MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest pn lip 28, 2025 10:38 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 
Autor Wiadomość
Post: pt lut 26, 2010 1:13 pm 
Offline
postmajtek
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt paź 23, 2009 8:47 pm
Posty: 15
Numer GG: 974880
Lokalizacja: Bochnia
Witam!Czy ktos zakladal nadkola plastikowe?Trzeba wiercic w blotnikach zeby je zamocowac?


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 26, 2010 1:54 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: sob paź 20, 2007 1:04 pm
Posty: 664
Lokalizacja: Łódź
Jeśli oryginały - to nie. Jeśli kupisz takie wytłaczane na kopycie,to wg. sprzedajacego też nie, a w rzeczywistości już tak :) Zasadniczo chodzi o to,że oryginały są schowane nieco wyżej i zjednej strony trzymają się fartucha, a z drugiej są rozparte o błotnik i dolegają uszczelką do blachy.

Większość nadkoli rzemieślniczych (tzw. pełnych) ma niby takie pierdolniczki do zaczepiania się o rant nadkola. Pech ciał,że są zgrzewane i w procesie dopasowywania ich do kształtu nadkola, za pomocą opalarki najczęściej, radośnie odpadają i zostaje wiercenie rantu :)

_________________
W126 280S
Smart 452 Roadster Coupe


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 26, 2010 2:51 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
McCoy pisze:
(...)Większość nadkoli rzemieślniczych (tzw. pełnych) ma niby takie pierdolniczki do zaczepiania się o rant nadkola. Pech ciał,że są zgrzewane i w procesie dopasowywania ich do kształtu nadkola, za pomocą opalarki najczęściej, radośnie odpadają i zostaje wiercenie rantu :)


To prawda. Zafundowalem sobie takie rzemieślnicze przed zimą ale nie zdecydowałem się ich założyć. Skończyło sie na przymiarkach. Teraz leżą w garażu i czkają - nie wiem na co. Raczej ich nie zamontuję bo bez blachowkrętów nie będą się trzymać. 120zł w plecy. No cóz - gapowe się płaci.
To można zakładać tylko wtedy jak się chce aby nic z bagażnika nie wypadało i żeby przez nadola nie było widać silnika. Ot, tak, dla wzmocnienia karoserii. Na dodatek krawędź wystająca z nadkola nie jest estetyczna wiec trzeba narazić się na dalsze wydatki i kupić "chromy" na krawędzie nadkoli. kolejna stówka. O bachowkrętach już nie wsponmę.
Ogólnie nie polecam jak nie trzba.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 26, 2010 9:05 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz wrz 13, 2009 10:40 pm
Posty: 621
Lokalizacja: pogranicze DLW i DJE
Aja mam inne zdanie. Jak mi przy remoncie blach mechanik dopasował, to nic nie wystawało, było troszkę cofnięte w stosunku do krawędzi błotnika i wyglądało estetycznie. Jak tej zimy sam wymieniałem jedno pęknięte (lewy przód), to już tak estetycznie nie wyszło [zlosnikz] ale swoje zadanie spełnia. Moim zdaniem przy codziennym (zimowym również) użytkowaniu ochrona przed korozją jest warta nawet tego aby wywiercić parę dziurek w rantach.


PanKot pisze:
i żeby przez nadola nie było widać silnika.

Jak u Ciebie przez nadkola widać silnik, to gdzie masz wewnętrzne błotniki..? [zlosnik] Plastikowe nadkola nie zasłaniają nic, a nic więcej niż standardowe, jedynie z przodu osłaniają spoiler przed gromadzeniem się na nim błota.

McCoy pisze:
najczęściej, radośnie odpadają


Niestety tak, bo niestety na ogół są przytwierdzone pod takim kątem, ze aby spełniły swoje zadanie trzeba by zaginać rant...

_________________
Samochody się psują. Nasze rzadziej niż inne.
'87 300TDT & '88 300TDT & '90 300TDT


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 26, 2010 9:21 pm 
Offline
kombatant
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 19, 2005 3:53 am
Posty: 3996
Numer GG: 3939571
Lokalizacja: Zielona Góra
Jak nadkola to tylko oryginalne, bo te plastiki wytłaczane to straszne gówno! :evil: Nie polecam!

_________________
S124 E300 TDT '95
W124 500E '92
W124 E320CE ' 95
W124 220E '93
S124 280TE '92
W140 500SE '94


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 26, 2010 9:31 pm 
Offline
postmistrz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 29, 2006 10:24 am
Posty: 5349
Numer GG: 60349017
Lokalizacja: Bolesławiec
PanKot pisze:
wiec trzeba narazić się na dalsze wydatki i kupić "chromy" na krawędzie nadkoli. kolejna stówka.



To dopiero lekkomyślność i kolejna stówka " gapowego" a po zimach kilku kolejne tysiące debilnego juz chyba.

Jakie sa skutki instalacji cyrkli , każdy wie.


Ma ktoś numery , czy rysunki z epc oryginalnych nadkoli?
Mam na myśli te pełne zakrywające całkiem wnęki.
Ja nie jestem do takich wynalazków przekonany, raz że to jednak pracuje może zetrzeć konserwacje przy styku z karoserią, a dwa że jednak zawsze syf się wciśnie między nadkole a karoserię.
W ramach walki z sola, raz na kilka dni jeżdżę na myjkę ręczną i wypłukuje sól z podwozia i wnęk, auta nie myje bo się nie opłaca.l

_________________
W123 200 W123 230E W124 230E W201 190E C124 300CE S210 E420 W140 300SE 2.8 R129 280SL C124 E220 W220 320 CDI
C219 320 CDI


Na górę
 Tytuł:
Post: pt lut 26, 2010 9:43 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 15, 2006 10:58 am
Posty: 2118
Lokalizacja: Poznań
A. I że niby pod taką osłoną sie syf nie gromadzi? Po zdjęciu takiej osłony, to dopiero zobaczysz co to korozja :)

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 27, 2010 1:13 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:37 pm
Posty: 312
Lokalizacja: Lubartów k. Lublina
Mam podobne zdanie co THC i MercSwir, choć nie wiem jak dokładnie wyglądają oryginalne pełne nadkola. Ale myślę, że i one trzymają bród i błoto w zakamarkach.
Moją QP nie jeżdżę w zimie, a w lecie gdy złapie wilgoci i błota systematycznie wymywam to bieżącą wodą ze wszystkich zakamarków i puki co rude nigdzie się nie pokazuje.
Trzymam się też zasady: Woda zawsze znajdzie drogę, żeby się gdzieś dostać. Grunt w tym żeby miała którędy się wydołać ;) Chociaż ona dotyczy chyba bardziej wszelkiego typu odpływów...

_________________
kiedyś w114 250CE '68 w dieslu :-(
teraz w123 230CE '82, już takie jak trzeba :-)
banalne audi na wyloty...
Honda CBX 650 '83
i kilka moto z KDL, następne w planach... ciągle mało rdzy w garażu


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 27, 2010 1:15 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr mar 15, 2006 10:58 am
Posty: 2118
Lokalizacja: Poznań
NIEBIESKI pisze:
pełne nadkola


W tym sęk że one nie są pełne.

Jeśli wszystkie odpływy są drożne, ruda teoretycznie nie ma prawa sie pojawić. Ale jak wszyscy doskonale wiemy, tylko teoretycznie :)

_________________
T203 1.8 m271, v230 638 m111
Ex.W123 240D,W123 200, w123 230E, w123 280e, w202 c180 ,c124 300CE


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 27, 2010 1:27 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: ndz lut 25, 2007 11:37 pm
Posty: 312
Lokalizacja: Lubartów k. Lublina
Ja mam standardowe ( zakrywają wnękę miedzy błotnikiem, a fartuchem wewnętrznym) i chętnie bym zobaczył jak wyglądają te na całe wnęki.
MercSwir pisze:
Ale jak wszyscy doskonale wiemy, tylko teoretycznie

Mimo to każdy z nas robi co może w tym kierunku. Nie istotne, ze czasami tylko dla spokojnego tzw. sumienia ;)

_________________
kiedyś w114 250CE '68 w dieslu :-(

teraz w123 230CE '82, już takie jak trzeba :-)

banalne audi na wyloty...

Honda CBX 650 '83

i kilka moto z KDL, następne w planach... ciągle mało rdzy w garażu


Na górę
 Tytuł:
Post: sob lut 27, 2010 9:54 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: czw paź 16, 2003 10:16 pm
Posty: 974
Lokalizacja: pomiędzy Legnicą a Wrocławiem
Ja nie jestem do takich wynalazków przekonany, raz że to jednak pracuje może zetrzeć konserwacje przy styku z karoserią, a dwa że jednak zawsze syf się wciśnie między nadkole a karoserię.

Tam jest gumowa uszczelka, która ma chronić przed porysowaniem.

A. I że niby pod taką osłoną sie syf nie gromadzi? Po zdjęciu takiej osłony, to dopiero zobaczysz co to korozja

Nie gromadzi się :-) Wytłoczenie na kierunkowskaz pozostaje czyste, Góra błotnika (tam gdzie się łączy z fartuchem) czyste, samo nadkole czyste.
To działa. Ja przy okazji małych napraw mojej 200D i przekładaniu co lepszych części z 230E przekładam także oryg. nakładki naadkola przednie.

_________________
MB 123 200D '81, wersja taxi, podłokietnik, elektryczne lusterko - najsympatyczniejszy dieselek.
MB 123 230E, ASB i gaz 82 - dawca
Audi 100 2,3, ASB i gaz 91.


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 11 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 15 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl