MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Kupić "gotowca" czy "do poprawek"
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=50488
Strona 1 z 4

Autor:  maciej266 [ pn sie 23, 2010 1:14 am ]
Tytuł:  Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Witam Wszystkich serdecznie :)
Od pewnego czasu noszę się z zamiarem zakupu W123 w wersji wysokoprężnej. Będzie to mój drugi samochód ( czytaj odświętny :) )
Obejrzałem już kilka egzemplarzy i moje morale słabną z każdym kolejnym egzemplarzem...
Na zakup planuję około 7000 zł... Resztę, czyli jakieś 3000 zł chcę przeznaczyć na odświeżenie W123...
Tutaj rodzi się pytanie:
Czy lepiej kupić model za 7000 zł i włożyć 3000 zł np. http://moto.allegro.pl/item1196219369_m ... _1979.html
Czy lepiej kupić tzw. gotowca za koło 10000 zł np. http://otomoto.pl/mercedes-w123-orygina ... 58734.html ( cena 12000 to pojęcie względne przy takim samochodzie :) )
W123 ma być moim oczkiem w głowie, zakochałem się w tym modelu, i chcę mieć go w jaknajlepszym możliwym stanie. Oczekuję od Was drodzy użytkownicy pomocy co do w/w tematu, i z góry dziekuję za pomysły " poszukaj sobie w google", "było" czy "na W123 potrzeba minimum 13 tyś zł"
Zachęcam do dyskusji. Wypowiedzcie się może na przykładzie tych dwóch w/w modeli i Waszych doświadczeń finansowych z odrestaurowywania W123 :roll:

Autor:  _me: how_ [ pn sie 23, 2010 10:34 am ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Oczywiście, że gotowca.

Skoro masz ok. 10 tys na beczkę, to masz prawo już trochę wymagać. Znam to brązowe 240D i jego historię. Byłem przy kupnie, zaglądałem mu gdzie trzeba i prowadziłem go kilka razy - wystarczająco długo, żeby stwierdzić, że jest warte ceny, za którą zostało wystawione.

Żeby kupić to auto, jeden facet dymał na rowerze pół miasta za dziadkiem, który przywiózł go do Polski, a później urabiał go ponad rok. Aktualny właściciel czekał cztery długie miesiące, aż pewien szczeciński filharmonik zdecydował się w końcu oddać kluczyki i podpisał umowę, chociaż zaklinał się, że w życiu tego nie zrobi, ale wiolonczela do 123 się nijak nie mieści. Powodem tej sprzedaży jest brak miejsca na kilka beczek.

Autor:  kaczmar52 [ pn sie 23, 2010 12:08 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Za 3 tys. nie wyremontujesz beczki. Uważam ,że jeśli miałbyś podjąć się remontu to lepiej kupic beczkę za 3tyś i włożyć 7tys niż kupic za 7 i włożyć 3tyś ale to moje zdanie. Więc:
-jeśli nie masz czasu i cierpliwości (jednego i drugiego potrzeba od groma)
-znajomego i pewnego blacharza, lakiernika
-nie znasz się wystarczająco na autach
-nie masz swobodnego pomieszczenia do dłubania i kompletu narzędzi

Kup piękny okaz "gotowy"

Ta beczka za 12tyś wygląda naprawdę pięknie. Ja bym nie kupił dlatego ,że manual ale nie o tym jest temat. Poza tym kolor, tapicerka i stan (przynajmniej na zdjęciach) dla mnie rewelka.

Na moim przykładzie kupiłem beczkę za 3800zł i wyszła mnie już na pewno 10tyś (włącznie z zakupem)
Poza tym, że mam satysfakcję, że udało mi się doprowadzić auto do stanu jaki chciałem, mam wymarzony egzemplarz, pusty portfel, stracone wakacje i każdy czas wolny ;P

Autor:  class [ pn sie 23, 2010 12:27 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Weź też pod uwagę fakt, że ile byś nie wydał na zakup i tak zawsze coś będzie wymagało poprawek.
Pytanie tylko czy ma to być studnia bez dna, czy sensowne kwoty.

Szukaj egzemplarza w jak najlepszym stanie.
Lepiej wydać nawet 15000 i włożyć tysiąc na nowe oleje i inne pierdy niż 7000 + kolejne 7000 na remont a efekt będzie niepewny.


PS. Ten brązowy ładnie się prezentuje, ale ma sporą wadę: brak odsuwanego dachu, co latem będzie doskwierać :-?.

Autor:  maciej266 [ pn sie 23, 2010 1:49 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Jak narazie nie mam zadaszonego miejsca postoju dla przyszłego W123... O narzędzia i zaplecze techniczne nie muszę się martwić, mam tego pod dostatkiem... Pierwotny pomysł zakupu złomu za 3000zł i inwestycji około 7-8 tyś zł z dnia na dzień mniej mnie fascynuje... Interesuje mnie tylko i wyłącznie efekt końcowy w postaci samochodu sprawnego, czystego i wzbudzającego podziw przechodniów :) Koszty eksploatacyjne takie jak oleje, filtry, klocki, czy drążki są dla mnie świadome. Za którym klekotem najbadziej się rozglądać ( do jakiego motoru jest najwięcej klamotów: pierścienie, uszczelniacze, tłoki itp. ) [pytanie]

Autor:  darus [ pn sie 23, 2010 2:39 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Ten brazowy jak najbardziej warty uwagi, szczególnie, że kolega me how go ogladał, więc powinien zgadzac sie z opisem. Ten biały to bym sobie odpuścił, profesjonalne remonty kosztują, a teraz ktoś sprzedaje go za 7kkzł. Poza tym jak zobaczyłem tą podłoge na zdjęciu, to obawiam sie jak wygląda pod wygluszeniem, jeszcze zasmarowana jakimś bitexem. Generalnie jeżeli ma byc to oczko głowie to na przyszłość pytaj o vin.

Autor:  kalach [ pn sie 23, 2010 9:24 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Kupować gotowy. Ja zrobiłem odwrotnie i trochę żałuję (renowacja trwa już 6 miesięcy). :-?

Autor:  fullsize [ wt sie 24, 2010 7:19 am ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Myślę że TEN też mógłby być wart obejrzenia. No i ma szyberdach ;)

Autor:  maciej266 [ wt sie 24, 2010 8:14 am ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Ale tutaj uderzamy już w inny pułap cenowy... Nie można iść w nieskończoność i brnąć powoli pod 15000zł... Z resztą w całym swoim życiu naaglądałem się już najdroższych z kategorii i w 50% przypadków nie różniły się niczym od tych za "uśrednioną cenę"... Mam też takie wrażenie, że te W123 powyżej 11tyś zł. będą leżeć na allegro długi czas, i można to wykorzystać jako argument do znacznej negocjacji ceny... Niektóre z tych za 14 śmiało ponegocjować na 10... Podpowiedzcie czytając mój poprzedni post co w związku z silnikami...

Autor:  buckswizz [ wt sie 24, 2010 10:07 am ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

fullsize pisze:
Myślę że TEN też mógłby być wart obejrzenia. No i ma szyberdach ;)


Tylko, e ten z linka powala nie tylko stanem, ale i ceną (ostatnio było 25 tyś)

Autor:  fullsize [ wt sie 24, 2010 10:30 am ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Myślę, że rzeczywistość powinna zrewidować trochę oczekiwania sprzedającego :roll:

Autor:  class [ wt sie 24, 2010 11:16 am ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

fullsize pisze:
Myślę że TEN też mógłby być wart obejrzenia. No i ma szyberdach ;)


Przy tej cenie można się zacząć czepiać i już ze zdjęć do ideału z opisu sporo mu brakuje.
Guma na tylnym zderzaku pofalowana, prawdopodobnie skorodowana lub naprawiana rynienka...

Sądzę, że prawdziwa perełka kryje się tu:
http://allegro.pl/item1184470847_mercedes_w123_unikat_kolekcjonerska_perelka.html


Problem w tym, że cenowo coraz mocniej stoi. Coś za coś...

Autor:  Jajoski [ śr sie 25, 2010 2:13 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

class pisze:
fullsize pisze:
Sądzę, że prawdziwa perełka kryje się tu:
http://allegro.pl/item1184470847_mercedes_w123_unikat_kolekcjonerska_perelka.html

Problem w tym, że cenowo coraz mocniej stoi. Coś za coś...


Nie do pojęcia stan tej beczki!

Autor:  wiśniowy [ śr sie 25, 2010 9:38 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

http://moto.allegro.pl/mercedes-w123-st ... 54277.html
Jeszcze jedna interesująca beczka, jeśli dobrze kojarzę to sprzedawca też w porządku

Autor:  kokosz [ śr sie 25, 2010 10:02 pm ]
Tytuł:  Re: Kupić "gotowca" czy "do poprawek"

Tu wiśniowy się zgodzę, Fryderyk zwany Sinkiem ma bardzo ciekawe auta [zlosnikok]

Strona 1 z 4 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/