Witam, mógłby ktoś podesłać fotkę jak zamontowany jest kompresor klimy w 450 SE/SEL/SL/SLC. W silniku M117 do zamontowania kompresora służy stalowa łapa, do której przykręca się kompresor. Pytanie moje jest następujące, czy kompresor należy wsunąć od przodu czy kompresor ma wejść do środka tej łapy. W obudowie kompresora są otwory z gwintem a w łapie otwory bez gwintu, czy łeb śruby ma być od przodu samochodu, czy od tyłu. Oczywiście domyślam, że miską olejową ku dołowi?
W mercedesowskiej instrukcji wyczytałem, że kompresor trzeba najpierw przykręcić do łapy a później do silnika
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)
Czy to możliwe? . U mnie łapa jest przykręcona do silnika a jej wyjęcie wiąże się z demontażem pompy od serwa??
Proszę o podpowiedź bo nie dość, że mało miejsca, to jeszcze kompresor ciężki jak cholera i można się spocić trzymając go w jednej ręce...
Próbowałem go wsunąć od przodu. Owszem wchodzi, ale wtedy kółka napędowe nie są według mnie w linii. Próbuję włożyć do środka łapy, to za ch.... nie chce wejść
Podsumowując moją walkę z klimą w w116 stwierdzam, że Mercedes nie popisał się myślą inżynierską. Nawet taka trywialna rzycz jak korek od miski olejowej kompresora znajduje się po stronie silnika, więc sprawdzenie lub nalanie oleju więże się z wyciągnięciem tego kloca.
Kolejna rzecz, połączenia w układzie. Nie ma nigdzie o-ringów, tylko stożki. Trzeba naprawdę mocno dokręcić rzeby było szczelnie, a jak się zerwie gwinty to dupa...
Pozdrawiam