MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Zamek
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=6825		 Strona 1 z 2
Autor:  Szydlo [ czw cze 24, 2004 12:30 pm ]
Tytuł:  Zamek
Panowie raz jedyny i ostatni zostawiłem radio w samochodzie, znaczy zapomniałem wyjąć i już nie mam kłopotu z radiem, a mam nowy z zamkiem. Jak się okazało przekręcili zamek i monetą można moją beczkę otworzyć. Poza tym żadnego uszkodzenia nie widać. Czy takie zamki sie naprawia?, czy do wymiany, wszystko działa zamyka i otwiera, tyle że kluczyk do tego nie potrzebny. Co z tym można zrobić??
Autor:  laudan [ czw cze 24, 2004 12:44 pm ]
Tytuł:  Re: Zamek
Wymienic wkladke lub co najmniej zapadki, ale to ostanie moze nie pomoc.
Autor:  Szydlo [ czw cze 24, 2004 12:52 pm ]
Tytuł:  Re: Zamek
laudan pisze:
Wymienic wkladke lub co najmniej zapadki, ale to ostanie moze nie pomoc.


Będę zaraz jechał do magików, znowu koszty:(, już mam dosyć na jakiś czas, jeszcze w ciszy będę jeździł. Zobaczymy co poradzą.
Autor:  melvis [ czw cze 24, 2004 12:56 pm ]
Tytuł: 
Skoro jesteś z Warszawy to podaję Ci adres zamkarza.

Zakład Mechaniki Pojazdowej, Zygmunt Chimkowski, Warszawa, ul. Odolańska 9A, telefon 845 16 28, telefon komórkowy 0-501 20 68 74.

Byłem u niego naprawiać zamek, gdyż skopał się wskutek zamarznięcia i otwierania na siłę w zimie, a później poprawili jacyś cwaniacy, którzy także rąbnęli mi radio. Można podjechać i zamek zrobić na miejscu. Profesjonalnie i miło. Co do cen - nie wypowiadam się. Pojedziesz zapytasz, dowiesz się, zdecydujesz czy chcesz czy nie.
Autor:  Szydlo [ czw cze 24, 2004 1:46 pm ]
Tytuł: 
melvis pisze:
Skoro jesteś z Warszawy to podaję Ci adres zamkarza.

Zakład Mechaniki Pojazdowej, Zygmunt Chimkowski, Warszawa, ul. Odolańska 9A, telefon 845 16 28, telefon komórkowy 0-501 20 68 74.


Dzięki, właśnie tam miałem jechać, namiar dostałem ze sklepu obok:).
Autor:  and6412 [ czw cze 24, 2004 2:56 pm ]
Tytuł: 
W poniedziałek rano byłem z kolegą kupić radio (nic wielkiego Kenwood za 400zł), zamontowaliśmy i wieczorem kumpel odzywa się na GG, już ma sam panel [zly] . Koleś miał radio niecałe 12 godzin. Do tego jeszcze zamek do wymiany i drzwi :o które zostały pogięte przy zamku trzeba prostować i malować.
Niefart nie.
Autor:  melvis [ czw cze 24, 2004 3:07 pm ]
Tytuł: 
Niefart. Generalnie nie warto zostawiać radia w aucie.
Autor:  Wookee [ czw cze 24, 2004 3:24 pm ]
Tytuł: 
Taa, szczególnie jak montowane na stałe. Mam nadzieję, że mój stary Blaupunkt (Beckera nie było) jest na tyle antyczny, że każdy kretyn z łamaczem zamków to zobaczy.
Autor:  and6412 [ czw cze 24, 2004 7:30 pm ]
Tytuł: 
melvis pisze:
Niefart. Generalnie nie warto zostawiać radia w aucie.


No jak?? Przecież panel mu został, a nie wyobrażam sobie wyciągania radia z półkieszeni za każdym razem ;-) , choc parę razy mi sie już zdażylo, jak zostawiam auto na jakimś konkretnym zadupiu w mieście.

PS.
A najlepsze jest to, że źle podpieliśmy napięcie podtrzymujące i głowiłem się przez pół dnia jak wyciągniemy to radio spowrotem (zatrzasnęło się w półkieszeni), jak widać wielkiego problemu nie było, wyciągnęli bardzo estetycznie :-?
Autor:  Dariusz Suchorz [ czw cze 24, 2004 10:30 pm ]
Tytuł:  zamek
Jeśli zamek nie jest uszkodzony, a można otworzyc go czym kolwiek to prawdopodobnie wystarczy go rozebrac i kokładnie wymyc np. w benzynie. Powinno pomóc. Najważniejsze żeby zapadki zaczęły działać często sa mocno zabrodzone i po prostu nie ruszją się. Tak było w dwóch kolejnych moich W123.
Autor:  Szydlo [ pt cze 25, 2004 7:31 am ]
Tytuł:  Re: zamek
Dariusz Suchorz pisze:
Jeśli zamek nie jest uszkodzony, a można otworzyc go czym kolwiek to prawdopodobnie wystarczy go rozebrac i kokładnie wymyc np. w benzynie. Powinno pomóc. Najważniejsze żeby zapadki zaczęły działać często sa mocno zabrodzone i po prostu nie ruszją się. Tak było w dwóch kolejnych moich W123.


Dokładnie tak było u mnie - fachowiec już miał bębenki wymieniać, ale się ździwił, bo był taki syf w środku, że zapadki się skleiły. Wyczyścił i wszystko chodzi, oprócz radia :)
Autor:  lysy2 [ pt cze 25, 2004 8:39 am ]
Tytuł: 
kiedys cos o zamkach ich naprawie i dzialaniu wyskrobalem - patrz na warsztat pkt.9 !! :)
powinno pomoc bez kosztow na magikow ;)
PS.
ostatnia fotka w pkt. 2 jest zla - Maciek poprawia ja od pol roku [zlosnik]
ale nie determinuje ona naprawy
Autor:  Stawros [ pt cze 25, 2004 10:06 am ]
Tytuł:  Re: Zamek
Szydlo pisze:
Panowie raz jedyny i ostatni zostawiłem radio w samochodzie, znaczy zapomniałem wyjąć i już nie mam kłopotu z radiem, a mam nowy z zamkiem. Jak się okazało przekręcili zamek i monetą można moją beczkę otworzyć. Poza tym żadnego uszkodzenia nie widać. Czy takie zamki sie naprawia?, czy do wymiany, wszystko działa zamyka i otwiera, tyle że kluczyk do tego nie potrzebny. Co z tym można zrobić??


Dwa czy trzy tygodnie temu, pod szpitalem na Kasprzaka mnie też dopadli (a właściwie moją Beczkę) radio mam tak stare (Grundig) że go nie łyknęli, ale za to rąbneli moje stare wysłużone Zippo [skoczek3] [sciecie] [wisielec] i torbę lekarską mojej żony wraz z całą dokumentacją dla NFZ od początku roku. Obok Zippo leżały okulary przeciwsłoneczne za 300zł a w schowku telefon komórkowy których nie wzięli :o
Przez kilka dni miałem pretensje do swojej białki że poprostu nie zamknęła drzwi, ale po bliższych oględzinach okazało się że grzebali w zamku od lewej strony - czyli i ja będę musiał skorzystać z tego adresu na Odolańskiej.
Autor:  Wookee [ pt cze 25, 2004 1:12 pm ]
Tytuł:  Re: Zamek
Stawros pisze:
rąbneli moje stare wysłużone Zippo [skoczek3] [sciecie] [wisielec] i torbę lekarską mojej żony wraz z całą dokumentacją dla NFZ od początku roku.


Wyrazy głębokiego. Moje Zippo zwyczajnie zaginęło, ale ta dokumentacja dla NFZ wróży dłuuugie i uperdliwe odtważanie.

Może NFZ się rozsypie na dniach, to nie zauważą [oczko] [zlosnik]
Autor:  PK2 [ pt cze 25, 2004 1:57 pm ]
Tytuł: 
Jeszcze jest "zamkarz" na Placu Grzybowskim.

Pozdrawiam.
Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/