MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
woda na dywaniku https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=44955 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | karolmar [ czw lis 19, 2009 5:00 pm ] |
Tytuł: | woda na dywaniku |
witam skad sie bierze woda na tylnym dywaniku? dzieje sie tak gdy pada, czyli jest to deszczowka ![]() |
Autor: | voytas [ czw lis 19, 2009 5:42 pm ] |
Tytuł: | |
Napewno na dywaniku? Zaglądałeś pod niego? Nie masz tam bajora? |
Autor: | karolmar [ czw lis 19, 2009 6:18 pm ] |
Tytuł: | |
voytas Napewno na dywaniku? Zaglądałeś pod niego? Nie masz tam bajora? jest tam male bajorko ![]() ![]() ktoredy ona sie moze dostawac? |
Autor: | McCoy [ czw lis 19, 2009 7:17 pm ] |
Tytuł: | |
Najpiewniej wlewa Ci się gdzieś w okolicach podszybia przedniego. Woda sobie płynie przy progu i zbiera się w najniższym miejscu. Sprawdź drożność odpływów w kieszeniach zawiasów maski. |
Autor: | ZORTOX [ czw lis 19, 2009 8:35 pm ] |
Tytuł: | |
ja obstawiam przegnite odpływy ramy szyberdachu...woda leje się po tej gumowej rurce potem słupku i dalej na glebę a dalej tylko pod tylne dywany...z autopsji wiem że w 75% beczek zawsze cieknie z lewego przedniego odpływu ![]() |
Autor: | voytas [ czw lis 19, 2009 8:41 pm ] |
Tytuł: | |
McCoy pisze: Sprawdź drożność odpływów w kieszeniach zawiasów maski.
Dokładnie. Ja przepchałem w niedzielę bo też regularnie się zapychają i potem jest bajoro. Oczywiście podłoga jeszcze cała, ale chyba już trzeba będzie powoli interweniować bo rdza ją na wylot przegryzie... |
Autor: | porker [ czw lis 19, 2009 8:42 pm ] |
Tytuł: | |
ja sprawdziłbym też pod serwem (miałem tam kiedyś dziurę, której z wierzchu nie było widać), a przedewszystkim sprawdź czy odpływy które są między błotnikiem a komorą silnika na wysokości zawiasów maski nie są zatkane. |
Autor: | karolmar [ czw lis 19, 2009 9:45 pm ] |
Tytuł: | |
szyber odpada bo go nie ma ![]() |
Autor: | voytas [ czw lis 19, 2009 10:10 pm ] |
Tytuł: | |
karolmar pisze: a moze uszczelki czas trafil?
Jeszcze raz napiszę: odpływy pod maską.... |
Autor: | maxylewith [ czw lis 19, 2009 10:16 pm ] |
Tytuł: | |
No nie zawsze. U mnie juz wszystko poczyszczone i kapie z wygluszen na gorze deski. Wyglada na to,ze uszczelka szyby niestety. |
Autor: | wojtasR [ pn lis 23, 2009 11:58 am ] |
Tytuł: | |
A troszkę na temat a jednak obok. Jak zdemontować wygłuszenie. Które jest pod dywanikiem? Niestety jest mokre po przecieku. Czy da się to jakoś wymontowac osuszyć i zamontować? |
Autor: | voytas [ pn lis 23, 2009 5:49 pm ] |
Tytuł: | |
wojtasR pisze: A troszkę na temat a jednak obok. Jak zdemontować wygłuszenie. Które jest pod dywanikiem? Niestety jest mokre po przecieku. Czy da się to jakoś wymontowac osuszyć i zamontować?
Z przodu czy z tyłu? Z tyłu pod dywanikiem jest cienka warstwa osłaniająca blachę. Żadnego wygłuszenia "pod dywanikiem" nie ma. Jest ono zintegrowane z dywanikiem... Z przodu jest podobnie, jednak jest dodatkowa grubsza warstwa sztywnego wygłuszenia pod dywanem. |
Autor: | wojtasR [ pn lis 23, 2009 10:21 pm ] |
Tytuł: | |
Chodziło mi o przód. Jest jeszcze coś pomiędzy "dywanikiem" a blacha. Niestety w moim przypadku nieco wilgotne. Fabrycznie chyba przyklejone do podłogi. Da się to zdemontować wysuszyć i zamontować czy raczej jest jedno razowe? Co do zawiasów. Od strony kierowcy wlałem około 0,5 litra wody wyleciała momentalnie za na tyle przedniego koła efekt jak mniemam poprawny. Od strony pasażera już gorzej troszkę się rozpędziłem i wlałem około litra pociekło jedynie w okolicy wahacza. Żeby się dobrać do odpływu należy wyjąc akumulator zdemontować podstawkę i to gdzieś pod nią (dokładniej obok niej jest ten odpływ?) Dziś już trochę za późno, żeby się za to zabierać. Dlatego empirycznie nie sprawdziłem. |
Autor: | voytas [ pn lis 23, 2009 11:34 pm ] |
Tytuł: | |
wojtasR pisze: Da się to zdemontować wysuszyć i zamontować czy raczej jest jedno razowe? Raczej nie ma szans bez uszkodzenia. Mimo to jeśli jest mocno wilgotne to warto pomyśleć nad wysuszeniem a jeśli to niemożliwe to usunięciem tego wygłuszenia... wojtasR pisze: Żeby się dobrać do odpływu należy wyjąc akumulator zdemontować podstawkę i to gdzieś pod nią (dokładniej obok niej jest ten odpływ?)
Nic nie trzeba wymontowywać. Na lewo od akumulatora widać odpływ, przyda się jakiś elastyczny kawałek drutu żeby toprzepchać. Nie masz czasem plastikowych nadkoli które blokują od spodu odpływ? |
Autor: | wojtasR [ wt lis 24, 2009 9:11 am ] |
Tytuł: | |
Nie mam nadkoli. Samochód schnie w garażu, ale przy tej pogodzie troszkę to trwa. Niestety realia takie, że muszę siedzieć w pracy zamiast zadbać o swoje cudo. Odezwę się jak uda mi sie zajrzeć do tego. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |