MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest ndz lip 27, 2025 4:47 pm

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 
Autor Wiadomość
Post: pt paź 15, 2010 6:01 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
Hmmm... dziwnie to wygląda, ale nasz 280SE z zagazowanym k-jetem
stawia jeżdżąc na gazie chmurę szarawego dymu. Głównie przy mocnym
przegazowaniu, ale także stojąc np. w korku. Aż się wstyd robi :) bo powoli
auto zaczyna spowijać dym duszący stojących za nami.

Dowcip w tym, że każdy, kto go wącha, łącznie z doświadczonymi
mechanikami oraz ze mną samym :) mówi że to jest dym przepalonego
paliwa z za bogatej mieszanki. Poza tym dokładnie taki sam dym unosi
się przy przełączeniu na benzynę.
OK - problem w tym, że benzyny, której i tak w baku zazwyczaj mamy
opary, prawie nie ubywa!
Czy to możliwe, aby k-jet zaczął "przepuszczać" i jakoś "dadawać" benzyny
do gazu? Ale przecież na takiej mieszance gazu z benzyną auto nie pojedzie - zadławiłoby się na amen.
Spotkał się ktoś z czymś takim? Jak to jest rozwiązane? Podczas jazdy na gazie paliwo chyba w ogóle nie powinno docierać do rozdzielacza, bo przecież samych wtrysków się
nie da "wyłączyć". Czy jest jakaś metoda, by to zdiagnozować? Nie wiem... odłączyć zasilanie pompy paliwa?

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne
ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...

------
Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Post: pt paź 15, 2010 7:16 pm 
Offline
Klubowicz
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lis 01, 2006 1:13 pm
Posty: 2628
Lokalizacja: Jaktorów
W jaki sposób masz odcinane paliwo podczas jazdy na LPG?
Dym z za bogatej mieszanki jest czarny. Gdyby powodowała go dodatkowa benzyna to jej zużycie było więcej niż znaczące.

_________________
Pamiętaj, że Mercedes daje znać, że go coś boli. Nie bagatelizuj oznak słabości.
190E 2.6 - bez LPG - Megasquirt 3.
Chcesz coś naprawić? skonstruować? - www.ldl-elektronika.pl


Na górę
Post: sob paź 16, 2010 12:47 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
ukaniu pisze:
W jaki sposób masz odcinane paliwo podczas jazdy na LPG?
Dym z za bogatej mieszanki jest czarny. Gdyby powodowała go dodatkowa benzyna to jej zużycie było więcej niż znaczące.


Ten dym jest szary i obfity :) Ale smakował go i zaciągał się nim sam Mr. Mianowski i stwierdził, że olej toto nie jest.

Podrzucono mi inny dziwny trop - że padła jakaś membrana w automacie i zaciąga
ATF przez podciśnienie. Ok... tylko że to samo - skrzynia działa sprawnie i od roku
jak nie dłużej poziom ATF-u na bagnecie nie drgnął.

Jak mam odcinane paliwo nie wiem, muszę się przyjrzeć. W każdym razie wcześniej
dymienia nie było. Pojawiło się trochę nagle, jakiś czas po pojawieniu się problemów
z chwilowymi zanikami mocy (wyglądającymi na chodzenie bez kilku garów, wypadanie zapłonów itp.). Ale jedno z drugim może nie mieć zupełnie związku, a tylko mylić tropy, jak to w starych grzmotach.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Post: sob paź 16, 2010 5:18 am 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt gru 25, 2007 8:56 pm
Posty: 879
Lokalizacja: Płock
Mi to wygląda na co najmniej zbliżającą się jakąś większą naprawę silnika... Obym się mylił... Oczywiście nikt nie postawi diagnozy przez Internet, ale na benzynę mi to nie wygląda. Naprawdę dużo benzyny musiałby wciągać, żeby dymić od tego, poza tym utrudniłoby to raczej pracę na LPG.

