MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Co zrobić z mechanikiem? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=63116 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | vpiqs [ wt paź 08, 2013 8:58 pm ] |
Tytuł: | Co zrobić z mechanikiem? |
Po powrocie ze zlotu umówiłem się z mechanikiem na ogólny przegląd auta (regulacja zaworów, wymiana świec, wymiana filtrów(olej, powietrze, paliwo), zlokalizowanie i usunięcie wycieków oleju, umycie silnika i ustalenie dziwnych odgłosów ze skrzyni biegów (ewentualnie wymiana łożyska oporowego)). Po wymontowaniu i rozebraniu skrzyni koszty naprawy okazały się kosmiczne (komplet synchronizatorów i sprężynki przesuwek). Dzięki Stomkowi (kolejny raz) przywiozłem 2 skrzynię. Mechanik przełożył skrzynię. Okazało się, że w "nowej" skrzyni urwane jest mocowanie wspornika wydechu i razem ze wspornikiem zostało zostało przełożone ze starej skrzyni. Razem z materiałami (bez filtra paliwa i łożyska oporowego - były moje) zapłaciłem 1050 zł. Ucieszyłem się, że QP znowu jeździ. Po przejechaniu 2 km zorientowałem się, że nie działa licznik, wróciłem okazało się, że źle wsadzili linkę do skrzyni. Odstawiłem auto do garażu, następnego dnia pojechałem do rodziców umyć auto. W sobotę pojechaliśmy do niemiec ok 200 km od odebrania auta. Następnego dnia do garażu zmyć robale i przykryć plandeką. No i.... odpalam auto a tam niespodzianka. Auto pracuje jak by ktoś wyciął cały wydech. Jadąc do niemiec rozmawialiśmy z Gochą, że ta "nowa" skrzynia chyba kiepska bo jakoś tak głośno. Pojechałem do mechanika, który wymieniał skrzynie (praktycznie tylko tam robię wszystkie moje mercedesy), miałem zastrzeżenia co do kolektora wydechowego, że to tam się rozszczelniło, a nie widziałem uszczelek (zakładałem go sam w 2008 roku przy wymianie dwururki). Mechanik stwierdził, że oni kolektora nie ruszali, jak chcę to może mi odtworzyć monitoring, w ogóle nie zdejmowali wydechu. Proszę się umówić i będziemy robić. Powiedziałem, że jadę tam gdzie był robiony cały wydech. (2 lata temu bez dwururki) Na miejscu stwierdzono rozszczelnienie dwururki, dobra pomyślałem 5 lat minęło może dwururka ma już dość (ale nie wygląda ja nowa). Kupiłem ją w 2008 (BOSAL). Tłumikarz mówi, że to nie wszystko, wspornik który powinien podtrzymywać wydech był w ogóle nie dokręcony do skrzyni. Cały ciężar wydechu spoczywał na 4 gumach (ostatni tłumik) i dwururce. Pojechałem tam gdzie przekładali skrzynię i poinformowałem i tym fakcie. Mechanik stwierdził, że nie poczuwa się do odpowiedzialności, bo jak wyjeżdżałem z warsztatu było ok. Co zrobić z tym faktem? Koszt dwururki to prawie 600 zł. |
Autor: | Stomek [ wt paź 08, 2013 9:36 pm ] |
Tytuł: | Re: Co zrobić z mechanikiem? |
Zgonić wszystko na skrzynie biegów ![]() ![]() ![]() A na poważnie nic panom nie udowodnisz, jeśli wcześniej nie pofatygowałeś sie sam pod spód. Miałem kiedyś podobny przypadek , znajomy wyjmował mi skrzynię z T4 , po naprawie kilka razy ruszyłem z lawetą i silnik prawie spadł na glebę. Pojechałem na reklamację , wjechałem na kanał, a on już wędrował z kluczami w kieszeni. Na szczęście zszedłem do kanału za nim i okazało się ,że poduszka była tylko załapana i ze względu na luz pękł aluminiowy odlew podczas ruszania. Gdybym nie sprawdził sam, pewnie by mnie oszukał ![]() Jeśli twoi mechanicy dbają o klienta to powinni poczuć się choć w części i zaproponować jakieś rozwiązanie. Zadzwoń po raz kolejny , na spokojnie naświetl cała sprawę i daj do zrozumienia, że oczekujesz rozwiązania problemu z ich udziałem. Zobaczysz na ile ważnym klientem dla nich jesteś/byłeś. |
Autor: | THC [ śr paź 09, 2013 10:46 pm ] |
Tytuł: | Re: Co zrobić z mechanikiem? |
Pomijając w ogóle jakikolwiek odzew na zaistniałą sytuację od strony mechanika, to zazwyczaj nie ma z kim i o czym rozmawiać. Odebrałeś zapłaciłeś , to nara. Tak jest w większości wypadków. Oddałem swój samochód do mechanika, powód prozaiczny przerywanie zapłonu. Po dwóch dniach telefon, że mogą wymienić kopułki i kable i że akurat mają na stanie i że po cenie hurt 1000zł . Dureń by nie skorzystał.... Poleciłem im wymienić , raczej mu. Odbierałem za drugim podejściem już z policją , próba wyłudzenia , i takie tam groźby karalne. Doszło jeszcze znieważenie funkcjonariusza czy coś tam podobnego. W M119985 nie ma kabli , kopułek ,palców . Wystarczyło usunąć wodę z gniazd świec... Ale to tak natchnął mnie może temat o tych blacharzach, malarzach spod Wrocławia. A tu zostaje dopaść typa od skrzyni ![]() |
Autor: | vpiqs [ czw paź 10, 2013 7:56 am ] |
Tytuł: | Re: Co zrobić z mechanikiem? |
Od ponad 5 lat serwisowałem u niego (jak nie mogłem zrobić tego sam) wszystkie moje Mercedesy i W124 rodziców. Ceny bardzo przystępne i nie marudził: że stare auto, a coś może się urwać itp. Dodam tylko, że od 1,5 roku leży u niego mój silnik ze skrzynią od kombi (jeszcze nie zapłaciłem za wyciągnięcie). Po wczorajszej wizycie dostałem propozycję, że pokrywamy 50/50 więc chyba poczuwają się do odpowiedzialności. Zobaczymy jak potoczy się to dalej. |
Autor: | vpiqs [ śr paź 16, 2013 1:23 pm ] |
Tytuł: | Re: Co zrobić z mechanikiem? |
Mechanik zwrócił połowę kasy za dwururkę i połowę za montaż. Ale obraził się i nie będzie już serwisował moich aut. |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |