MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Według przyjętych norm SAE lepkość oleju oznaczają liczby od 0 do 60, przy czym 6-stopniowa skala „W” (zima) od 0W do 25W określa, przy jakiej temperaturze lepkość zmienia się na tyle, że olej gęstnieje do takiego stanu, kiedy uruchomienie silnika staje się niemożliwe.

W praktyce przedstawia się to się to następująco:
- dla klasy lepkości 0W, temperatura ta wynosi - 30°C do - 35°C,
- 5W - 25 do - 30°C,
- 10W - 20 do - 25°C,
- 15W - 15°C do - 20°C,
- 20W - 10°C do - 15°C,
- 25W - od -10°C do 0°C

Drugi człon skali (skala 5 stopniowa, 20, 30, 40, 50 i 60) określa „wytrzymałość oleju”, czyli zachowania wszystkich właściwości w zakresie wysokich temperatur, czyli 100°C i 150°C.

Autor:	apartyda26 [ śr gru 16, 2009 12:00 am ]
Tytuł:
czeka mnie niebawem wymiana oleju, na jaki wymienić ażeby nie zamarzł <br>Dodano po 2 minutach.:<br> dodam ze sa problemy z odpalaniem jak spadnie temperatura. <br>Dodano po 1 godzinach.:<br> 200D.

Autor:	michele [ śr gru 16, 2009 12:42 am ]
Tytuł:
Problemy z odpalaniem przy niskiej temperaturze, to chyba normalne przy silnikach diesla. Jednak myślę, że tutaj będzie ciężko z konkrentymi odpowiedziami: http://www.motofakty.pl/artykul/oleje_silnikowe_8211_jak_dobierac.html pisze: Według przyjętych norm SAE lepkość oleju oznaczają liczby od 0 do 60, przy czym 6-stopniowa skala „W” (zima) od 0W do 25W określa, przy jakiej temperaturze lepkość zmienia się na tyle, że olej gęstnieje do takiego stanu, kiedy uruchomienie silnika staje się niemożliwe. W praktyce przedstawia się to się to następująco: - dla klasy lepkości 0W, temperatura ta wynosi - 30°C do - 35°C, - 5W - 25 do - 30°C, - 10W - 20 do - 25°C, - 15W - 15°C do - 20°C, - 20W - 10°C do - 15°C, - 25W - od -10°C do 0°C Drugi człon skali (skala 5 stopniowa, 20, 30, 40, 50 i 60) określa „wytrzymałość oleju”, czyli zachowania wszystkich właściwości w zakresie wysokich temperatur, czyli 100°C i 150°C. Ja mam wlane mobil1 10W50 (jak dobrze pamiętam) i nie mam żadnego problemu z zapaleniem teraz mimo iż aku z tego co obserwuję, zmierza powoli, albo szybko do recyklingu. Ja bym się skłonił ku temu w jakim masz w stanie silnik, na czym jeździłeś (to jest ważne) i jakie masz fundusze. Zapewne olej z lepszej półki daje lepsze rezultaty, ale też więcej kosztuje. Jednak też może Twojemu silnikowi zaszkodzić np. jeździłeś na 15W40 i wlejesz 0W60. Ogólnie temat był już wałkowany.

Autor:	apartyda26 [ śr gru 16, 2009 4:59 pm ]
Tytuł:
http://www.allegro.pl/item842687345_ole ... 4l_fv.html merc ma słaba kompresje wiec nie wiem w czym wybrac.

Autor:	Ołtaż [ śr gru 16, 2009 5:17 pm ]
Tytuł:
Moje 220D jest zalane Lotosem City Diesel 20W50 i nie mam żadnych problemów. Silnik chodzi ładnie, odpala bez problemu więc w zasadzie mogę go polecic.

Autor:	Szumek [ śr gru 16, 2009 5:51 pm ]
Tytuł:
No tak, 20W50 idealny na zimę. Ech, ludzie, może najpierw trochę wiedzy, a później pisać, co? Zalej jakiś przyzwoity 10W40 i po krzyku... I nie łaszcz się na okazje z Allegro, tylko kup w jakimś pewnym/sprawdzonym sklepie.

MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/

jaki olej na zime bedzie ok https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=45511	Strona 1 z 2

Autor:	apartyda26 [ śr gru 16, 2009 6:45 pm ]
Tytuł:
link miał pokazać co mam zamiar kupic, nie kupiłbym na allegro a w sklepie, moze nawet od tego człowieka bo jestem z b-stok. szukam oleju do 200D ze słaba kompresja. moze jakies dobre smarowidlo pomoze staremu silnikowi w białostockich mroźnych zimach pytanie tylko jakie.

Autor:	Szumek [ śr gru 16, 2009 7:09 pm ]
Tytuł:
Czytałem pierwszy post, więc nie musisz drugi raz mi omawiać tematu... Na 10W40 rozrusznik będzie miał łatwiej zakręcić silnikiem, a to może ułatwić trochę rozruch. Niestety, może trochę słabiej doszczelniać cylindry. Zalanie czegoś gęściejszego, typu 20W40, utrudni kręcenie rozrusznikowi, ale trochę może doszczelnić cylindry. Optymalny jest 15W40. Jak dla mnie, to jest to sytuacja "jak nie g**no, to nasrane". Może lepiej wymienić silnik? Przecież to obecnie już nie jest jakiś ogromny koszt... A tak, to się bawisz w "i tak już jest trup, ale jeszcze się nie rozkłada, więc może nikt nie zauważy?".

Autor:	apartyda26 [ śr gru 16, 2009 7:40 pm ]
Tytuł:
widzisz juz rok temu kupilem silnik, kolega z tego forum ktory mi sprzedawal zapewnial mnie ze silnik jest w kozackim stanie ... i teraz musz go palic na pych przy - 5. miala byc zyleta a wszyło 18, 22, 20. 19 komprecha na cylindrach liczac od chłodnicy. czekam az trafi sie cos warte zakupu.

Autor:	Szumek [ śr gru 16, 2009 8:05 pm ]
Tytuł:
Taaa, a jak wystawiałem już kilka razy silnik od 300D, który zawsze za pierwszym odpala, to praktycznie chętnych nie było. Zawory masz poprawnie wyregulowane?

Autor:	apartyda26 [ śr gru 16, 2009 8:12 pm ]
Tytuł:
zaworki wyregulowanie wtryski i koncowki sprawdzone i na koniec kompresja była sprawdzana. niedawno zmienilem jeszcze swiece liczac ze cos pomoze. niestety. ja do siebie nie wsadzie nic wiekszego niz 240D. czekam na dobrego dawce silnika albo na dobry silnik, ktory sam sprawdze, bo zaufanie juz straciłem.

Autor:	Diablo991 [ śr gru 16, 2009 9:36 pm ]
Tytuł:
a czemu 300D odpada?? o gakrnek ciezszy a spalanie praktycznie to samo a moc niepowtazalnie wiekrsza

Autor:	apartyda26 [ śr gru 16, 2009 9:49 pm ]
Tytuł:
jak ja właduje 300D ???, w gre wchodzi pewnie jeszcze zmiana skrzyni, wału i mostu.

Autor:	Diablo991 [ śr gru 16, 2009 10:45 pm ]
Tytuł:
tak te elementy zdaob y sie wymienic, i w zupelnosci Cie rozumiem, ale jak bedziesz mial dobrego dawce, to 300D wejdzie bez zadnego problemu, i zmieniasz skrzynie most dyfer, wał oraz przekaźnik grzania swiec. ale jak sam 300D to amsz racjie nie oplaca sie bo tzreba dokupic osprzet, i Wchodzi normalnie nic nie trzeba sztukowac, 200D ile Ci spala w miescie ?? Mi 300D Automat 9l-11l Miasto Manual nigdy nie przekroczyl 10l a zzwyczaj jest 8-9l a w Trasie na MAnualu do 100km spala 8l powyzej juz ok 140km/h 10l a jak juz ponad 160km/h to do 12l w automacie to roznica 1l wiecej nzi w manualu. 200D nie osiaga tez powyzszych predkosci. pozdrawiam Dawid!

Autor:	Kierowca bombowca [ czw gru 17, 2009 6:51 am ]
Tytuł:
Kolego...masz padnięty rozrusznik. Kompresja nie jest taka tragiczna. Zalej mu mineralny 15W40 i jedź z rozrusznikiem do elektryka. EDIT w 300D jeszcze chłodnica jest inna

Autor:	_me: how_ [ czw gru 17, 2009 9:49 am ]
Tytuł:
Kierowca bombowca pisze: Zalej mu mineralny 15W40 i jedź z rozrusznikiem do elektryka. A elektryk przy okazji może ci zrobić ten rozrusznik na 9V. To taki patent ostatniej szansy. Doraźnie najtańszy dezodorant w dolot.

Strona 1 z 2	Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/