Nie napisałeś, czy ubywa oleju z silnika i w jakich ilościach...

_________________
Mercedes W124 200D
FSO Polonez Caro 1.6 GLi

Straszna choroba. Ludzie patrzą na litery i słyszą różne głosy w głowach.
A Ty i tak powiesz, że czytają forum...


Na górę
Post: sob paź 16, 2010 10:25 am 
Offline
wiarus junior

Rejestracja: pt cze 27, 2008 2:18 pm
Posty: 529
Lokalizacja: Leszno
Jak wcześniej wypadały zapłony, to może to jest właśnie przyczyna. Zapłony znów zaczęły wypadać i przez jeden, lub kilka cylindrów przelatuje niespalone paliwo gazowe. Wynikiem jest chmura i spadek mocy. Najlepiej sprawdzić u gazownika, który ma analizator spalin, czy skład mieszanki się nie zmienił, ale chyba się zmienił.


Na górę
Post: sob paź 16, 2010 5:54 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
tez tak mowilem.
jak krecilim z Gabem aparatem zaplonowym, to dymienie znikalo, niestety zielona jednoczesnie nie chciala jezdzic. jak przyspieszalismy, bylo dobrze, znaczy nie dymilo. Zabraklo nam jaj, zeby od razu mieszanka pokrecic, zeby do tego przyspieszonego odpowiednia ilosc paliwa dobrac.

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Post: sob paź 16, 2010 9:14 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr lip 06, 2005 2:16 pm
Posty: 234
Lokalizacja: Wrocław
Problem miałem podobny. Powiem, że nie wiem dlaczego tak się działo bo przy LPG miałem oczywiście odcięta pompę PB ale w moim przypadku przy M110 "podciekały" wtryski. Obiawy to wypadające zapłony, oczywiście wcześniej wymieniałem świece i kable oraz kopułkę i palec, ustawiłem zawory , wymieniłem uszczelniacze przy wtryskach i te "lejki" z tworzywa ale dopiero po wymianie wtrysków problem ustąpił. Czarnej chmury nie mialem ale kuleć kulał. Słyszałem, że wtrysk rozruchowy potrafi podciekać, widać podciśnienie w kolektorze potrafi "wysysać" paliwo z układu jak sa nieszczelności lub coś "leje".

_________________
Burn In Hell - muzyka 6 garów


Na górę
Post: ndz paź 17, 2010 12:41 am 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
sneer pisze:
tez tak mowilem.
jak krecilim z Gabem aparatem zaplonowym, to dymienie znikalo, niestety zielona jednoczesnie nie chciala jezdzic. jak przyspieszalismy, bylo dobrze, znaczy nie dymilo. Zabraklo nam jaj, zeby od razu mieszanka pokrecic, zeby do tego przyspieszonego odpowiednia ilosc paliwa dobrac.


Tak, tylko wcale nie ma pewności, czy to nasze kręcenie cokolwiek wpływało na to dymienie, czy akurat "tak mu się ustawiło".
Bo jak jechałem ostatnio do warsztatu, to pod wszystkimi światłami po kolei na wolnych dymił jak parowóz, trując otoczenie. A co zrobił po dojechaniu do warsztatu? Przestał.
Trzeba mu było wdepnąć, żeby zaczął pluć jak rasowe WRC - dopiero wtedy się
pojawiał dym na gazie. Jemu się wszystko zmienia płynnie z sekundy na sekundę,
co jest najbardziej wnerwiające. Jednak najlepiej jak się coś sp... raz a dobrze :)

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Post: wt paź 19, 2010 8:23 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt maja 15, 2009 10:32 am
Posty: 513
Lokalizacja: Warszawa
Gab, a płynu w chłodnicy Ci nie ubywa?
Bo może uszczelka pod głowicą walnięta i płyn zaciąga.
Jak sie nagrzeje to się uszczelnia. Póki co.
Później walnie na całego i dopiero będzie - szary dym.

_________________
Pozdrawiam - PanKot
MB 123 230CE 84r.


Na górę
Post: śr paź 20, 2010 5:42 pm 
Offline
wiarus junior
Awatar użytkownika

Rejestracja: śr paź 15, 2008 2:53 pm
Posty: 561
Lokalizacja: mazowiecka wieś (WPI)
to nie jest smrodek wody, na 100%. wtedy w spalinach jest takie slodkie, jak ze starych parowozow ;)

_________________
Bartek Rybak
W126 420 SEL 1986 315 kkm


Na górę
Post: czw paź 21, 2010 10:18 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
PanKot pisze:
Gab, a płynu w chłodnicy Ci nie ubywa?
Bo może uszczelka pod głowicą walnięta i płyn zaciąga.
Jak sie nagrzeje to się uszczelnia. Póki co.
Później walnie na całego i dopiero będzie - szary dym.


No właśnie najbardziej wnerwia, że nie ubywa :)
Płyn znika w tempie znikomym, w jakim znikał zawsze i jakie wyjaśnić można
lekko podciekającym cybantem na jednej z rur koło termostatu (może uda im się
do dokręcić w warsztacie). Oleju pali tyle co przed pojawieniem się problemów.
Sam olej bez śladów masła czy paliwa. Rury nie puchną, płyn w chłodnicy
nie gazuje, na chodzącym silniku nic nie dmucha i nie prycha ani po odkręceniu
korka oleju ani po wyjęciu bagnetu.
Masła trochę jest w jednym miejscu - we wlocie do dekla filtra powietrza rury odpowietrzenia z głowicy. Ale tu obstawiam jednak, że ja nie strzelam długie trasy, są dni gdy auto stoi albo robi kilka km do sklepu i z powrotem.

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Post: sob paź 23, 2010 8:12 pm 
Offline
swój chłop
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt lis 28, 2008 10:41 pm
Posty: 392
Lokalizacja: Warszawa
No i zagadka rozwiązana. Wszystkie dziwne objawy - brak mocy, dymienie niespaloną mieszanką na benzynie i LPG, wrażenie "wypadania zapłonów" i pracy ma połowie garów - wszytko to był efekt przestawionego rozrządu.
Dziś dostałem auto z ustawionym rozrządem i wyregulowanymi przy okazji zaworami
i chodzi jak marzenie.

Tzn. nadal się czasem szczególnie na gazie lekko "przycina", ale to zapewne stare kable WN no i strzelił już dwa razy dziś, ale warsztat nie jest od gazu - ustawili go tak, żeby chodził
na benzynie. Do gazowników już nie miałem czasu jechać, a na oko/ucho trudno
dobrze podregulować.

Nadal zagadką pozostaje dlaczego przeskoczył. Wg. warsztatu (Mianowski, Warszawa) przeskoczył na dole na wale. Podobno miał w ogóle nie dokręconą śrubę napinacza łańcucha. Po jej dokręceniu i wyregulowaniu całości, okazało się, że łańcuch wcale nie jest jakoś specjalnie rozciągnięty.

Ok, przeskoczyć mógł przy jakimś szarpnięciu - np. zbyt gwałtownym przełączeniu z gazu na benzynę lub odwrotnie (tak mi kiedyś przeskoczył rozrząd w Volvo, ale tam był pasek).

Czemu napinacz nie trzymał? Nie wiem. Kupiłem auto chyba 2 lata
temu i nikt tam nigdy nie zaglądał, a jeździło długo dobrze. Może po prostu taka karma - wzięło i się odkręciło :)

Gab

_________________
W116 280SE '79 - ekonomiczne auto rodzinne

ex. różne auta, wszystkie powyżej trzydziestki...



------

Drive It Like You Hate It - stara reklama Amazona


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 12 ] 

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 21 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl