MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=56163
Strona 1 z 2

Autor:  voytas [ pn paź 03, 2011 10:36 pm ]
Tytuł:  M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Chodzi mi konkretnie o różnice w budowie między M102.980 oraz M102.985.

Wiadomo że pierwszy zasilany jest starym dobrym K-Jetroniciem a nowy "nowocześniejszym" KE-Jetroniciem.
Z tego co mi wiadomo nowsze silniki mają ponadto:
  • Podwójny łańcuch rozrządu (w beczkach jest pojedynczy który powinno się wymieniać co ok 150tys km)
  • Hydrauliczne kasatory luzów zaworowych
  • Osprzęt w W124 i W201 napędzany jest jednym długim paskiem wielorowkowym
  • Nowocześniejszy zapłon z modułem tranzystorowym??
  • Czujnik położenia wału z tyłu silnika - nim sterowany jest moduł zapłonowy

Czy są jeszcze jakieś różnice?
Jak przedstawia się trwałość obydwu jednostek?
Czy ktoś wie ile impulsów na jeden obrót wału wysyła ten czujnik z tyłu silnika?

Nie ukrywam że planuję wymienić starszą wersję na nowszą. Główny powód to brak konieczności regulacji zaworów oraz bezpieczniejszy rozrząd.
Powoli zaczynają mnie drażnić wiecznie cykające zawory. Nawet po regulacji jest bez rewelacji ;)

Autor:  THC [ wt paź 04, 2011 11:00 am ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Czujnik poziomu oleju w misce olejowej i chyba inaczej rozwiązany wskaźnik cisnienia, elektrycznie.
Inna obudowa filtra powietrza,ale to zestaw z wtryskiem .
Mniejszy rozrusznik.
Plastikowy korek oleju hehe
Inny alternator ale nie wiem od kiedy z wentylatorem wewnątrz.
Inna pompa wody, wspomagania.
W swoim 123 200 zmieniałem silnik na 102 z 201 ale w wczesnego rocznika, na pewno z waskiej listwy jeszcze.
Mechanik przekładał tylko słupek i zajęło mu to sporo czasu.Ale zawory były jeszcze zwykle.
Widziałem tez 123 230E z silnikiem ze 124 200 i chodziło to normalnie, nawet obrotomierz działał.
Żywotność jak żywotność , zależy od sposobu eksploatacji.
Miałem zawsze 102 i raz 103 .
Jeden z moich 102 po 220 tysiącach był na złom,ale inny ciągnął budę 190E ponad 200 km/h i nie palił w ogóle oleju, mając 370 tysięcy kiedy sprzedawałem.

Autor:  neocc [ wt paź 04, 2011 3:02 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

A czy beczkowy M 102 przypadkiem nie posiada hydrosztosów??? Wiem że w tym nowszym M 102 od W124 nie ma już tego regulatora termicznego.

Autor:  PanKot [ wt paź 04, 2011 5:00 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Mam wstawiony silnik M102.985. K-Jetronic i osprzęt pozostał ze starego silnika więc mam stary alternator, rozrusznik, wspomaganie i pompę wodną. Wszystko napędzane wąskim paskiem 10mm.
Podstwa filtra oleju też ze starego silnika więc ciśnienie oleju - po staremu. Czujnik temperatury w nowym jest 2-pinowy więc jeden pin trzeba podłaczyć do masy albo przełożyć stary czujnik (jednopinowy).
W M102.985 jest inna miska olejowa - jednoczęściowa. Ma szerszą część, w której zbiera się olej o jedno żebro (tam gdzie korek spustowy). Spowodowane jest to inną konstrukcją ssaka oleju. Do M102.980 można założyć miskę od M102.985 ale odwronie nie. To znaczy - na upartego uda się ale trzeba przełożyć ssak oleju a to wymaga rozpięcia podpory wału.

Autor:  THC [ wt paź 04, 2011 6:45 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

neocc pisze:
A czy beczkowy M 102 przypadkiem nie posiada hydrosztosów??? Wiem że w tym nowszym M 102 od W124 nie ma już tego regulatora termicznego.



Nie ma hydraulicznych , ustawiało się , az do końca produkcji.
Nie ma reg. termicznego, bo jest KE, a nie K jetronic.

Gdybym teraz miał przekładać 102 to przekładałbym tylko w całości, no może poza obudową filtra oleju.
Jak się zastanowić to jest sporo różnic, a robić składaka chyba nie ma sensu.
W 102 980 są różnice, pomijam pojemność.Ale w III serii jest inna średnica śrub mocujących pompę wspomagania.Takich uciążliwych kwiatków jest sporo, na samym początku produkcji 102980 miał inaczej rozwiązane zasilanie powietrzem .
ogólnie 102 jest około 20 rodzajów heheh

Autor:  voytas [ wt paź 04, 2011 8:25 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

THC pisze:
Nie ma hydraulicznych , ustawiało się , az do końca produkcji.

Powaga? Czyli w W124 też regulujemy luzy zaworowe??
Czy może regulujemy, ale np. rzadziej?

THC pisze:
Nie ma reg. termicznego, bo jest KE, a nie K jetronic.

Gdybym teraz miał przekładać 102 to przekładałbym tylko w całości, no może poza obudową filtra oleju.
Jak się zastanowić to jest sporo różnic, a robić składaka chyba nie ma sensu.
W 102 980 są różnice, pomijam pojemność.Ale w III serii jest inna średnica śrub mocujących pompę wspomagania.Takich uciążliwych kwiatków jest sporo, na samym początku produkcji 102980 miał inaczej rozwiązane zasilanie powietrzem .
ogólnie 102 jest około 20 rodzajów heheh

Wtrysk w sumie mnie wcale nie interesuje bo i tak mam elektronikę i przy tym bym pozostał. Zatem to co mnie interesuje to silnik + osprzęt. Też uważam że jak przekładać to całość - nie ma sensu bawić się w przekładanie pomp, alternatora, etc.
Gdybym kupował to całe auto i przekładał silnik razem z ASB.

A jak wygląda sprawa ewentualnego remontu generalnego M102 - czy tuleje są wymienne?
Ogólnie cała przekładka dla mnie ma sens tylko wtedy gdy faktycznie zawory ucichną oraz silnik przed zamontowaniem przejdzie kapitalkę.

Autor:  PanKot [ wt paź 04, 2011 9:03 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Spoko. Jest hydrauliczna regulacja zaworów. jest podwójny łańcuch rozrządu.
Korek wlewu oleju też mam metalowy. Tuleje są wymienne.

Autor:  voytas [ wt paź 04, 2011 9:29 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

PanKot pisze:
Spoko. Jest hydrauliczna regulacja zaworów. jest podwójny łańcuch rozrządu.
Korek wlewu oleju też mam metalowy. Tuleje są wymienne.

No to nic tylko szukać dawcy :)

Rozumiem że przy okazji wprowadzenia kilku ulepszeń nie wkradła się żadna wada?
Czy silnik jest dużo "cichszy"?
Zdaję sobie sprawę że na klepanie zaworów ma wpływ wiele czynników, ale zakładam że popychacze hydrauliczne powinny wyeliminować nieprzyjemne cykanie?

Autor:  THC [ wt paź 04, 2011 10:51 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Aż do końca produkcji 123, to miałem na myśli.
Powód do szukania , przekładki i całej tej imprezy to muszę przyznać ale masz ciekawy.

Autor:  PanKot [ śr paź 05, 2011 1:28 am ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Czy nie wkradła się jakaś wada to nie wiem.
A czy cichszy?
Może tak. To trudno określić.
Wystarczy źle ustawiony zapłon i już jest odrobinę głośniejszy.
Wiem napewno, że ogromne znaczenie mają poduszki pod silnikiem i skrzynią.
Wymieniałem 3 zestawy poduszek zanim trafiłem na takie, że nie czułem pracy silnika na budzie. Ponadto wymieniłem sztywną rurę wydechową (za kolektorem) na elastyczny łacznik - "harmonijkę".
Teraz wewnątrz auta nie słyszę silnika na biegu jałowym i nie czuję żadnych drgań.
To, że chodzi silnik wiem bo wskaźnik ciśnienia jest na "3" i obrotek pokazuje coś około "600".
Ciszej to już się chyba nie da.
Z boków i z tyłu nie słychać silnika. Trzeba stanąć z przodu, przed maską. I to też nie jest dźwięk pracującego silnika tylko tak jakby paski klinowe było słychć. Nie piszczą , tylko słychać jak obracają się na kółach pasowych. Jakoś tak.

Autor:  neocc [ śr paź 05, 2011 4:51 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

A nie powinien mieć 850 obr/min???

Autor:  PanKot [ śr paź 05, 2011 6:40 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

neocc pisze:
A nie powinien mieć 850 obr/min???

Nie jest to wynik z urządzenia pomiarowego tylko ze wskazań obrotka.
Tam, jak wiesz, nie ma tak dokładnej skali więc może jest 650 ale napewno mniej niż 700.
Równo chodzi. Ładnie odpala więc nie będę podkręcał.
A czy te obroty jałowe mają aż tak duże znaczenie?

Autor:  neocc [ śr paź 05, 2011 9:47 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Kurcze to ja już się pogubiłem, swoijego ustawiłem tak jak w auto data było napisane czyli 800 obr/min przy kącie 15 stopni. Ale dalej nim buja na jałowych. Przepatrzyłem zawór powietrza dodatkowego i się nie zamyka ale na zimnym powinien być otwarty, a silnikiem telepie i na ciepłym i na zimnym. Zapłon ma sprawdzony i nie wiem co dalej kombinować.

Autor:  glysy [ śr paź 05, 2011 10:02 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

Czy przy wymianie łańcucha rozrządu powinno się wymienić kola zębate?

Autor:  THC [ śr paź 05, 2011 10:04 pm ]
Tytuł:  Re: M102 - różnice pomiędzy "beczkowym" a nowszymi

neocc pisze:
Przepatrzyłem zawór powietrza dodatkowego i się nie zamyka ale na zimnym powinien być otwarty, a silnikiem telepie i na ciepłym i na zimnym. Zapłon ma sprawdzony i nie wiem co dalej kombinować.


Masz na myśli ten zawór , który ma śrube między 3 i 2 cylindrem i mozna mu podkręcić jałowe dodając powietrza?

Typowy zawór pow. dodatkowego sterowany sterownikiem jest w nowszych 102, taka beczułka montowana na kolektorze dolotowym między 3 i 4 cylindrem.

Jeśli telepie równiutko to zostają poduszki, albo wałek.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/