MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz https://www.forum.w114-115.org.pl/ |
|
Mycie silnika - gdzie? https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=7166 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | MercBeginner [ pn lip 19, 2004 11:06 pm ] |
Tytuł: | Mycie silnika - gdzie? |
Witam wszystkich Mam pytanko: czym najlepiej jest umyć silniczek? Najchętniej podjechałbym gdzieś gdzie to zrobią fachowo. Czy możecie mi polecić jakiś punkt albo stację obsługi? Zrobiłbym to sam ale z tego co wiem najlepsze efekty daje mycie strumieniem gorącej wody pod ciśnieniem. Czy przed myciem założyć jakąś folie ochronną na alternator? Na jakie punkty mam zwrócić uwagę kierując strumień. Chodzi mi o to żeby nic nie uszkodzić ![]() Czekam na Waszą pomoc ![]() Pozdrawiam MercBeginner |
Autor: | laudan [ pn lip 19, 2004 11:16 pm ] |
Tytuł: | Re: Mycie silnika - gdzie? |
Nie nalej wody do filtra powietrza, poza tym nie ma przeciwskazan. Mi tanio i ladnie umyli na lopuszanskiej, kolo Autorexa (sa tam 2 myjnie - ta kolo serwisu Webasto jest o polowe tansza i godna polecenia). |
Autor: | Antoni Janikowski [ pn lip 19, 2004 11:24 pm ] |
Tytuł: | |
Ja myję u kumpla takim koncentratem "TRUCK CLEAN" czy jakoś tak się to nazywa. Pokrywa klawiatury będzie na pewno śliczna po umyciu - jak po spaleniu ![]() |
Autor: | Ocet [ pn lip 19, 2004 11:28 pm ] |
Tytuł: | |
Baza techniczna PLL LOT, wjazd od 17 stycznia. Maja lekkie problemy z dolem, bo nie maja kanalu, ale poza tym ok, zwlaszcza jak im sie pokazxuje palcem gdzie jeszcze:-) Mozna tez samemu karcherkiem na samoobsludze, ale chyba taniej wychodzi tam... |
Autor: | melvis [ wt lip 20, 2004 2:57 pm ] |
Tytuł: | |
Ja wymyłem silniczek na samoobsługowej myjni ręcznej. Przy dobrej logistyce nie wychodzi drogo. Koniecznie potrzebny jest pędzel malarski (ale nie do ścian, tylko do olejów dla artystów plastyków, na długim patyku, szerokość pędzla 2-3 centymetry i twarde włosie, jak najtwardsze). Do tego potrzebny jest jeszcze jakiś specyfik do mycia silników, na przykład w Carrefourze kupiłem preparat Detersil, a z kolei na stacji BP widziałem jakiś ich firmowy preparat. Najpierw wyłączam silnik i czekam około 10 minut, żeby nieco ostygł. Później zabezpieczam folią alternator i rozrusznik, żeby woda się nie nalała do środka (opatulam je tą folią). Potem za pierwszy żeton wstępnie czyszczę komorę silnika gorącą wodą z detergentem omijając bezpieczniki - strumień jest silny, można z bliska i z daleka, koniecznie trzeba dotrzeć do zakamarków, warto pod butlą na płyn do spryskiwaczy (po jej wyjęciu) psiknąć. Później na mokry silnik pryskam ten preparat do mycia silników - świetnie rozpuszcza stare oleje i tak dalej, różne tłuste osady. Czekam 5 - 10 minut. Później pędzlem skrobię te miejsca, gdzie nie odeszło pod ciśnieniem. Szmatą można przewody poobcierać z syfu. Potem za drugi żeton poprawiam mycie, nie omijam dolnych partii silnika. Później sprawdzam czy wszystkie brudy zeszły. Jeśli nie to poprawiam jeszcze raz jak wyżej. Efekt jest doskonały - komora czysta, silnik czysty, wyłażą kolorki, widać wszystkie newralgiczne miejsca do zrobienia, silnik gubi otoczkę brudu, lepiej wymienia temperaturę z otoczeniem. |
Autor: | _me: how_ [ wt lip 20, 2004 3:03 pm ] |
Tytuł: | |
Miodzio! A kto zakonserwuje silnik po umyciu?? ![]() |
Autor: | melvis [ wt lip 20, 2004 3:08 pm ] |
Tytuł: | |
Napisałbyś jak konserwować i czym - dokładnie. Ja na razie zwlekam, bo po pierwsze raz jeszcze go umyję - brud był dwudziestoletni i nie wszystek jeszcze wyskrobałem. Poza tym łamię się czy by bloku silnika jakoś nie odnowić, razem z kolektorem wydechowym - rudy pokrył to to liszajem. |
Autor: | Antoni Janikowski [ wt lip 20, 2004 3:36 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Poza tym łamię się czy by bloku silnika jakoś nie odnowić, razem z kolektorem wydechowym - rudy pokrył to to liszajem.
Wypiaskuj, a rudy i tak wróci |
Autor: | _me: how_ [ wt lip 20, 2004 3:48 pm ] |
Tytuł: | |
melvis pisze: Napisałbyś jak konserwować i czym - dokładnie.
Ja na razie zwlekam, bo po pierwsze raz jeszcze go umyję - brud był dwudziestoletni i nie wszystek jeszcze wyskrobałem. Poza tym łamię się czy by bloku silnika jakoś nie odnowić, razem z kolektorem wydechowym - rudy pokrył to to liszajem. Najlepiej "Fluidfilmem" niedostępnym w PL, w drugiej kolejności oryginalnym woskiem do silników z MB ![]() A tak naprawdę to pewnie jakimś środkiem do kupienia u nas i w miarę niedrogim. Jeśli nie masz naturalnej konserwacji w postaci wycieków oleju, lubisz mieć ładnie także pod maską to myślę, że warto, zwłaszcza przed słona zimą. Zarudziały kolektor odnowiłem w Oplu zwykłą szczotą na wiertarze. Zakonserwowany nie zardzewieje. Tak szybko... |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa UTC+02:00 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited https://www.phpbb.com/ |