MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

280 TE - uwaga na zielony strucel
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=47699
Strona 1 z 4

Autor:  dantg [ wt mar 23, 2010 8:59 am ]
Tytuł:  280 TE - uwaga na zielony strucel

http://www.allegro.pl/show_item.php?item=971368838

Byłem widziałem pogrzebałem, 1400km (obie strony) w plecy z zachodniej Polski na samą ruską granicę do Hajnówki. Miała być igła, allegro:piekne zdjęcia, telefon do klienta, pytanie o stan: tak auto jest igła, nic nie grzebane, a lista problemów... mogę wrzucić zainteresowanym, bo to jest z 30 minut pisania :lol:

edit:
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=42513

Autor:  300D [ wt mar 23, 2010 10:10 am ]
Tytuł:  Re: 280 TE - uwaga na zielony strucel

dantg pisze:
http://www.allegro.pl/show_item.php?item=971368838

Byłem widziałem pogrzebałem, 1400km (obie strony) w plecy z zachodniej Polski na samą ruską granicę do Hajnówki. Miała być igła, allegro:piekne zdjęcia, telefon do klienta, pytanie o stan: tak auto jest igła, nic nie grzebane, a lista problemów... mogę wrzucić zainteresowanym, bo to jest z 30 minut pisania :lol:

edit:
http://w114-115.org.pl/forum/viewtopic.php?t=42513


Bardzo chętnie poczytam, bo narazie nic nie wynika z Twojego postu.

Autor:  dantg [ wt mar 23, 2010 10:34 am ]
Tytuł: 

- błotnik prawy wstawiony prawdopodobnie na klej (!)
- wymieniony nie wiadomo dlaczego jeden amortyzator - lewy - prawego prawdopodobnie bali się odkręcać żeby błotnik nie odpadł od fartucha
- podłoga z tyłu za kierowcą cała zaklejona żywicą
- listwa dolna ozdobna z prawej strony przykręcona na wkręt do blachy (!)
- nieotwierająca się do końca klapa bagażnika, zawiasy klapy uniemożliwiające jej podniesienie
- deska rozdzielcza prawdopodobnie z taxi - nie z tego modelu
- kierownica od W124
- żywicowe szaleństwo na spodach drzwi, klapy, w tych miejscach już pojawia się korozja
- spawane miejsce na koło zapasowe, wyschnięta zbierająca się woda w tym miejscu
- za każdym razem po przekręceniu zapłonu chodząca pompka spryskiwacza tylnej klapy
- wycieraczka ze spryskiwaczem tylnej klapy nie załączała się po wrzuceniu wstecznego
- nieopuszczająca się do końca szyba tylnych drzwi
- tapicerka nieumiejętnie włożona, liczne niedoróbki, odstające elementy lub powyrywane, np na słupku przednich drzwi z prawej strony wszystko wisiało luzem, wyrwane mocowanie tylnego fotela
- ciężko otwierający się szyber - przyrdzewiał do prowadnic (!)
- tylne drzwi z lewej strony wydawały dziwny dźwięk przy zamknięciu jak rzucona puszka po Coca-Coli o ziemie
- wycieki oleju, spód auta mokry od oleju, krople oleju na drążkach kierowniczych
- brak oleju w silniku (!), miarka nie sięgała nawet, po wlaniu litra nie sprawdzaliśmy dalej
- klapa zaworów przykręcona na inne śruby niż być powinna
- klawiatura, listwa popychaczy zaworów przykręcana zwykłym kluczem, obślizgana śruba
- klepiący zawór w silniku
- silnik kopcący na czarno przy prze-gazowaniu
- trudności z odpaleniem, po odpaleniu silnik chodził na niskich obrotach ładnie, ale później zaczął się wkręcać sam na dość wysokie obroty
- dziura w fotelu kierowcy z boku siedziska
- auto krzywo stało - prawdopodobnie do wymiany była grucha od nivo z lewej strony
-dziwna antena kikut na samym środku dachu
drzwi z prawej strony jednie i drugie tak zwisłe że nie chciały się spasować między sobą a co dopiero z błotnikami
- zresztą te z tyłu to tak głęboko się zamykały że błotnik odstawał o prawie 5 milimetrów na zewnątrz
-urwane zawiasy na desce w bagażniku w schowku
-zegary montowane na ścisk ale niestety od niebieskiej deski do czarnej ni w ząb nie wstawisz jak są za duże do tego nie od tego modelu
-błotniki przednie po zdemontowaniu żeby nie dzwoniły uszczelniono "szwamką" nie na ciepło kitem
-pompa wody i łączniki gumowe montowane na metalową opaskę, ale bez jaj, ściągana na 3 sztuki
-drutowane kable zapłonowe
-kapa głowicy przykręcona na zwykłe nakrętki (bo ładniejsze takie "błyszczące", ale się uśmiałem)
-poduchy silnika żeby nie kolebotał kastą były tak mocno zaciągnięte na śrubach że powyginały się jak łódka blachy
- wilgoć na korku oleju (taka mała kasza)
- lewy wewnętrzny fartuch błotnika za tylnymi drzwiami szpachlowany ale nie polerowany, zamalowany na żywca
- pękające słupki z prawej na wysokości dolnego narożnika szyby bagażnika
-tak zwane "jajka" pod bagażnikiem były uszkodzone czyli zapomnijmy o podciśnieniu
-stacyjka ledwo dawała się przekręcić
-bezpieczniki były wymieniane na kilogramy bo uszkodzone były w schowku
-roleta - nie zwijała siatki a mata dziurawa do tego popękane plastiki po bokach
-pod deską plastiki połamane do tego stopnia że opadały
-radio nie działało
-antena uszkodzona

Autor:  barpawel [ wt mar 23, 2010 11:00 am ]
Tytuł: 

:o
czyli obecny właściciel tak zdezelował auto jak piszesz wyżej
czy może za czasów barego już takie było

Autor:  dantg [ wt mar 23, 2010 11:11 am ]
Tytuł: 

tego nie wiem

Autor:  Gajowy [ wt mar 23, 2010 2:46 pm ]
Tytuł: 

:o :o :o z Poznania do DE masz bliżej ,
może tam poszukaj.

Autor:  voytas [ wt mar 23, 2010 7:28 pm ]
Tytuł: 

dantg pisze:
po odpaleniu silnik chodził na niskich obrotach ładnie, ale później zaczął się wkręcać sam na dość wysokie obroty

To akurat chyba normalne w M110. U mnie też po odpaleniu powoli zwiększa obroty aż do 1500/min a potem w miarę nagrzewania spadają by w końcu osiągnąć ok 550-600/min przy roboczej temp silnika.

Autor:  qbek81 [ wt mar 23, 2010 7:35 pm ]
Tytuł: 

voytas pisze:
To akurat chyba normalne w M110. U mnie też po odpaleniu powoli zwiększa obroty aż do 1500/min a potem w miarę nagrzewania spadają by w końcu osiągnąć ok 550-600/min przy roboczej temp silnika.

He, a ja myślałem że u mojego znowu porobiło bo tak samo mam, widać tak ma być.

Autor:  dantg [ wt mar 23, 2010 9:11 pm ]
Tytuł: 

no ale ten szedł do 3500 :)

Autor:  voytas [ wt mar 23, 2010 9:57 pm ]
Tytuł: 

dantg pisze:
no ale ten szedł do 3500

Hehe, no to w takim razie trochę przesadził ;)

Autor:  THC [ wt mar 23, 2010 10:00 pm ]
Tytuł: 

dantg pisze:
- błotnik prawy wstawiony prawdopodobnie na klej (!)


Chyba sam w to nie wierzysz.

dantg pisze:
- wymieniony nie wiadomo dlaczego jeden amortyzator - lewy - prawego prawdopodobnie bali się odkręcać żeby błotnik nie odpadł od fartucha

Zwykła demagogia i dorobienie teorii.


dantg pisze:
- deska rozdzielcza prawdopodobnie z taxi - nie z tego modelu


Deski od taksy to chyba nawet na zdjęciu nie widziałeś.

dantg pisze:
- kierownica od W124


Sprawdzałeś numery?



dantg pisze:
- ciężko otwierający się szyber - przyrdzewiał do prowadnic (!)


Kolejna bzdura nie mająca nic wspólnego z rzeczywistością.



dantg pisze:
-zegary montowane na ścisk ale niestety od niebieskiej deski do czarnej ni w ząb nie wstawisz jak są za duże do tego nie od tego modelu


Myślę, że to zdanie trzeba podkleić jako bzdura totalna roku 2010.

Wyłóż nam tu znawco czym różni się obudowa zegarów od różnych wersji silnikowych i jaki ma ona związek z kolorem deski.



dantg pisze:
-tak zwane "jajka" pod bagażnikiem były uszkodzone czyli zapomnijmy o podciśnieniu


Tak zwany zasobnik podciśnienia, i zapomnieć mogłeś o centralnym zamku, gdybyś zapomnieć mógł o podciśnieniu nie pracował by raczej wcale ten silnik.

Zastanawia mnie skoro taki z ciebie szpec, to po co tukłeś się taki kawał drogi, a nie wychwyciłeś na zdjęciach chociażby tych zegarów z niebieskiej deski i nie z tego modelu w dodatku?
Tych 5mm odstających błotników klejonych czymś tam co uważasz za gorsze, a nie tym co uważasz za lepsze, żeby nie dzwoniły heh.

Wydaje mi się , że sporo sobie dokręciłeś do tej nieudanej wyprawy napalonego miłośnika i wybitnego znawcy kombi, zwłaszcza ,że atakujesz w dwóch tematach na raz.


Ta tylna wycieraczka to na pewno ma się włączać przy wbiciu R?

Autor:  dantg [ wt mar 23, 2010 10:09 pm ]
Tytuł: 

Zdjęcia jakie ktoś wstawił na allegro pochodziły z tego forum.
Jeśli jesteś takim specem znajdź te wady, które wymieniłeś na tych zdjęciach bez oględzin auta na żywca.

Ja nie jestem rozgoryczony - a raczej szczęśliwy że nie musiałem go kupić i przestrzegam innych przed cukrzeniem nt. tego auta przez internet.

Nie pisze się "bez wad" jeśli wady są.

Autor:  THC [ wt mar 23, 2010 10:24 pm ]
Tytuł: 

Prosi się o więcej zdjęć, jeśli ma się 700km w jedną stronę.

Zdjęcia z lipca 2009 sa w ogłoszeniu i tyle śniegu , to ta zima już była w tamte lato widocznie.

Ja nie wymieniłem żadnych wad.
Ale chętnie się dowiem jak wygląda deska z taksy i dlaczego twierdzisz, że ta nie jest z tego modelu?
Oglądałeś silnik zdejmując pokrywę zaworów, a nie odrzucił Cie wiszący podłokietnik i dziurawy tunel?

I napisz nam tu wszystkim zebranym, jak mają być zamontowane zegary jeśli nie na wcisk, i o ile większe są te od niebieskich desek i jak je poznać??

Autor:  dantg [ śr mar 24, 2010 1:25 am ]
Tytuł: 

THC pisze:
Ale chętnie się dowiem jak wygląda deska z taksy i dlaczego twierdzisz, że ta nie jest z tego modelu?


Jeśli chcesz się dowiedzieć, bo jak rozumiem z tego co piszesz, nigdy takiej nie widziałeś to wyjasniam: deska z taksy ma dodatkowy tunel na taksometr, tańsze wersje 123 przeznaczone na taxi miały inną strukturę deski, inny wzór.

THC pisze:
I napisz nam tu wszystkim zebranym, jak mają być zamontowane zegary jeśli nie na wcisk, i o ile większe są te od niebieskich desek i jak je poznać??


tak właśnie: http://photos03.otomoto.pl/photos/origi ... 0802_3.jpg licznik od tego auta wystawał ponad ramkę górną (daszek) i można było tam prawie palec włożyć, na dole był wciśnięty jak należy, ta deska za cholere nie pasowała z tym licznikiem i nie było możliwości spasowania tego, więc zostawione było z tą felerną szparą

Autor:  holyfido [ śr mar 24, 2010 6:57 am ]
Tytuł: 

tańsze wersje 123 przeznaczone na taxi miały inną strukturę deski, inny wzór.

O co chodzi z tą strukturą i innym wzorem?
Czy to może ktoś potwierdzić?

W aucie z wyżej wymienionej aukcji ani deska a ni tunel środkowy nie pochodzi z wersji taksówkarskiej.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/