MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

[123] 240D sprawdzanie świec żarowych
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=45453
Strona 1 z 1

Autor:  Ziutek_143 [ ndz gru 13, 2009 7:33 pm ]
Tytuł:  [123] 240D sprawdzanie świec żarowych

Witam!

Jest to mój pierwszy post na forum, więc zanim napiszę w czym rzecz, powinienem się przedstawić.
Mam na imię Marcin, mam 19 lat, jestem z Warszawy i posiadam Mercedesa 123 240D z 1980 roku. (proszę nie sugerować się moim wiekiem. Obce mi są jakieś tuningowe głupoty czy inne szpany 8) ) Beczkami interesuję się niemalże od pieluch i jest to moja pasja.


Obrazek
Lipiec 2009 (2 dni po zakupie)





Obrazek
Wrzesień 2009

Jest to 2,4 z drugiej serii (odpalany z kluczyka) Wygląda nie zaciekawie ale stopniowo jest doprowadzany do ładu. Jest to też szczepan. Po sprowadzeniu do Polski zmieniono silnik z 200D na 240D. Ważne że jest zamocowany i podłaczony jak należy.


Aktualnie wóz wygląda znacznie lepiej. Przeszedł średni remont blacharki i zawieszenia z przodu. Właśnie po 2 miesiącach remontu pojawił się pewien problem. Wcześniej auto dość słabo paliło przy temperaturach ok. 5 stopni. (musiałem go na dwa razy odpalać po ok. 4s kręcenia) Dzisiaj natomiast, po złożeniu do kupy wóz odmówił posłuszeństwa. Kręciłem go kilka razy i niechciał odpalić. Podłaczyłem akumulator pod porządny prostwonik z wspomaganiem rozruchu i wóz dalej niechciał palić. Były momenty kiedy zaczynał łapać ale nie dał rady. Samostart nie pomógł.

Podejrzewam więc którąś ze świec. Tu pojawia się pytanie, jak sprawdzić świece żarowe bez wykręcania ich z głowicy? Czytałem gdzieś metody z żarówką i kablem do plusa na akumulatorze, ale chciałbym prosić o pomoc jak zrobić to krok po kroku.




Pozdrawiam i liczę na Waszą pomoc!
Marcin

Autor:  MercSwir [ ndz gru 13, 2009 7:42 pm ]
Tytuł: 

W 123 wykręcić świece to żaden problem. :) Tak więc lepiej powykręcać i posprawdzać. Pozdrawiam (rok młodszego kumpla! :)

Autor:  ROBHEN [ ndz gru 13, 2009 7:42 pm ]
Tytuł: 

Witam czy w tym dokładnie silniku są świece żarowe "agrafki" czy "paluszki"?

Autor:  LiveLetDie [ ndz gru 13, 2009 7:43 pm ]
Tytuł: 

Przekładka silnika robi z Twojego auta kundla a nie szczepana (chyba, że numery też masz przebite to inny temat...).

Autor:  Ziutek_143 [ ndz gru 13, 2009 7:45 pm ]
Tytuł: 

Są to paluszki. Wykręcić mogę spróbować ale boję się że weźmie się i ukręci. Jak tak też się stanie, to jak można ją wydostać bez ściągania głowicy? Nie ma mowy o jakiś przebitych numerach. Wszystko zostało sprawdzone przed kupnem.

Pozdrawiam

Autor:  Mor [ ndz gru 13, 2009 9:07 pm ]
Tytuł: 

Przyłóż plus z aku bezpośrednio na świecę kabelkiem. Jak jest iskrzenie z momencie styku kabla ze świecą, znaczy że świece jeszcze żyje, lepiej/gorzej ale żyje. Patent z żarówką jest podobny, bo chodzi po prostu o zamknięcie obwodu - czy idzie prąd przez świecę czy nie. I w jednym i w drugim przypadku na jedno wychodzi. Zupełnie inaczej na wykręconej, bo widzisz, czy grot "świeci"...

Autor:  Ziutek_143 [ ndz gru 13, 2009 9:52 pm ]
Tytuł: 

Dzięki bardzo, jutro biorę się za robotę.

Autor:  mareczek8484 [ wt gru 22, 2009 6:46 pm ]
Tytuł: 

LiveLetDie pisze:
Przekładka silnika robi z Twojego auta kundla a nie szczepana (chyba, że numery też masz przebite to inny temat...).


