Przeglądając coraz więcej tematów o renowacjach i remontach, pomyślałem sobie ja też.
Dziś po dwóch latach negocjacji z zapalonym miłośnikiem dokonałem myśle, że bardzo udanego zakupu, a nawet dwóch.
Mam plan na renowację obu, będą igły , lalki czy jak to się tam mówi na perełki.
Biały to 280E z 78 , z wypasu posiada grzana tylną szybę, wspomaganie ,centralny zamek i elektryczny szyberdach.
Brak pasów z tyłu.
Bursztynowy przynajmniej tak mi się zdaje, posiada wspomaganie ,grzaną szybę i obrotomierz, który działa , a także skrzynię VI biegową.
Biały ma ponadto ma wstawiony silnik 300D, ale powrót do M110 będzie łatwy, tylko szkoda, że nie ma nic po M-110, ale pewnie dojdę do ładu szybko .
Kilka fotek, relacji z postępów raczej nie będę uwieczniał na zdjęciach.
Na jednej fotce załapała się moja sportowa taczka, ale jej nie remontuje
Miłego ogladania.
Acha, oba mają oryginalne numery nadwozia.
Tu dodatkowy zestaw iluminacyjny bagażnika.
Bursztynowy tylko jedno zdjęcie, bo nie lubi być fotografowany i troche mam lęki jak do niego podchodzę, jego historia jest straszna, biały miał lżej.
Myślę, że do wakacji będą igły oryginały itp.
Zwłaszcza, że nie sa szczepione, więc 60 tysięcy opłaca się włożyć i uratować chociaż dwa.
![[smiech]](./images/smilies/smiech.gif)
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
![[totalszok]](./images/smilies/totalszok.gif)
![[cool]](./images/smilies/cool.gif)
.
