ma dwie dziury na wylot w karoserii spowodowane deszczem i kilka innych ognisk korozji ale poza tym jest absolutnie bez zarzutu.
Także owszem Twoje zdanie o popularnych autach z UK może mieć odzwierciedlenie w rzeczywistości ale co do Mercedesów to już nie za bardzo bo do tych co sprzedają je do Afryki trafiają przez to że właściciel umarł, skończył się TAX i MOT itp, itd.