MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

utrata mocy 200d
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=56644
Strona 1 z 2

Autor:  mieciu123 [ sob lis 12, 2011 11:52 pm ]
Tytuł:  utrata mocy 200d

czesc witam, mam problem z odpaleniem mojego 123 200d z 1982 roku, i prosze was o porade, napisze co sie dzialo z autem ostatnimi czasy aby moc skierowac swoje podejrzenia na wlasciwa droge, generalnie wraz ze spadkiem temperatury silnik byl coraz bardziej oporny przy odpalaniu co jest w pelni oczywiste, po zalapaniu dlawil sie, pracowal nierowno, trzeba bylo trzymac gaz w podlodze aby rozruszal sie na dobre. wiem ze przyczyn moze byc cale mnostwo, jednak najbardziej interesuje mnie powod naglej utraty mocy/ciagu jaki mnie spotykal po ruszeniu autem, ruszam na jedynce, wszystko jest ok, powoli sie rozpedza, i nagle w mgnieniu oka mimo wcisnietego pedalu gazu auto nie jedzie, odejmuje mu ciag... a po chwili zdlawienia zaczyna pracowac normalnie. na co moglo by to wskazywac, dodam ze po zlapaniu temperatury wzglednie roboczej, ok 40C wszystko jest ok, silnik czasami lapal tylko drobne wibracje, obawiam sie ze to cos z pompa, z gory dzieki za odpowiedzi, pozdrawia wlasciciel unieruchomionego 200d :)

Autor:  bary123ce [ ndz lis 13, 2011 8:18 am ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

zacznij od filtra paliwa, powietrza.
Jak mu dodasz gazu na postoju i przytrzymasz to się wkręca i trzyma obroty?

Autor:  mieciu123 [ ndz lis 13, 2011 12:02 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

tak, po odpaleniu bedzie nierowno pracowal, wzdrygal sie, ale jak przytrzymuje przyspieszacz to nie ma tak ze sam sie dlawi, tak jak podczas jazdy, szczegolnie na 3 biegu jak ma wieksze obciazenie to nagle traci ciag. a powodem mogloby byc nierowne nagrzanie cylindrow przez swiece przez pierwsze minuty?

Autor:  desperado [ ndz lis 13, 2011 5:31 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Raczej nie, przy źle grzejących świecach będą problemy z rozruchem, ale po kilku minutach silnik powinien pracować normalnie. Też bym stawiał na układ zasilania- rozregulowana pompa, nieszczelność przy pompie zasilającej (sprawdź tłoczek przy ręcznej pompie, czy uszczelka na górze tłoczka nie jest uszkodzona), zawieszający się wtryskiwacz. Czy silnik nie wydaje jakichś dziwnych odgłosów? nie dymi?, nie pluje wodą z chłodnicy?
Może być jeszcze przytkany przewód od baku do pompy, albo uszkodzone sterowanie pompą (wałek gazu,popychacze, w starej wersji silnika przepustnica w kolektorze ssącym, przewody i siłownik podciśnienia) albo uszkodzony dusiciel na pompie(spróbuj odłączyć od niego przewód- wtedy silnika nie da się zgasić kluczykiem ale jeżeli tu leży przyczyna to silnik będzie się normalnie zachowywał)

Autor:  mieciu123 [ ndz lis 13, 2011 11:46 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

a moze jest we Wrocławiu jakis znachor diesli beczkowych, uzytkownik podobnego motoru ktory moglby sie przyjrzec mojej padlince,ja stacjonuje na krzykach, jak cos to priv

Autor:  mojojojo13 [ pn lis 14, 2011 8:55 am ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Obstawiam jak chłopaki piszą, nieszczelność w układzie paliwowym (możesz wymieć przewody zasilające na przezroczyste, będziesz widział czy w ropie jest powietrze), druga rzecz to na jakim paliwie jeździsz? to bardzo istotne bo może masz szlam w baku?

Autor:  mieciu123 [ pn lis 14, 2011 5:52 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

witam, dobra wiesc jest taka ze autko zagadalo dzisiaj mimo nienajwyzszej temperatury ( 2C wrocław ), niedawno przestala sie tez swiecic kontrolka od grzania swiec, wiec wymienilem 3 swiece , ostatnia 4 byla wymieniona z 2 miesiace temu gdy podobnie kontrolka od grzania nie rozblyskala pomaranczowym swiatlem, wlaczam grzanie kontrolka dalej czarna ale przytrzymalem chwile i zagadal, oczywiscie nierowno na poczatku, i cieszac sie ze autko wstalo z martwych udalem sie z nim na parking do elektryka zeby sprawdzil/ naprawil sprawnosc ukladu swiec, czekam na wiesci, a czy objawy z dlawieniem sie auta na zimnym motorze wynikaly z nierownomiernego nagrzewania tego nie wiem, mam nadzieje ze tak, plus roznice w kompresji. Moglby ktos podrzucic zdjecie gdzie znajduje sie w motorze reczna pompka paliwa, to jest moze ta dzwignia ktory sluzy rowniez do gaszenia motoru gdy stacyjka nie potrafi?

