A ja kolejny raz przestrzegam przed wymianą łańcucha bez wymiany kół zębatych. Nie będę się powtarzał - proszę przekopac archiwum - jak czytam że ktoś wymienia sam łańcuch który w dodatku był juz ostro luźny to mi to od razu złomowiskiem pachnie.
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
| MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
| Poważny problem z silnikiem M102. https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=6280 |
Strona 1 z 1 |
| Autor: | Anubis [ pt maja 14, 2004 9:31 pm ] |
| Tytuł: | Poważny problem z silnikiem M102. |
Witam, mam problem z łańcuchem rozrządu. Poprzedni klekotał i był bardzo luźny, kupiłem więc nowy i przystąpiłem do wymiany. Kierowałem się instrukcjami z książki o naprawie samochodów z silnikami diesel'a. Przewleczenie łańcucha przez silnik poszło w miare dobrze, ale problem mam z połączeniem ogniw. Napinacz nie chce się schować na tyle aby było możliwe zanitowanie łańcucha. Czy jest jakiś sposób aby go wymontować i wtedy zyskać trochę miejsca czy też trzeba by rozmontować przód silnika ? Jeśli było by to konieczne to jak to zrobić (nie znalazłem na ten temat ani słowa w książkach i internecie) ? Pozdrawiam MB 230TE '84 |
|
| Autor: | Gerri [ pt maja 14, 2004 9:44 pm ] |
| Tytuł: | |
Z tego co pamiętam, to w takich przypadkach sie go wykręca w cholerę żeby nie zawadzał. Pzdr. Gerri |
|
| Autor: | damian [ sob maja 15, 2004 12:32 am ] |
| Tytuł: | |
A ja kolejny raz przestrzegam przed wymianą łańcucha bez wymiany kół zębatych. Nie będę się powtarzał - proszę przekopac archiwum - jak czytam że ktoś wymienia sam łańcuch który w dodatku był juz ostro luźny to mi to od razu złomowiskiem pachnie.
|
|
| Autor: | FENIX [ sob maja 15, 2004 8:09 am ] |
| Tytuł: | |
damian pisze: A ja kolejny raz przestrzegam przed wymianą łańcucha bez wymiany kół zębatych. Nie będę się powtarzał - proszę przekopac archiwum - jak czytam że ktoś wymienia sam łańcuch który w dodatku był juz ostro luźny to mi to od razu złomowiskiem pachnie.
to prawda wymiana samego łańcucha jest śmieszna , obowiązkowo trzeba też wymienić koła zębate
|
|
| Autor: | KUBUS [ sob maja 15, 2004 10:19 am ] |
| Tytuł: | |
odnosnie napinacza mialem ten sam problem niestety musisz "brutalnie" wcisnac napinacz najlepiej delikatnie w imadle a nie mlotkiem ![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
oczywiscie najpierw wykrecic go z bloku chyba kluczem imbusowym 17. napinacz wysuwa sie lekko tylko w jedna strone - jak napina lancuch odnosnie reszty postow na temat wymiany kol - to uwazam za kopletna bzdura wymiane kol zebatych jesli nie sa max. zuzyte tzn .zęby nie moga byc ostre na marginesie zrobilem remont silnika z 59r i jest on na oryginalnych kolach rozrzadu
|
|
| Autor: | Gerri [ sob maja 15, 2004 10:43 am ] |
| Tytuł: | |
Producent jako naprawę podstawową proponuje wymianę samego łańcucha (jeżeli korzysta się z części oryginalnych. i nikt wcześniej jakiegoś badziewia nie zadał) i taka operacja jest w instrukcji serwisowej dokładnie opisana. A skoro tak zaleca niemiecki inżynier, to tak jest dobrze ![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
Nie neguję, że czasami stan rozrządu wymaga wymiany również jego kółek, nie można jednak tego generalizować do wszystkich przypadków. Pzdr. |
|
| Autor: | Anubis [ sob maja 15, 2004 7:22 pm ] |
| Tytuł: | |
Wymienilem już łańcuch, ale mam teraz problem z wtryskiem. Zapłon wiem jak przestawić. Czy ktoś wie jak przestawić wtrysk ?? Silnik nie pracuje tak jak bym chciał i nie mam pomysłów co z nim dalej zrobić. Mam tez dziurawy układ wydechowy przy samym kolektorze, uszkodzenie układu wydechowego było skutkiem zbyt ciężkiej nogi..., od tamtej pory dziwne dzwięki dochodziły, więc nie jestem pewien czy nie ma to jakiegoś wpływu na pracę silnika. Pozdrawiam W123 230TE '84 |
|
| Autor: | Gerri [ sob maja 15, 2004 9:54 pm ] |
| Tytuł: | |
W tym typie wtrysk jest niezależny od położenia wałka rozrządu, jest to wtrysk CIĄĄĄĄĄGŁY. Pzdr. Gerri |
|
| Autor: | Anubis [ sob maja 15, 2004 10:26 pm ] |
| Tytuł: | |
Wszystko powinno być w porządku, znaczniki są we właściwych położeniach a jednak silnik szarpie na wolnych obrotach, na górze jest juz spokój. Dzisiaj jak po cofaniu wrzuciłem Drive to mi poprostu zgasł, pozniej już jadąc wcisnołem gaz w podłoge, a on nie zareagował. Czym może być to spowodowane ?? Pozdrawiam |
|
| Autor: | Merc W107 [ ndz maja 16, 2004 12:18 am ] |
| Tytuł: | |
tak się objawia przestawiony zapłon |
|
| Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
| Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |
|