MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Historia, nowego https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=46325 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | bluesimon [ ndz sty 24, 2010 10:39 am ] |
Tytuł: | Historia, nowego |
Witam, Mam mam W123 240D `83 na liczniku było niecałe 410k, teraz 417. Kupiłem go pod koniec lata, po dosyć długich poszukiwaniach, wybrany z wielu które oglądałem, wydawała się najlepsza. Zaraz po zakupie zrobiłem w nim: 1. Wymiana świec żarowych, 2. Wymiana oleju (Shell 15W-40) i wszystkich filtrów 3. Założenie centralnego zamka i alarmu(nie miał centralnego wogóle) 4. Wymiana wszystkich klamek i przystosowanie wszystkich wkładek pod jeden klucz. 5. Czyszczenie baku( na dnie była hmm... smoła) 6. Różne kosmetyczne sprawy typu nowe tylne światła bo stare były popękane. 7. Pompa sprzęgła(ta przy pedale) zaczęła puszczać po tygodniu jak go miałem. No i wszystko było pięknie, palił nawet po tygodniu od kopa.. aż tu pierwszy mróz i zaczęło sie. Akumulator.. strzelił a więc wymiana na nowy (90Ah) odpalił i jeździł, ale teraz odkąd zaczęła się zima, non stop problem z odpalaniem. Najpierw w święta rozrusznik, wymieniłem szczotki i tulejki, kręci lepiej ale nadal jakby za wolno, musze nim kręcić nieraz pare dobrych minut i po woli budzi się do życia, jakby świece nie grzały, ale te sprawdziłem, są dobre i dochodzi do nich prąd, grzeje je nieraz po 3 razy, do tego zawsze jak jest zimno to pod pompuje ręczną pompką przed odpalaniem. Zdarzało się że odpalił w garażu od kopa, ale zdarza się to fest rzadko. Pytam więc co mogę zrobić aby jej jakoś pomóc przy rozruchu. Zapomniałem dodać że jak zostawię ją teraz (-10; -15) na noc na placu to rano niema szans i musze "wyhehlać" cały aku a potem z holu(łapie od razu). Wiem że stary diesel może mieć swoje "fochy" ale kurde są ludzie którym (podobno) w123 w dieslu na mrozie pali zawsze bez zgrzytu, a ja nie chce w sumie innego auta a muszę czymś jeździć bo daleko mam do technikum. Z góry dziękuje za pomoc i przepraszam jak coś pominąłem. |
Autor: | ROBHEN [ ndz sty 24, 2010 10:46 am ] |
Tytuł: | |
Witam kolegę, a sprawdzana była kompresja bo jak jest "słaba" to żadne "hehłanie" przy takich temperaturach nie pomoże. Bo stare diesle mają to do siebie że jeśli nawet w "normalnych" temperaturach pałą od strzału to w temperaturach minusowych wychodzi cała prawda o nich i ich kondycji. |
Autor: | bluesimon [ ndz sty 24, 2010 10:58 am ] |
Tytuł: | |
myślałem też nad tym ale raz że niemam gdzie tego sprawdzić a poza tym ktoś mi mówił że jak kompresja słaba to silnik kręci szybko.. ? |
Autor: | ROBHEN [ ndz sty 24, 2010 11:09 am ] |
Tytuł: | |
To żle mówił. Niech kolega zacznie właśnie od sprawdzenia tego. Jeśli sie okaże że jest jak mówię to albo remont silnika, albo podmiana na inny o znacznie lepszej kondycji. Ewentualnie spróbować "półśrodka" w postaci montażu grzałki elektrycznej w bloku silnika. Lecz w takim przypadku grzałka musiała by być załączana zaraz po przyjeżdzie i być włączona przez cały czas postoju do momentu ponownego odpalenia silnika. Ale prąd (grzałki są przeważnie 500 W) też kosztuje. |
Autor: | _me: how_ [ ndz sty 24, 2010 11:13 am ] |
Tytuł: | |
Nie spiesz się tak z remontem. Pomiędzy kompresją a kondycją silnika jest jeszcze kwestia ustawienia luzu zaworowego. Odmień to przez odpowiedni przypadek i poszukaj w archiwum. |
Autor: | holyfido [ ndz sty 24, 2010 11:41 am ] |