Autor:  stówa [ pn lis 14, 2011 6:32 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Kolego między wstępnym filtrem paliwa a dokładnym / podobnym do filtra oleju tylko mniejszym/ masz takie kółko patrząc z góry plastikowe czarne albo bezbarwne. To jest ręczna pompka paliwa. Odkręcasz ją w kierunku przeciwnym do kierunku wskazówek zegara wysuwasz jej tłoczysko w górę i pompujesz. Radze odpowietrzyć filtr dokładny, tzn poluzować najwyżej położoną na filtrze śrubę, która łączy przewody paliwowe i pompować ropę do momentu aż przestanie wypływać powietrze i poleci sama ropa. Następną sprawą, jeżeli to do końca nie pomoże to trzeba odpowietrzyć pompę wtryskową. Po pompowaniu nie zapomnij o wkręceniu tłoczyska ręcznej pompy paliwa. Może coś pomogłem. Pozdrawiam. Janusz

Autor:  stówa [ pn lis 14, 2011 6:42 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Ta dżwignia o której piszesz to gaszak i ona współpracuje ze stacyjką. Jeżeli nie gaśnie Ci silnik po wyłączeniu stacyjki, albo męczy się aby zgasnąć, to masz nieszczelność w podcisnieniu. Tym gaszakiem ręcznie wyłączysz silnik. Dżwignia w lewo do oporu i się wyłączy. Po tej operacji dżwignia powinna wrócić na swoje miejsce czyli prawe swoje położenie. Jeżeli nie wróci, to nie odpalisz silnika. Ręcznie możesz to zrobić, ale przyczyn tego stanu rzeczy może być kilka i to jest temat dalszych rozważań. Na razie uruchom silnik i odezwij się jak to wygląda. Pozdrawiam.

Autor:  kosmita18 [ pn lis 14, 2011 9:52 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

witam tez jestem ciekawy kolego jak tam twoje odpalanie?zrobione?

Autor:  hadwis [ wt lis 15, 2011 9:31 am ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Ten silnik fabrycznie nie ma mocy [zlosnikok]

Autor:  stówa [ śr lis 16, 2011 6:16 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Najlepsze jest to, że pomagasz człowiekowi jak potrafisz, nie zawsze potrafisz, a ten po likwidacji problemu, albo nie, zostawia martwa ciszę, troche to irytuje i zniechęca do jakiegokolwiek pomagania. A jak był w potrzebie, to pisał co chwila.

Autor:  bary123ce [ śr lis 16, 2011 7:21 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

stówa- luzik- kolega się pewnie męczy z odpalaniem, a Ty byś chciał, żeby co godzinę wrzucał posty ;)

Autor:  desperado [ śr lis 16, 2011 9:29 pm ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

Może udało mu się wyregulować i dostał takiej mocy że odleciał w kosmos [zlosnikhihi] Jak wróci to się odezwie [zlosnikok]

Autor:  mieciu123 [ sob gru 03, 2011 12:41 am ]
Tytuł:  Re: utrata mocy 200d

czesc witam, juz wszystkie zaniepokojone osoby informuje i uspokajam ze kochana gwiazdeczka ozyla, przemieszcza sie co jakis czas zamiast stac i sprawiac wrazenie wykonczonej :) problem zostal rozwiazany w nadspodziewanie prosty sposob, po wymianie swiec silnik zbudzil sie do zycia. Poczatkowo gdy nie moglem uruchomic motoru kontrolka grzania normalnie sie swiecila, jednak silnik w ogole nie wykazywal checi do zaskoczenia, krecil na sucho, jednak nie pojderzewalem kompletnie tego ukladu, bardziej spodziewalem sie jakiegos defektu w ukladzie zasilania. Pozniej na dniach kontrolka grzania przestala rozblyskac, wiec zabralem sie do wymiany 3 swiec zarowych ( jedna ktora wyzionela ducha z 1,5 miesiaca wczesniej, zastapiona nowa , uznalem ze jest ok ), po wymianie swieczek dalej klapa bo kontrolka nie swieci, czyli uklad sie nie zamyka, jest jakas niesprawnosci... jednak mimo tego podjalem probe uruchomienia autka i odziwo po 15s grzania zaskoczyl, pelen radosci , slyszac znowu klekocik postanowilem odstawic autko do elektryka, zeby dokladnie sprawdzil sprawnosc ukladu, suma sumarum dowiedzialem sie tyle ze wszystkie swiece dostaja prad o wlasciwych parametrach, zas kontrolka nie swieci bo przekaznik nie daje na nia pradu, nie do konca mnie to satysfakcjonuje, ale coz... a co do utraty mocy to generalnie moje obserwacje sa takie ze wszystko zalezy od tego ktora noga autko wstanie, raz zdarzyly mi sie tez takie spadki ciagu, az zjechalem na pobocze bo nie chcial jechac, zalezy to od tego jak dlugo przytrzymam mu grzanie swieczek, wtedy bylo tak ze zaskoczyl ale wzdrygal sie pare razy, a po ruszeniu odcinalo mu moc, wiec staram sie odpowiednio dlugo podgrzewac ,mam wlacznik on/off , automat padl i wtedy wszystko jest w jak najlepszym porzadku, dzieki wszystkim za zainteresowanie, sorry za moja postawe, jednostronna, jak potrzebowal pomocy to byl, pozniej cisza, samemu mi wstyd, pozdro trzymam kciuki za wasze diesle

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/