Pełni obaw co nas spotka w tej Rumunii, czy mercedes wróci cała, czy nie straci gwiazdy itp.
Bardzo szybko okazało się, że auto nie jest dobrze przygotowane.
Po ok. godzinie jazdy okazało się, że ogrzewanie w aucie pozostanie chyba włączone na max przez całą naszą wyprawę (jak się okazało później nie myliłem się).
Ok. godziny 03 dotarliśmy do Colosowa. Ciepłe przyjęcie przez gospodarzy i spać.
Rano Colosy rozwiały resztę naszych obaw odnośnie bezpieczeństwa podróżowania w Rumunii i Bułgarii. Ostatnie wytyczne od Jacka (nie zjeżdżać z głównych dróg) i ruszamy.
II etap (29.06) Oleśnica -> Nyíregyháza, Węgry. Chcieliśmy nocleg w okolicach miasta Tokaj, ale nic już nie mogliśmy znaleźć. Na miejscu okazało się, że odbywa się tam jakiś festiwal czy cuś. Pełno ludzi nic dziwnego, że nie było miejsc w hotelach.
Granicę RP przekraczaliśmy w Jurgowie i tam też tankowaliśmy. Spalanie z Gorzowa 9,8 L/100 km
Załącznik:
01_1024x768.JPG [ 32.17 KiB | Przejrzano 2092 razy ]
Na Słowacji nie kupujemy winiety więc Czesław (nawigacja) ma co robić.
Spisał się średnio.
Asfalt jest (kiepski, ale jest)
Załącznik:
04_1024x768.JPG [ 41.44 KiB | Przejrzano 2092 razy ]
Załącznik:
07_1024x768.JPG [ 36.08 KiB | Przejrzano 2092 razy ]
Zaczyna się robić wąsko, ciekawe jak się miniemy jak ktoś będzie jechał z naprzeciwka.
Załącznik:
09_1024x768.JPG [ 91.68 KiB | Przejrzano 2092 razy ]
Po chwili okazało się że z naprzeciwka nikt nie nadjedzie. Droga zakończyła się wielką dziurą (urwiskiem). Czekała nas jazda tyłem ok 4 km

Widoki na tej drodze zrekompensowały nam i stracony czas i stres związany z cofaniem.
Załącznik:
10_1024x766.JPG [ 20.42 KiB | Przejrzano 2092 razy ]
Załącznik:
12_1024x766.JPG [ 22.72 KiB | Przejrzano 2092 razy ]
"Czesław" nie był zadowolony, że zmieniliśmy kierunek jazdy, ale po chwili wyznaczył nową drogę.
Po paru kilometrach trafiliśmy na hmmm....no właśnie na co?
Załącznik:
16_1024x766.JPG [ 36.4 KiB | Przejrzano 2090 razy ]
Załącznik:
17_1024x766.JPG [ 50.42 KiB | Przejrzano 2090 razy ]
Załącznik:
18_1024x766.JPG [ 84.67 KiB | Przejrzano 2090 razy ]
Slamsy słowackich Romów.
"Domy" wykonane z kartonu, płyt pilśniowych itp.
Poczuliśmy się dziwnie, mnóstwo oczu wpatrujących się w wolno sunącą TAXI. Cicha myśl przemknęła po głowie - nie chciałbym, żeby tu zepsuł nam się samochód.
Dalej było już całkiem fajnie, piękne widoki.
Załącznik:
19_1024x766.JPG [ 44.06 KiB | Przejrzano 2087 razy ]