Tytuł: | |
Wymiana oleju (Shell 15W-40) Taki olej w temp -15 robi mocno utrudnia odpalanie. Daje oproy spore. musze nim kręcić nieraz pare dobrych minut ale te sprawdziłem, są dobre i dochodzi do nich prąd, grzeje je nieraz po 3 razy, do tego zawsze jak jest zimno to pod pompuje ręczną pompką przed odpalaniem. Zdarzało się że odpalił w garażu od kopa, ale zdarza się to fest rzadko. W dwu przypadkach miałem identyczne objawy jak Twoje, że silnik się rozpędzał, ale i tak nie palił. Pierwszy to było przed remontem silnika. Od zaciągu palił, od rozrusznika nie, po remoncie palił bardzo ładnie (duży koszt;). Drugi przypadek, to był taki, że świece niedomagały. Widzę, że świece sprawdziłeś, ale naprawdę, miałem identyczne objawy, po wymianie świec i przekaźnika, palił od razu. Dziwne jest to, że czasem pali Ci ładnie, może to wtedy kiedy świece działają prawidłowo? A w pozostałych przypadkach nie? |
Autor: | Ramon00 [ ndz sty 24, 2010 11:47 am ] |
Tytuł: | |
bluesimon pisze: Zapomniałem dodać że jak zostawię ją teraz (-10; -15) na noc na placu to rano niema szans i musze "wyhehlać" cały aku a potem z holu(łapie od razu).
Jeżeli z "holu łapie od razu" to raczej kondycja silnika nie jest straszna. Miałem beczkę 200D i mrozy -20stC nie było problemu podgrzanie świec trzy razy i od pierwszego łapał. |
Autor: | ROBHEN [ ndz sty 24, 2010 12:04 pm ] |
Tytuł: | |
Ramon00 pisze: Jeżeli z "holu łapie od razu" to raczej kondycja silnika nie jest straszna
I tu bym polemizował bo z doświadczenia wiem że praktycznie każdy stary mercedesowski diesel zapali "na pociąg" lecz nie świadczy to wcale o jego dobrej kondycji lecz przeciwnie o jej braku. |
Autor: | bluesimon [ ndz sty 24, 2010 1:15 pm ] |
Tytuł: | |
hmm.. a jak to wygląda z tym luzem zaworowym? Idzie to zrobić w garażu? aha.. co ważne, niewiem jak to jest ale ten problem pojawia sie zawsze po nocy, jak odpale auto rano, powiedzmy o 7:00 i pojade do szkoły, zostawie go na mrozie przed szkołą gdzieś do 15-16 to pali od strzała, a więc po osmiu godzinach jakby nie było, w nocy wstawiam go do garażu często koło 24:00 - 1:00 i rano jak przychodze.. kaplica. Niema to żadnej logiki. |
Autor: | holyfido [ ndz sty 24, 2010 1:18 pm ] |
Tytuł: | |
hmm.. a jak to wygląda z tym luzem zaworowym? Idzie to zrobić w garażu? Tak. Poszukaj w szukajce. Ze swojej strony mogę podpowiedzieć, żebyś kupił płaską 14 i ją wygiął pod kątem 90 stopni. Przydaje się tak klucz. |
Autor: | bluesimon [ wt sty 26, 2010 9:02 pm ] |
Tytuł: | |
a więc tak, za regulacje zaworów niemoge sie zabrać bo niewiem gdzie znaleźć uszczelke pod pokrywke zaworów.(?) Natomiast dziś próbowałem odpalić i w sumie prawie już go brało, z tym że aku prędzej padł.. ale nie o tym, zauważyłem że jak dłużej kręce rozrusznikiem to spod maski się dymi, niewiem co to, ale najprawdopodobniej to gdzieś z okolic rozrusznika, czy ktoś wie co to może być? |
Autor: | ROBHEN [ wt sty 26, 2010 9:10 pm ] |
Tytuł: | |
bluesimon pisze: a więc tak, za regulacje zaworów niemoge sie zabrać bo niewiem gdzie znaleźć uszczelke pod pokrywke zaworów.(?)
Nie musisz po każdym zdjęciu pokrywy głowicy wymieniać uszczelki pod nią na nową bo ta akurat jest "wielorazowego użytku" chyba że okaże się że jest rozerwana lub przecięta (wtedy dostaniesz taką uszczelkę u mnie). |
Autor: | bluesimon [ wt sty 26, 2010 9:15 pm ] |
Tytuł: | |
i znów wiem coś więcej ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |