MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

wymiana baku paliwa
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=61526
Strona 1 z 1

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 4:23 pm ]
Tytuł:  wymiana baku paliwa

Nie znalazłem w "szukajce" więc próbuję tutaj. Pytanie jak w tytule. Dotyczy zapchanego przewodu powrotnego benzyny. Czy da się to zrobić bez kanału naprawczego? Uszkodzenie.: Nadmiar paliwa (benzyna) nie może wrócić do zbiornika i przelewa się się przez filtr powietrza Oczywiście świece zalane, silnik pracuje tylko wtedy, kiedy przewód z gaźnika prowadzę na zewnątrz auta z powrotem do wlewu paliwa a i to nieprawidłowo gdyż wylot paliwa jest wyżej niż jego wlot. Jazda niemożliwa. Do warsztatu nie dojadę gdyż pompa daje tak dużo paliwa, że dosłownie w trzy minuty mam dodatkowy zbiornik zastępczy wypełniony pod korek. Praca silnika przerywana uniemożliwia nawet wjechanie na pobliską rampę. Jak jest zamocowany bak pod spodem auta (nie mogę zobaczyć) i jak go wyjąć w celu oczyszczenia? :(

Autor:  w0wacik [ ndz mar 24, 2013 4:33 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

To wszystko bardzo ładnie, ale nikt nie wie o jakim aucie piszesz... [zlosnikeh]

Autor:  THC [ ndz mar 24, 2013 4:38 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

w0wacik pisze:
To wszystko bardzo ładnie, ale nikt nie wie o jakim aucie piszesz... [zlosnikeh]


Nikt?Pisz za siebie...
Chodzi o 200 z silnikiem M115.
Spróbuj dmuchnąć sprężonym powietrzem z odkręconym wlewem.
Zbiornik jest umocowany tylko w bagażniku, 4 śruby i gimnastyka z manewrowaniem nim .
Zaczynasz od wyciągnięcia gumy przy wlewie.Następnie odpinasz przewody paliwowe na dole zbiornika pod samochodem, więc kanał lub czołganie.Odpinasz czujnik, pod schowkiem na apteczkę.
Lepszy będzie kanał bo łatwiej spuścić paliwo.

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 6:25 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

Dziękuję bardzo za domyślność i pomoc.Rzeczywiście to jest w123 z gaźnikiem czyli benzyna (pojemność ma drugorzędne znaczenie jako, że idzie o zapchany zbiornik paliwa. Sprężarka odpada bo wtłacza powietrze z największym trudem. Wziąłem sprężynę hydrauliczną do przepychania rur najcieńszą, 5 metrów i wkręciłem ją kilka krotnie od od przodu auta w końcówkę metalowej rurki. Weszła aż do końca i utknęła w jakichś plastykowych elastycznych rurkach prowadzących do zbiornika. Ponieważ w świetle latarki widzę tylko krótkie odcinki tych przewodów. Jest teraz śnieg, nie mam żadnej możliwości dojechać do jakiegoś kanału czy wejść pod auto. spróbuję tak jak mi radzisz odkręcić bak z bagażnika a te rurki jakoś przeciąć czymś ostrym. Tylko czy tam, w tym miejscu nie ma jeszcze innych rurek? Nigdy tam jeszcze nie patrzyłem :(

Autor:  KarolS1988 [ ndz mar 24, 2013 6:44 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

jak masz blisko na kanał albo do mechanika to kupi gumowego przewodu na metry tyle aby starczyło od maski aż do zbiornika (przez wlew wsadź i tyle) załóż pod maską nowy przewód, puść na wierzchu po aucie do końca i wsadź w zbiornik, dziwnie będzie wyglądać ale dojedziesz na kanał, tam zamontujesz ten przewód a nadmiar po prostu zostawisz sobie na inną okazję

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 7:05 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

