Wszyscy doskonale wiedzą że przewożenie ładunków o dośc dużej masie w bagażniku końcy się niejdnokrotnie tzw łamaniem się W123 ( 115) , tzn z powodu niezastosowania odpowiedniego wzmocniania tylnej częsci nadwozia, pod udeżeniem i ciężarem ( szczególnie przy już pojawiającej się rorozji ) tylna część sedanów opada ku ziemi, czyli łamie się
wiadomo w W123 ciężarów wozić nei wolno (ok 250kg), to limuzyna z miejscem na aktówke, gajer, i klika innych rzeczy
A jak to się ma do T, czyli kombi?? Bo tak się zbieramy do kupna W124T, czyli W124 kombi, i tylko jest jedno ale..... musi byś wytrzymały tył, tak żeby weszło ok 200kg...250kg na raz do kufra i nic sie nie działo z samochodem, jak takie transpoty znoszą kombiaki?? Te to raczej chyba nei pękają na tylnych błotnikach ( jak W123).
jakie jest Wasze doświadczenie w tej kwestii, bo widziałem dużo ładnych nei "złamanych" W124, ale zdażają się i takie z wypchniętymi tylnymi nadolami
![[szalone]](./images/smilies/szalone.gif)