Rozumiem że dla kolekcjonera wszelkie VINy i nne numerki mają niebagatelne znaczenie, ale czy przypadkiem nie przesadzasz z tymi tekstami?? Rzeczywiście, auto z oryginalnym silnikiem było arystokratą wartym 1mln $ a teraz z tym 2,4 to kundel nie wart złamanego grosza. Nie istotne, że młody na radochę... Ubolewam...

Autor:  chmielo [ wt gru 22, 2009 8:04 pm ]
Tytuł: 

mareczek8484 pisze:
Rozumiem że dla kolekcjonera wszelkie VINy i nne numerki mają niebagatelne znaczenie, ale czy przypadkiem nie przesadzasz z tymi tekstami?? Rzeczywiście, auto z oryginalnym silnikiem było arystokratą wartym 1mln $ a teraz z tym 2,4 to kundel nie wart złamanego grosza. Nie istotne, że młody na radochę... Ubolewam...

Chodzi o rozgraniczenie pojęć: kundel i szczepan.
Kundel - auto nie zgodne z VIN
Szczepan - szczep dwóch aut

Zgadza się Panowie?

Autor:  darus [ śr gru 23, 2009 10:12 pm ]
Tytuł: 

Najlepiej na wykręconej świecy, bo widzisz jak grzeje. A na wkreconej to najlepiej odłączyć kostke z przekaźnika i sprawdzic na kabel lub lampke.

Autor:  KamilKamil [ czw gru 24, 2009 1:47 am ]
Tytuł: 

mareczek8484 pisze:
Rozumiem że dla kolekcjonera wszelkie VINy i nne numerki mają niebagatelne znaczenie, ale czy przypadkiem nie przesadzasz z tymi tekstami?? Rzeczywiście, auto z oryginalnym silnikiem było arystokratą wartym 1mln $ a teraz z tym 2,4 to kundel nie wart złamanego grosza. Nie istotne, że młody na radochę... Ubolewam.


Kolekcjoner nie kolekcjoner, każdy kto kocha się w tych autach stara się mieć wszystko w porządku.A 'młody' nie ma Bóg wie jakich pieniędzy na start z MB więc radzi jak może.W każdym bądź razie witam rówieśnika i życzę wytrwałości w dążeniu do doprowadzania beczki do ładu :)


chmielo pisze:
Zgadza się Panowie?


Kundel - zmieniony silnik lakier lub inny podzespół samochodu,taki samochód da się doprowadzić do 'oryginału'
Szczepan - przespawana tabliczka z nr VIN i tabliczka lakierowana z innego samochodu

Autor:  chmielo [ czw gru 24, 2009 4:41 pm ]
Tytuł: 

KamilKamil pisze:
Kundel - zmieniony silnik lakier lub inny podzespół samochodu,taki samochód da się doprowadzić do 'oryginału'
Szczepan - przespawana tabliczka z nr VIN i tabliczka lakierowana z innego samochodu

masło maślane :lol:

Autor:  Ziutek_143 [ ndz gru 27, 2009 9:49 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za pomoc koledzy. W tygodniu wybieram się po komplet 4 świeczek na wymianę. Przy okazji miałem zabawę z chłodnicą. Po złożeniu auta płyn sączył mi się z pod uszczelki przy korpusie chłodnicy. Profilaktycznie skręciłem mocniej obejmę na górnym przewodzie od chłodnicy. Jak narazie (odpukać) wycieków nie zauważyłem.

Notabene w beczce występują znane Wam usterki. Tzn nie działa układ podciśnieniowy centralnego zamka. Jednak gdy wóz postał +/- 4h na upale, centralny po przekręceniu kluczyka w zamku zadziałał pięknie :o Nie wiem, jak to jest.
Zacieka mi też woda z lewej strony przy pedale sprzęgła. Odpływy wody przy sprężynach maski zostały wyspawane i zabezpieczone fluidolem. Zauważyłem że woda dostaje się w lewym, dolnym rogu przedniej szyby.


A powracając do problemu z odpałem - główną przyczyną było zapowietrzenie pompy wtryskowej. Przez dłuższy czas w trakcie remontu zdjęty był tekalanowy przewodzik z filtra do pompy. Dopiero gdy tata odkręcił metalowy przewód od wtrysku i ręcznie odpowietrzył pompę po raz któryś, wóz odpalił z gracją 8)

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/