MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Witam,
przekonaliście mnie już, żeby zmienić plany z 280se na 3.5 l. Tych niestety jest jak na lekarstwo... Rozglądam się po europejskich ofertach i zdarzają się ciekawe oferty (prywatne) z Holandii. Problem w tym, że większość ma założone lpg. Czy te silniki (3.5 litra) dają radę na gazie, czy może nadają się bardziej do remontu? Da się bez problemów zdemontować instalację?
Z góry dzięki za rady!

wszystko zależy na jakiej dawce to chodziło, jak na bogatej lub odpowiedniej jest szansa, że silnik może być w dobrej kondycji, jak na ubogiej (wyższa temp.) głowice mogą być do roboty. Zdemontować zawsze można zostaną tylko dziury, bo w NL mają brzydki zwyczaj montowania w błotniku wlewu, w miejscu bardzo widocznym i nikt nie narzeka, że jeździ na podtlenku Lpidżi

_________________
W210 E240T 02' LPG
W126 280SE 82' MS

Jest chyba fajna sztuka w niderlandach.
Ma ktoś jakieś doświadczenie w ściąganiu aut stamtąd?
Teoretycznie dałoby się chyba zdemontować instalację po przywiezieniu auta, dopiero potem opinia rzeczoznawcy i wizyta w Urzędzie Celnym, w celu uzyskania zwolnienia z akcyzy.

Co sądzicie o tym egzemplarzu. Mechanicznie PODOBNO wszystko gra

http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/5ebc8a95cad582a7.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/9875f720a4b9c19a.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/b331a3c8fe469fbb.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/87b70122e37fc1cd.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/1259878050c87123.html

Hejka

Ja z NL ściągnąłem auto. Właściwie to nie "ściągnąłem", a samemu przyjechałem. Oczywiście auto miało tam założone LPG. Miałem szczęście bo sprzedawca był całkiem uczciwy i przed moim przyjazdem przyznał się do wszystkich niedociągnięć. To nie oznacza wcale, że na miejscu nie znalazłem więcej "braków", których akurat sprzedawca faktycznie mógł nie wiedzieć.

Po zdjęciach niestety nie wiele się dowiesz. Klimat w Holandii nie sprzyja utrzymywaniu zdrowej blachy na aucie. Holendrzy też bez skrupułow "drutują" auta. Nawet takie, które w naszym rozumieniem są klasykami. U sebie np. odkryłem uszczelkę pod głowicą z zupełnie innego modelu. Nikomu nie przeszkadzało, że niedopasowana część się upalała...

U siebie pierwsze co to zdjąłem gaz. Wtedy też zaczęły się problemy, bo tylko na lpg działał poprawnie silnik. Uporządkowanie silnika kosztowało mnie trochę kasy, ale teraz już auto śmiga. Niemniej zalecam daleką ostrożność w kupowaniu aut w NL. nie bez przyczyny mają takie "okazjonalne" ceny...

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70

Tak jak napisałem wcześniej. Po takich zdjęciach nie dowiesz się co wnim siedzi, albo gdzie rudy się chowa. Patrząc na gałkę zmiany biegów widać trochę stosunek właściciela auta do "oryginalności". Jeśli tak traktuje wnętrze, to pomyśl co może być w silniku lub pod spodem.

_________________
w126 420sel '89
w108 280S '70