MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Stacyjka po raz setny? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=6729 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | Irek [ pt cze 18, 2004 9:57 am ] |
Tytuł: | Stacyjka po raz setny? |
Witam Panów. Jak to ktoś kiedyś ładnie nazwał" Psie krwie " włamały mi się do Beczki a że popaprańce były straszne to tylko zniszczyli radio (bo nie potrafili wyciągnąć) i rozwalili stacyjkę teraz mam problem bo kluczyk wcale się nie obraca a w środku są lóźne kawałki połamanego metalu. Czy macie pomysł jak się z tym uporać? Przeczytałem wątki dot. innych problemów ze stacyjkami jednak nie znalazłem niczego co by mi pomogło. Żal mi tego autka czego takie łamagi chcą od staruszka (tym bardziej że kluczyk do wyciągania radia leżał sobie na widoku i wystarczyło włożyć ) Szukam też nowej stacyjki z kluczami -Pomóżcie. |
Autor: | Antoni Janikowski [ pt cze 18, 2004 10:32 am ] |
Tytuł: | |
Wyjmujesz kolumnę kierownicy, kątóweczka w rękę rozcinasz skuwkę wyjmujesz wkład.Kupujesz nowy w ASO za ok 150zł + skuwka jakieś 30zł i pozostaje Ci już tylko montaż, który jest czynnością odwrotną do demontażu ![]() |
Autor: | Irek [ pt cze 18, 2004 11:10 am ] |
Tytuł: | |
Antoni Janikowski pisze: Wyjmujesz kolumnę kierownicy,!
Czy to jest trudna operacja?Poradzę sobie sam? |
Autor: | Antoni Janikowski [ pt cze 18, 2004 12:57 pm ] |
Tytuł: | |
Dwie śruby M8 od góry, jedna na dole i obejma od łącznika. Trzeba wyjąć zegary i dolną osłonę nad nogami.Trochę sie nawyginasz ale sprawa jest prosta.Przecież nie bedziesz łamał stacyjki w samochodzie. W W124 jest o wiele łatwiej ale kable trzeba ciąć bo inaczej kostka nie wychodzi.Keierownicy czasem nie zdejmuj ani przełącznika zespolonego z osłoną, bo nie trzeba. Wyrazy współczucia |
Autor: | Gerri [ pt cze 18, 2004 2:03 pm ] |
Tytuł: | |
> W W124 jest o wiele łatwiej ale kable trzeba ciąć bo inaczej kostka nie wychodzi. Metoda ciekawa...... I mocno barbarzyńska Pzdr. |
Autor: | Antoni Janikowski [ pt cze 18, 2004 6:42 pm ] |
Tytuł: | |
Gerii jak nie przekręcisz stacyjki to nie wyjdzie wielozłącze bo jest blokowane ,a jak masz popsuty wkład to tym bardziej nie można przekręcić kluczyka. Może masz jakiś inny pomysł. Na mydełko, wazelinkę, może wyjdzie co? Albo wyjąć zębami? |
Autor: | Gerri [ pt cze 18, 2004 7:21 pm ] |
Tytuł: | |
No cóż, sarkazmu Ci nie brakuje... >Może masz jakiś inny pomysł. Na mydełko, wazelinkę, może wyjdzie co? Albo wyjąć zębami? Nie, nie przechodziłem Twojej drogi ewolucji. Moja metoda jest troszkę bardziej subtelna. W plastykowej osłonie kabli (wtyczce) wystarczy wywiercić wiertareczką w osi wkrętów otworki, co pozwala na dojście do nich śrubokrętem. Sposób drugi: brzeszczotem przecina się wkręty pomiędzy stacyjką a kostką elektryczną. Przyznam, że widok kabli urżniętych przy stacyjce przywodzi mi na myśl metody działania złomiarzy grasujących po szrotach. Pzdr. |
Autor: | Antoni Janikowski [ pt cze 18, 2004 11:01 pm ] |
Tytuł: | |
Szczególnie można sobie użyć wiertareczki pod sklepem gdzie ostatnio mi się popsuła stacyjka. W wyjęciu kostki nie przeszkadzają żadne wkręty(przynajmniej nie w moim W124)tylko rygiel który wchodzi w kostkę. Przynajmniej polutowałem wszystkie przewody i zaizolowałem porządnie.Naprawdę nie ma innej metody.Chyba że mówimy o innym typie stacyjki.Przepraszam że ci tak napisałem ostro. Pozdrawiam |
Autor: | Gerri [ sob cze 19, 2004 1:18 pm ] |
Tytuł: | |
Witam! >W wyjęciu kostki nie przeszkadzają żadne wkręty(przynajmniej nie w moim W124). Może nie do końca jasno to opisałem, myślałem o trzech wkrętach które łączą kostkę ze stacyjką. Jeżeli się je wykręci i kostkę oddzielisz od blokady, to wtedy możesz ją obrócić, a jak ją obrócisz, to możesz wyjąć wtyczkę >tylko rygiel który wchodzi w kostkę Nowe kostki już tego rygla nie mają >Szczególnie można sobie użyć wiertareczki pod sklepem gdzie ostatnio mi się popsuła stacyjka. Myślałem o akumulatorowej, to dwie warstwy cienkiego plastiku, kiedyś poradziłem sobie nawet samym śrubokrętem, bo nie miałem wiertarki. Pisząc o przecięciu wkrętów również miałem na myśli te cytowane wyżej trzy sztuki >Przepraszam że ci tak napisałem ostro. Spoko ![]() > Pozdrawiam Odwzajemniam : Gerri |
Autor: | wiedzmin [ sob cze 19, 2004 2:03 pm ] |
Tytuł: | |
A zeby wyciagnac sam bebenek stacyjki np. w 190 to wiem ze trzeba bylo przekrecic ja w 1 pozycje chyba i cienki bolec wsadzic do dziurki ktora jest u gory stacyjki ... dobrze pamietam ??? |
Autor: | Gerri [ sob cze 19, 2004 2:26 pm ] |
Tytuł: | |
Jedną dziurkę miały starsze modele, 190 i 124 to już dwie dziurki, u góry i u dołu, trochę po skosie, do obu musi drut być wsadzony. Pzdr. |
Autor: | Antoni Janikowski [ sob cze 19, 2004 5:15 pm ] |
Tytuł: | |
No właśnie ale najpierw trzeba przekręcić kluczyk ![]() |
Autor: | Gerri [ sob cze 19, 2004 8:02 pm ] |
Tytuł: | |
>No właśnie ale najpierw trzeba przekręcić kluczyk A jak sie nie da to ......juz pisałem co >kable trzeba ciąć! P.S. Będąc młodym elektrykiem w ASO, parę lat temu, jak 124 miały szczególne powodzenie, wykonywałem tą operację 1 - 2 razy dziennie, więc nie wydaje mi się, abym zasługiwał w tym względzie na miano amatora. Pozdruufka dla Pana Antoniego. |
Autor: | Irek [ pn cze 21, 2004 7:35 am ] |
Tytuł: | |
Gerri pisze: No cóż, sarkazmu Ci nie brakuje...
>Może masz jakiś inny pomysł. Na mydełko, wazelinkę, może wyjdzie co? Albo wyjąć zębami? Nie, nie przechodziłem Twojej drogi ewolucji. Moja metoda jest troszkę bardziej subtelna. W plastykowej osłonie kabli (wtyczce) wystarczy wywiercić wiertareczką w osi wkrętów otworki, co pozwala na dojście do nich śrubokrętem. Sposób drugi: brzeszczotem przecina się wkręty pomiędzy stacyjką a kostką elektryczną. Przyznam, że widok kabli urżniętych przy stacyjce przywodzi mi na myśl metody działania złomiarzy grasujących po szrotach. Pzdr. Przepraszam ,że się wtrącę czy to wszystko da się zebrać w jakiś sensowny sposób naprawy mojego problemu.Pogubiłem się w tym wszystkim ![]() |
Autor: | Irek [ sob cze 26, 2004 7:09 pm ] |
Tytuł: | |
Witam -Narobiłem się dzisiaj jak koń.Wymieniłem stacyjkę. Niestety nie działa rozrusznik ![]() No i teraz pytanie ![]() Co to może być? Podłączone jest wszystko OK. Acha stacyjka jest nieco inna tzn.mniejszy ma ten wkład . Wymieniałem w sposób podany przez was..... Dzięki Gerri i Antoni. Jak już człowiek to przećwiczy to jest to dość szybki sposób. POMOCY!!!!!!! |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |