MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziurach
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=60363
Strona 1 z 2

Autor:  Kamil.B [ wt lis 13, 2012 9:19 am ]
Tytuł:  w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziurach

Witam,
We wrześniu kupiliśmy 107 z 1979, po zamieszaniu z rejestracją przystąpiliśmy do remontu, auto wczoraj wróciło od mechanika po przeglądzie układu hamulcowego (były zapieczone), wymianie łączników stabilizatora, ustawieniu geometrii kół.
Po pierwszej poważnej jeździe próbnej okazało się, że auto strasznie niepewnie prowadzi się na dziurach i koleinach, luz na układzie kierowniczym nie jest za duży, końcówki drążków niby ok.
Nie chciałbym zupełnie na ślepo po kolei naprawiać elementy układu, może ktoś miał już taki problem i może pomóc. (Autko stoi na dużych i szerokich kołach, ale to chyba nie powinno mieć znaczenia??)
Poniżej zdjęcia naszego cuda, jak się uporamy ze wszystkimi mankamentami mechanicznymi auto wędruje do blacharza i lakiernika.
Wyposażenie auta zgadza się ze specyfikacją fabryczną, numer silnika i skrzyni również.
Za każdą radę będę wdzięczny,
Pozdrawiam Kamil.
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Autor:  georem [ wt lis 13, 2012 6:06 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Witaj,

powodów może być sporo, począwszy od szerokich opon, przez gumy wózka przedniego (trawersy), gumy wahaczy, stabilizatora, wspornik drążka kierowniczego, amortyzator układu kierowniczego, po tył, który też trzeba sprawdzić. Pewnie bez kanału, podnośnika, brechy się nie obędzie. Nawet słabe amortyzatory tylne bardzo pogarszają prowadzenie po koleinach. Powodzenia w remontach.

Autor:  Stomek [ śr lis 14, 2012 2:27 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Jezdziles tym autem przed wizyta u mechanika? Zmien kola na inne i zobacz roznice wtedy, w aucie mojej zony jest ogromna roznica w prowadzeniu auta na 195/60R15 a 215/50R17. Jak nie pomoze to obstawiam geometrie kol na 90%

Autor:  PiotrH [ śr lis 14, 2012 9:18 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Witaj, ja bym zaczął od stacji diagnostycznej i wjazdu na szarpak. Koszt sprawdzenia nie jest duży, a jak zrobisz geometrię i okaże się, że jednak są luzy w zawieszeniu to zabawa zacznie się od nowa.

Przyjemości z jazdy!

Autor:  Stomek [ śr lis 14, 2012 10:55 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Zalozenie jest zawsze takie , ze nie robi sie geometrii jesli sie ma jakiekolwiek luzy w zawieszeniu- najpierw sie je usuwa. Auto poza tym wlasnie wrocilo od mechanika, wiec mniemam , ze to zostalo sprawdzone/zrobione przed geometria.

Autor:  darus [ śr lis 14, 2012 7:52 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

PiotrH pisze:
Witaj, ja bym zaczął od stacji diagnostycznej i wjazdu na szarpak. Koszt sprawdzenia nie jest duży, a jak zrobisz geometrię i okaże się, że jednak są luzy w zawieszeniu to zabawa zacznie się od nowa.

Przyjemości z jazdy!


Wjechanie na szarpak w przypadku Mercedesa duzo nie powie. Potrzebny jest mechanik znający się na marce, brecha, kanal lub podnośnik. Moim zdaniem, jeżeli jakiś fachowiec zabiera sie za geometrie powinien sprawdzić zawieszenie, a nie ustawiać na pałe. To tak jakby ustawiać światła z źle założonymi żarowkami.

Autor:  Kamil.B [ śr lis 14, 2012 9:49 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Zawieszenie sprawdził mechanik, zostały wymienione łączniki stabilizatora. Na stacji diagnostycznej tez był na przeglądzie, szarpaki zaliczył. Z doświadczenia wiem, że na szarpakach wychodzą tylko duże wady. Muszę sprawdzić zawieszenie sam na kanale. Spróbuję zmienić koła, chcemy autko postawić za oryginalny barokach 15'' (nie wiem kiedy je znajdę). Może ktoś chce kupić BBS MAHLE 16" z niezłymi oponami??

Autor:  rasch [ czw lis 15, 2012 8:03 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Jeżeli chodzi o same sworznie na wahaczach, to nawet jeśli są w opłakanym stanie, nie ma szans, żeby szarpaki to wykazały.
Miałem przypadek, gdzie dwóch niezależnych mechaników wskazało bardzo duży luz prawego sworznia a dwie różne stacje diagnostyczne po teście na szarpakach stwierdziły, że jest cacy, a nawet jedni nie mogli wyjść z podziwu, że jest tak idealnie [totalszok]

Autor:  Bukol [ pt lis 16, 2012 11:31 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

U mnie szarpalo Gela. Opony byly ladne. Polikwodowalem wszelkie mikroluzy i nadal telepalo przy pewnych predkosciach. Po zmianie opon jak reka odjal.
Wiem ze to inny objaw, ale opony dosc latwo sprawdzic, n.p. pozyczajac kola itp.

Autor:  Kamil.B [ ndz lis 18, 2012 2:36 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

W wolnej chwili zamienię opony z 108, dziś przytrafiła się bardzo dziwna rzecz szyba w lewych drzwiach 107 rozsypała się przy otwieraniu (elektryczne), mechanizm jest sprawny a szyba nie miała żadnych ubytków.

Autor:  and6412 [ pn mar 11, 2013 10:16 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Miałem dokładnie to samo, na koleinach zachowywał się kompletnie nieprzewidywalnie. Temat jest złożony w wielu czynników. Walczyłem z tematem latami i jest co następuje ;-) (wg ważności):
1) Koła. Jak założysz fabryczny rozmiar różnica będzie kolosalna. Nie wiem z czego to wynika, w żadnym innym aucie nie widziałem nawet w przybliżeniu takiej różnicy. Najlepiej pożycz gdzieś jakieś koła z fabrycznym wymiarem, wysokością opony i ET (hej, nikt nie mówi że będzie łatwo ;-) ), załóż i zobaczysz od razu o czym mówię.
2) Luz na przekładni. Niestety problem jest nierozwiązywalny. Nowy ślimak + ślimacznica + reszta dupereli do przekładni to w ASO 5 lat temu było coś koło 13 tyś zł. Kwota abstrakcyjna w stos. do wartości auta. Kupowanie używanej 30 letniej przekładni, którą można sprawdzić dopiero podpinając do auta to też raczej nie rozwiązanie. Jak na coś wpadniesz to chętnie się dowiem co wymyśliłeś.
3) Ogólny stan zawieszenia. Ja się wkurzyłem i wymieniłem absolutnie wszystko eksploatacyjne w zawieszeniu. Części to 1500 - 2000 PLN (nie pamiętam czy amortyzatory się mieszczą w tym budżecie) i znów, różnica jest bardzo duża. Warto w 30 letnim aucie podejść do tego tematu całościowo.

Suma summarum i tak założyłem opony 225/16 b strasznie mi się to auto podoba na tym rozmiarze i prowadzi się akceptowalnie + .

Autor:  kielbik [ śr mar 20, 2013 2:21 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

and6412 pisze:
Luz na przekładni. Niestety problem jest nierozwiązywalny. Nowy ślimak + ślimacznica + reszta dupereli do przekładni to w ASO 5 lat temu było coś koło 13 tyś zł. Kwota abstrakcyjna w stos. do wartości auta. Kupowanie używanej 30 letniej przekładni, którą można sprawdzić dopiero podpinając do auta to też raczej nie rozwiązanie. Jak na coś wpadniesz to chętnie się dowiem co wymyśliłeś.
Przekladnie mozna regenerowac. Dobra regeneracja to koszt ok. 1500 zl ale efekt jest zadowalajacy i dlugotrwaly (szczegolnie gdy samochod nie jest eksploatowany intensywnie).

Autor:  and6412 [ pn mar 25, 2013 11:56 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

kielbik pisze:
and6412 pisze:
Luz na przekładni. Niestety problem jest nierozwiązywalny. Nowy ślimak + ślimacznica + reszta dupereli do przekładni to w ASO 5 lat temu było coś koło 13 tyś zł. Kwota abstrakcyjna w stos. do wartości auta. Kupowanie używanej 30 letniej przekładni, którą można sprawdzić dopiero podpinając do auta to też raczej nie rozwiązanie. Jak na coś wpadniesz to chętnie się dowiem co wymyśliłeś.
Przekladnie mozna regenerowac. Dobra regeneracja to koszt ok. 1500 zl ale efekt jest zadowalajacy i dlugotrwaly (szczegolnie gdy samochod nie jest eksploatowany intensywnie).


Też już to robiłem. Taka regeneracja polega na wymianie wszelkich uszczelnień, i regulacji przekładni (pop. "odkręcenie śruby" ;-) ) coś tam dało i kosztowało ok 500zł. Szlifu w tym nie było, bo podobno tej nie da się tak regenerować, no chyba że mi źle powiedziano.

Autor:  kielbik [ wt mar 26, 2013 9:59 pm ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

and6412 pisze:
kielbik pisze:
and6412 pisze:
Luz na przekładni. Niestety problem jest nierozwiązywalny. Nowy ślimak + ślimacznica + reszta dupereli do przekładni to w ASO 5 lat temu było coś koło 13 tyś zł. Kwota abstrakcyjna w stos. do wartości auta. Kupowanie używanej 30 letniej przekładni, którą można sprawdzić dopiero podpinając do auta to też raczej nie rozwiązanie. Jak na coś wpadniesz to chętnie się dowiem co wymyśliłeś.
Przekladnie mozna regenerowac. Dobra regeneracja to koszt ok. 1500 zl ale efekt jest zadowalajacy i dlugotrwaly (szczegolnie gdy samochod nie jest eksploatowany intensywnie).
Też już to robiłem. Taka regeneracja polega na wymianie wszelkich uszczelnień, i regulacji przekładni (pop. "odkręcenie śruby" ;-) ) coś tam dało i kosztowało ok 500zł. Szlifu w tym nie było, bo podobno tej nie da się tak regenerować, no chyba że mi źle powiedziano.
Owszem, zle ci powiedziano. Nie taka "regeneracje" mialem na mysli. Krecenie sruba regulacyjna nie ma w kilkudziesiecioletnich samochodach z przebiegami rzedu kilkuset tysiecy km zbyt wielkiego sensu.

Autor:  PiotrH [ śr mar 27, 2013 8:40 am ]
Tytuł:  Re: w107 350SLC HELP Niepewne prowadzenie - myszkuje na dziu

Hej, może zanim zabierzesz się za przekładnię to warto sprawdzić takie połączenie gumowo-metalowe (sprzegło) wału kierownicy z przekładnią. U mnie akurat tam powstał luz i pierwsza diagnoza wskazywała na przekładnię, a obeszło się o wiele taniej. Śruba regulacyjna w jakimś zakresie też niweluje luz. W107 nie osiągają zbyt często ogromnych przebiegów, więc warto próbować.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/