To się tylko tak wydaje. Ja już taką rzecz zrobiłem ale: wlew do Baku jest wyżej niż wylot powrotny z gaźnika i benzyna dalej zalewa gaźnik.droga powrotna benzyny musi być od wyjścia z gaźnika niżej od niego (tak jest w oryginale) Inaczej powstają naczynia połączone w których poziom cieczy wyrównuje się czyli w gaźniku podnosi.. Przyznaję, że takiej awarii jak mam teraz w tej beczuni a mam ją już 18 lat nigdy nie miałem (ona nigdy się nie psuła) a teraz jakiś diabeł pokusił mnie abym wlał jakiś środek czyszczący no i "Oczyścił" mi. Kombinuję aby jakoś namówić kogoś z pojemnikiem na paliwo i biegł obok auta a przewód przełożyć pod spodem na bok. Drugie wyjście to odprowadzić przewód na zewnątrz pod auto ale To spowoduje wypompowania całego baku na ziemię w kilka minut. Nie wiem. Chyba jednak poświęcę te rurki i poprzecinam. a może jest tam trochę luzu, aby dało się chociaż odchylić zbiornik w bagażniku i od góry je przeciąć? Inaczej to tylko linka albo laweta a chciałem sam zreperować. Chyba nie wyjdzie :(

P.S.
Na lince też nie pojedzie przez miasto. Tam nie ma wspomagania. Chyba tylko nocą.

Autor:  KarolS1988 [ ndz mar 24, 2013 7:10 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

a no fakt, zapomniałem że to gaźnikowiec, we wtrysku powrót przepchnie i pod górkę

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 7:26 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

A może go podnieść tak z pół metra do góry? tylko jak to zrobić żeby nie spadł na głowę przy próbach manipulowania pod nim?
Bo inaczej to byłby mój ostatni post w życiu. Kiedy mieszka się w mieście gdy w całej okolicy nie ma śladu piasku, kloców drewnianych itp. Może kupię takie trójkąty jak pod ciężarówkę? zawsze to taniej niż przewóz lawetą. Przepraszam, że zawracam Wam głowę. Sam. Już nie wiem co robić.

Autor:  KarolS1988 [ ndz mar 24, 2013 7:28 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

szczerze ? zakładałem ostatnio nowe przewody paliwowe w pagodzie i robiłem to w garażu bez lewarka/podnośnika/kanału, po prostu wsunąłem się pod niego od pasa w górę i tyle [zlosnik]

głowy nie zawracasz, co dwie głowy to nie jedna, a jedna to tutaj raczej nie zagląda, a może ktoś ma patent na to i okaże się że to banalna wymiana

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 7:35 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

Może masz rację. Nigdy nie próbowałem. Wejść może i wejdę ale czy wyjdę? :o W przyszłą sobotę zaryzykuję. Chyba, że ktoś wcześniej podrzuci jakiś patent.

Autor:  marcin280e [ ndz mar 24, 2013 7:40 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

trzeba pominąć pompę paliwa czyli zasilić gażnik opadowo.
zaślepić powrót,bańka z benzyną na dach i jazda.
wiem że to głupio brzmi ale do warsztatu da się dojechać

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 8:07 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

O kurcze! Dlaczego ja na to nie wpadłem. Przecież to musi zadziałać. Dzięki!!!! :) :) :) Teraz to już pójdzie.

Autor:  desperado [ ndz mar 24, 2013 9:48 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

Da się zrobić bez kanału (tylko nie wiem czy nie zamarzniesz :lol: ) Wystarczy podnieść trochę tył , podstawić coś pod koła żeby ci auto na łeb nie zleciało. Wymieniałem w beczce całe przewody (te metalowe) tylko na podniesionym aucie. Nie powinno być potrzeby wyjmowania baku.

Autor:  Nemo [ ndz mar 24, 2013 10:23 pm ]
Tytuł:  Re: wymiana baku paliwa

Kiedy tylko w Koszalinie będzie chociaż trochęmniej śniegu tak właśnie planuję zrobić Kolega wyżej podał mi dobry sposób jak wyjechać z garażu a później Ty (dzięki) jak maszynę podnieść. Pozdr.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/