MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

wymiana silnika
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=47234
Strona 1 z 1

Autor:  mercedes230ce82r [ śr mar 03, 2010 11:51 am ]
Tytuł:  wymiana silnika

witam, mam merca w123 230ce z automatem, kupiłem silnik od 123 300d. mam takie pytanie- czy musze zmieniac tez skrzynie biegów, most,wał. co jeszcze bedzie potrzebne do takiej wymiany? zbiornik, przewody, pompa moze zostac ta sama?

Autor:  Stomek [ śr mar 03, 2010 12:15 pm ]
Tytuł: 

W tym przypadku bedziesz potrzebowal caly naped od przodu do tylu. Most jest tez inny po 3.46 zamiast 3.58, chlodnice oleju silnikowego oraz konieczne bedzie usuniecie popmy paliwwej przy zbiorniku. To tak po krotce

Autor:  PanKot [ śr mar 03, 2010 3:15 pm ]
Tytuł: 

A dlaczego pozbywasz sie tak wspanialego silnika jakim jest 2300ccm?

Autor:  mercedes230ce82r [ pn mar 15, 2010 3:18 pm ]
Tytuł: 

właśnie doszedłem do wniosku ze zostawie oryginalna jednostke i założe instalacje gazową! jeżdzi ktoś z was takim motorem zasilanym gazem? jezeli kogos interesuje to moge polecic ten silnik 300d, to motor mojego kolegi- chodzi pieknie, rowno, mieciutko. ma tez skrzynie automata,

Autor:  McCoy [ pn mar 15, 2010 3:25 pm ]
Tytuł: 

Ale będzie dym [zlosnik]

mercedes230ce82r,lepiej uciekaj z baru, zanim ci ktoś roztrzaska krzesło na głowie :)

Ad. pytanie: Tak, jest pare osób, które mają LPG w tym silniku. Niemniej jednak najwięcej mają do powiedzenia Ci , którzy gazu nie mają - najczęściej posiadacze diesli sieją nie lada zamęt w wątkach o LPG ;)

Poza tym uzyj wyszukiwarki na forum - znajdziesz wszystko na ten temat.

Pzdr!

Autor:  Romlas [ pn mar 15, 2010 5:46 pm ]
Tytuł: 

ja mam 230e w gazowni, motor ma mały przebieg ale przed zagazowaniem gubił troche oliwy, teraz taż troche gubi ale pozatym zero problemów, w sumie to tylko rok i z 10 000 km ale coś moge powiedzieć, ważne żeby druciaż nie zakładał instalacji,
Pali 10-11 litrów gazu, zawsze odpalam na będzynie, mocy trochę mniej ale i tak warto

Autor:  kaczmar52 [ pn mar 15, 2010 6:29 pm ]
Tytuł: 

ja miałem 124 coupe i wolałem je sprzedac niż zakładać gaz,ale nie o tym. Zastanów się,bo to auto po założeniu gazu na pewno straci na wartości...czy nie lepiej za koszta założenia instalacji kupic sobie np. tico do dojezdżania do pracy czy do szkoły???

Autor:  voytas [ pn mar 15, 2010 11:10 pm ]
Tytuł: 

kaczmar52 pisze:
Zastanów się,bo to auto po założeniu gazu na pewno straci na wartości...

Gdybym szukał W123 to jeżdzenia na codzień to dla mnie zagazowane auto na wartości mocno by zyskało. Jeśli to nie jest auto w stanie kolekcjonerskim, a poczciwa beczucha używana na codzień to montaż gazowni jest jak najbardziej uzasadniony. Zaoszczędzoną kasę można w ramach rehabilitacji wydać przykładowo na "poprawki lakiernicze" ;)

Moje doświadczenie z LPG rozpocząłem świdomie właśnie od beczuchy i jak na razie bez niespodzianek. Przejechane jakieś 25000 km, praktycznie tylko na gazie. Odpalanie oczywiście na benzynie :)

Autor:  THC [ pn mar 15, 2010 11:29 pm ]
Tytuł: 

PanKot pisze:
A dlaczego pozbywasz sie tak wspanialego silnika jakim jest 2300ccm?


Ten silnik nie jest tak wspaniały.
Miałem go w każdym swoim samochodzie i za każdym razem w innej odmianie.
I nie wiem czy jest taki super .

Z ASB w 123 był fajny nawet z lpg, w 201 ciągnie fajnie mimo, że to tylko 122 konie.
Do 124 za słaby nawet bez gazu.
Ale każdy poza jednym dobrze śmigał na lpg.
124 miałem bez gazu, ale za to z rozwalonym wtryskiem 100 zł 100km.
M-102 jest średni.

Autor:  300D [ pn mar 15, 2010 11:39 pm ]
Tytuł: 

voytas pisze:
kaczmar52 pisze:
Zastanów się,bo to auto po założeniu gazu na pewno straci na wartości...

Gdybym szukał W123 to jeżdzenia na codzień to dla mnie zagazowane auto na wartości mocno by zyskało. Jeśli to nie jest auto w stanie kolekcjonerskim, a poczciwa beczucha używana na codzień to montaż gazowni jest jak najbardziej uzasadniony. Zaoszczędzoną kasę można w ramach rehabilitacji wydać przykładowo na "poprawki lakiernicze" ;)

Moje doświadczenie z LPG rozpocząłem świdomie właśnie od beczuchy i jak na razie bez niespodzianek. Przejechane jakieś 25000 km, praktycznie tylko na gazie. Odpalanie oczywiście na benzynie :)


Tak, ale jak dojdzie do sprzedazy napewno roznica wartosci bedzie znaczaca. Ja bym nie kupil W123 z LPG, a CE to wogole bezsensu.

Najlepiej sprzedac 230CE i kupic ladnego diesla, bedzie najekonomiczniej,

Autor:  Perek009 [ śr mar 17, 2010 11:48 am ]
Tytuł: 

Panowie mam pytanie. Jestem w posiadaniu Mercedesa w123 z 1978 roku(2.3 benzyna) i chce go wyremontowac. Czy macie jakis kontakt do firm ktore sie tym zajmuja w podkarpaciu. Z gory dziekuje

Autor:  Misza [ śr mar 17, 2010 1:59 pm ]
Tytuł: 

Jako że to mój pierwszy post chciałbym się przywitać . Mam nadzieję ze dzięki ludziom z tego forum uzyskam kilku porad przy renowacji mojej beczki .

Jestem posiadaczem beczki w której był silnik 2,8 z manualem . Niestety silnik uległ uszkodzeniu i poprzedni właściciel sprzedał go na części . Teraz mam przed sobą poważny dylemat . Jaki silnik wstawić do auta żeby się w miarę odpychało a jednocześnie nie zrujnowało mnie finansowo .

Autor:  magic23 [ śr mar 17, 2010 8:26 pm ]
Tytuł: 

Mam 230 z gazem takie już kupiłem. W momencie kupna auta instalacja miała 1 miesiąc pojeździłem na niej rok czasu i zrobiłem nieco ponad 20 tyś km i zaczęły się przygody. Silnik zaczął chodzić nierówno, trzęsło nadwoziem, w trakcie jazdy przerywał, ogólnie nie dało się jeździć. Instalacja przeszła parę "zabiegów" serwisowych za każdym razem było dobrze tylko na jakiś czas. Ostatnio była regulowana jakieś półtora roku temu. Mechanik zrobił to gratis do jakiejś innej pracy, którą mu zleciłem nawet go o to nie prosiłem bo już daaaaaaaaaaaaawno dałem sobie spokój z tą instalacją i szczerze mówiąc nawet nie wiem jak jeździ bo nie sprawdzałem. Pamiętam tylko kiedyś jak skończyło mi się paliwo i próbowałem odpalić na gazie to skończyło się to tylko na próbie i spacerkiem z kanistrem na CPN. Wiem natomiast, że przy zakładaniu instalacji jest ważne gdzie to robisz, nie jedź do pierwszego lepszego bo tańszy tylko jedź do fachowca. Tyle co mogę poradzić w temacie czytając temat z forum jaguara gdzie ludzie jeżdzą na gazie i nie narzekają.
PS Tak mi się przypomniała taka ciekawostka jak jeszcze gaz u mnie dobrze chodził to często zajeżdzając na stację LPG pracownicy stacji dziwili się, że mercedes i chodzi na gazie. Cóż długo nie pochodził :roll:

Autor:  PanKot [ pt mar 19, 2010 12:51 am ]
Tytuł: 

Mój szaraczek ma gaz ponad 3 lata. W moim posiadaniu jest od roku i zrobiłem nim ponad 25 tys. km. Zaraz po zakupie byłem u gazownika na przeglądzie instalacji i wymieniłem parownik i kawałek węża gumowego.
Łącznie z robotą 350zł.
W mieście pali 12-15 litrów gazu, w trasie ok.10 litrów a najwięcej z autostarady - dochodzi nawet do 18 litrów przy prędkościach ok.180km/h.
Tak więc przeliczając to na benzynę wychodzi, że pali mi tak jakby pomiędzy 5 a 9 litrów benzyny.
Myślałem o zdemontowaniu gazu i robiłem próby przez tydzień bez miksera. Palił tyle benzyny co gazu czyli 10 w trasie, 15 po mieście i 17 z autostardy.
U Ciebie pewnie wychodzi tak samo więc policz sobie czy Ci się opłaci przejść na gaz.
Wrócić do benzyny zawsze można bez śladów. Trzeba tylko mieć zapasową obudowę filtra powietrza bo do zagazowania potrzebny jest otwór w tej obudowie.
Bierze mi trochę oleju - ok 0,5 l/1000km ale to nie jest dużo i chyba nie z powodu gazu. Jeżdżę na półsyntetyku 10/40 Castrola.
Miałem kilka "strzałów" (3 może 4). Za każdym razem musiałem poprawić wężyk odmy pod filtrem. Żadnych uszkodzeń przepustnicy.
Spadek mocy - to bajka. No chybaże nie mam czucia i nie rozpoznaję różnicy. Czasami falują obroty na biegu jałowym ale to w niczym mi nie przeszkadza. Podczas jazdy pracuje równo.
Co Cię więcej interesuje?

Autor:  hruścik [ pt mar 19, 2010 6:16 am ]
Tytuł: 

Nie przejmuj się i zakładaj instalację.Jeśli jeździsz codziennie a auto ma u Ciebie dożywocie to szybko się zwróci.Odnośnie strzałów w beczce z M102 to jeszcze nigdy nie miałem i nie spotkałem się żeby któreś z aut przyjeżdżających do mnie na przegląd miało problemy ze strzałami gazu związane.Co innego M102 w 124 lub 201 te strzelają na potęgę ale tu winę w większości ponoszą sami właściciele aut.
Jedyną rzeczą której możesz się spodziewać po jakimś tam czasie eksploatacji na LPG --uszczelka pod głowicą

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/