MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Ile oleju do w -123 200 D ? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=45773 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | michalrau [ wt gru 29, 2009 6:16 pm ] |
Tytuł: | Ile oleju do w -123 200 D ? |
Mam pytanie. Wczoraj zmieniłem olej w 200d. Wyjąłem do tego bagnet, wykręciłem korek, wyjąłem filtr i zlałem stary olej. Poczekałem 20 min (silnik był ciepły). Jak wlałem nowy olej to weszło 5 litrów. Co ciekawe, to po sprawdzeniu bagnetem olej był dalej czarny jak ten stary , tylko trochę mniej.Dodam, że przed sprawdzeniem nie odpalałem silnika... Wyglądało tak, jak by gdzieś jeszcze tego starego zostało? |
Autor: | MercSwir [ wt gru 29, 2009 6:20 pm ] |
Tytuł: | |
tak to już jest. Poprostu nowy olej "spłukuje" resztki starego oleju z wnętrza silnika i odrazu robi sie czarny. Ale nie kolor świadczy o tym czy olej jest dobry ![]() ![]() |
Autor: | Uli [ wt gru 29, 2009 6:31 pm ] |
Tytuł: | |
no 5L powinno wejść ![]() ![]() |
Autor: | hecto [ wt gru 29, 2009 8:49 pm ] |
Tytuł: | |
głupie pytanie -zmieniałeś filtr ? czy załozyłeś stary-Uli ma racje nigdy olej niezleje sie w 100% -stary patent mówi by wlać 200ml ropy do oleju jak grzejesz silnik przed spuszczaniem podobno bardziej sie zczyszcza a diesel wogóle ma to do siebie ze po liku Km i tak sie czarny zrobi |
Autor: | michalrau [ wt gru 29, 2009 9:28 pm ] |
Tytuł: | |
Nie no panowie, filtr to się zmienia przy każdej wymianie oleju...To jest jak ABC... |
Autor: | hecto [ wt gru 29, 2009 10:28 pm ] |
Tytuł: | |
zdziwiłbys się ![]() |
Autor: | kumbasy [ wt gru 29, 2009 10:32 pm ] |
Tytuł: | |
hecto pisze: stary patent mówi by wlać 200ml ropy do oleju
o Boże i Ty nie grzmisz? jak można pisać takie rzeczy??? może od razu garść piachu w korek wlewowy oleju? ![]() |
Autor: | Gajowy [ wt gru 29, 2009 10:51 pm ] |
Tytuł: | |
kumbasy pisze: hecto pisze: stary patent mówi by wlać 200ml ropy do oleju o Boże i Ty nie grzmisz? jak można pisać takie rzeczy??? może od razu garść piachu w korek wlewowy oleju? ![]() A piach to po co ,żeby ropę zebrać ? ![]() A tak swoją drogą to dawniej uczono aby silnik rozgrzać olej spuścić ,filtr wymienić(nowy zalać i dokręcić ręką) wlać 3/4 stanu oleju odpalić sprawdzić poziom ewentualnie uzupełnić i cała wymiana. |
Autor: | hecto [ wt gru 29, 2009 11:58 pm ] |
Tytuł: | |
kumbasy pisze: hecto pisze: stary patent mówi by wlać 200ml ropy do oleju o Boże i Ty nie grzmisz? jak można pisać takie rzeczy??? może od razu garść piachu w korek wlewowy oleju? ![]() ja tak nigdy nierobiłem chociaz nic złego w tym niewidze ON powinien rozrzedzić olej <br>Dodano po 33 minutach.:<br> hecto pisze: kumbasy pisze: hecto pisze: stary patent mówi by wlać 200ml ropy do oleju o Boże i Ty nie grzmisz? jak można pisać takie rzeczy??? może od razu garść piachu w korek wlewowy oleju? ![]() ja tak nigdy nierobiłem chociaz nic złego w tym niewidze ON powinien rozrzedzić olej a tak na marginesie cytat z jednego starszych autoporadników w celu oczyszczenia silnika z osadów wegla można wlać na kazdy litro oleju 100ml oleju napędowego (absolutnie nie benzyny), w przeciwieństwie do benzyny bardzo wolno paruje, więc jest bardzo dobrym "rozcieńczalnikiem" oleju. Nie należy obawiać się jego stosowania - zarówno olej silnikowy jak i ON są produktami rozdziału ropy naftowej na frakcje i nie mogą ze sobą reagować . |
Autor: | Gajowy [ śr gru 30, 2009 8:36 am ] |
Tytuł: | |
Cytuj: w celu oczyszczenia silnika z osadów wegla można wlać na kazdy litro oleju 100ml oleju napędowego (absolutnie nie benzyny),Nie należy obawiać się jego stosowania - zarówno olej silnikowy jak i ON są produktami rozdziału ropy naftowej na frakcje i nie mogą ze sobą reagować .
Zapewne nie reagują ale właściwości smarujące to napewno taki rozrzedzony olej traci,osady węgla przy obecnej technologi rafinacji ? olej chyba jest pozbawieny wielu zanieczyszczeń ,myślę że nie ma potrzeby "płukania" silnika,ale dla spokojności duszy to i silnik wypłukać można. |
Autor: | filippo [ śr gru 30, 2009 9:24 am ] |
Tytuł: | |
W sklepach z chemią motoryzacyjną są dostępne specjalne płukanki które się wlewa do silnika tuż przed wymianą oleju. Ostatnim razem jak wymieniałem u siebie to wlaliśmy coś takiego do starego oleju, silnik pracował na tym jakieś 5 minut i potem wszystko spłynęło. Po zalaniu nowego oleju na bagnecie kolor miał nieznacznie ciemniejszy niż przed wlaniem go z bańki. Niestety nazwy specyfiku nie znam bo był to jakiś angielski wynalazek, pamiętam jedynie że był w identycznej puszce i tak samo się otwierało jak kiedyś puszki z piwem. W każdym razie na pewno coś takiego w PL można dostać - STP czy innej firmy produkującej takie rzeczy. |
Autor: | hecto [ śr gru 30, 2009 7:57 pm ] |
Tytuł: | |
:markowy" kosztuje 40zł za dawke i w sumie gdybym miał płukać to chyba bym zaryzykował ropy troche a wegiel no wytwarza sie ale w sumie to dobry wegiel bo majacy pokrewieństwo z grafitem-a jak wiadomo to bobry slizg -tylko przepracowany tworzy jakis syfy które skutecznie zatykaja wszystko płukanie silnika jest dośc ryzykowne chyba tylko po wzgledem ujawnienia nieszczelności ale jak ktoś mardy powiedział "do uszczelnienia silnika służą uszczelki a nie syf" |
Autor: | *beczka* [ śr gru 30, 2009 8:28 pm ] |
Tytuł: | |
Do takich zabiegów polecam http://www.allegro.pl/item845540866_liq ... kanka.html |
Autor: | Gajowy [ śr gru 30, 2009 8:33 pm ] |
Tytuł: | |
filippo pisze: W sklepach z chemią motoryzacyjną są dostępne specjalne płukanki które się wlewa do silnika tuż przed wymianą oleju. Ostatnim razem jak wymieniałem u siebie to wlaliśmy coś takiego do starego oleju, silnik pracował na tym jakieś 5 minut i potem wszystko spłynęło. Po zalaniu nowego oleju na bagnecie kolor miał nieznacznie ciemniejszy niż przed wlaniem go z bańki. Niestety nazwy specyfiku nie znam bo był to jakiś angielski wynalazek, pamiętam jedynie że był w identycznej puszce i tak samo się otwierało jak kiedyś puszki z piwem. W każdym razie na pewno coś takiego w PL można dostać - STP czy innej firmy produkującej takie rzeczy.
Dostępne są także różnego rodzaju motodoktory ale to raczej "leczenie syfa pudrem",prawdę powiedziawszy kiedyś w 115 (chyba w 92 roku)pojechałem wyczyścić silnik specjalny amerykański system ![]() a propos puszek to stanowczo wolę te z PIWEM niż STP ![]() |
Autor: | filippo [ śr gru 30, 2009 9:30 pm ] |
Tytuł: | |
Gajowy pisze: filippo pisze: W sklepach z chemią motoryzacyjną są dostępne specjalne płukanki które się wlewa do silnika tuż przed wymianą oleju. Ostatnim razem jak wymieniałem u siebie to wlaliśmy coś takiego do starego oleju, silnik pracował na tym jakieś 5 minut i potem wszystko spłynęło. Po zalaniu nowego oleju na bagnecie kolor miał nieznacznie ciemniejszy niż przed wlaniem go z bańki. Niestety nazwy specyfiku nie znam bo był to jakiś angielski wynalazek, pamiętam jedynie że był w identycznej puszce i tak samo się otwierało jak kiedyś puszki z piwem. W każdym razie na pewno coś takiego w PL można dostać - STP czy innej firmy produkującej takie rzeczy. Dostępne są także różnego rodzaju motodoktory ale to raczej "leczenie syfa pudrem",prawdę powiedziawszy kiedyś w 115 (chyba w 92 roku)pojechałem wyczyścić silnik specjalny amerykański system ![]() a propos puszek to stanowczo wolę te z PIWEM niż STP ![]() To nie był żaden doktor ale coś w stylu tego co kolega Beczka link wkleił - engine flush - czyli płukanka silnika. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |