MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Moje auto pierwszy raz mnie zmeczylo :(:(
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=7363
Strona 1 z 2

Autor:  kruszyn [ wt sie 03, 2004 9:01 am ]
Tytuł:  Moje auto pierwszy raz mnie zmeczylo :(:(

w ostatni piatek pojechalem odwiedzic siostre do Berlina...jak kilka razy wczesniej ... ale to co sie dzialo tym razem.....jazda autem bez wspomagania z silnikiem 220D do tego ze skoropoodbnymi obiciami w 30 stopniowym upale po zatloczonym berlinie to masakra.......... do tego po 2h jazdy nie wiem od czego przy ruszaniu auto strasznie rwalo nie zawsze ale czesto sie tak dzialo .....wiem ze to niby pierdulki ale .... po calym dniu w berlinie bylem chory.... i gdybym mial kupca na swoje auto to bym go sprzedal mimo ze czekalem na niego tyle czasu i w dalszym ciagu bardzo mi sie podoba :( po wjechaniu a autostrade znowu sie jechalo spokojnie i wygdonie ale .....zostal niesmaczek ...... kombinuje co z tym zrobic .. czy zakombinowac i wstawic w nim silnik benzynkowy plus wspomaganie itd czy po prostu sprzedac to auto i kupic cos innego ........ :( moze jakies propozycje.
Milym dodatkie do tego niech bedzie ze widzialem tam jedna 115 chyba zlotawa z tego co pamietam i usmiechnalem sie widzac ze jest na polskich blaszkach :) pozdrawiam

Autor:  Wookee [ wt sie 03, 2004 9:28 am ]
Tytuł: 

Z klimą i tak nie dostaniesz.
Jak auto w dobrym stanie, to lepiej pomyśl o dołozeniu serwa. Czy jest to proste, czy truden technicznie nie wiem.
Pomyśl też o jasnych pokrowcach "letnich" - vide wątek sprzed paru dni.

Autor:  kruszyn [ wt sie 03, 2004 9:51 am ]
Tytuł: 

hmmm z tego co wiem serwo jest :)bardziej myslalem o wspomaganiu...... a pokrowce .... wiem ze mam potem patelnie na wlasne zyczenie ale zakladanie pokrowcow na orginalne obicia w dodatku bordowe to chyba grzech smiertelny........... :) a co do klimy chyba nie ma sensu jej zakladac przy slilniku 220D ?? kiedys ktos mi tlumaczyl ze bede mial problemy z ,,podjechaniem pod gorke,, bo klima zabiera troszke mocy a przy niezbyt duzej moc 220D to juz pomylka prawda to ??? zastanawialem sie nad przekladka silnika 200 lub 230 tylko to chyba juz troche kombinacji .........no i koszta uzytkowania rosna proporcjonalnie to zwiekszajacej sie liczy cyferek w oznaczeniu ............:/ ech jak nie urok .... :(

Autor:  georem [ wt sie 03, 2004 10:09 am ]
Tytuł: 

Chyba gra nie warta swieczki z ta klimą, ale pod górkę podjedziesz bankowo, chociaż rzeczywiście klima obciąża i będzie słabszy.

Autor:  Wookee [ wt sie 03, 2004 10:20 am ]
Tytuł: 

O zakładaniu klimy nawet nie pisałem, bo trzeba by ja znaleźc i założyć, ale wykonalne to jest i tez uwazam, że podjedziesz pod górkę. [oczko]
Serwo, od "servo-lenkung" - wczoraj przeglądałem cos po niem. i tak mi zostało.
Ładne pokrowce na gorace dni nie są moze super poprawne politycznie, ale źle sie czuć i nie daj Boże stuknąć z powodu wymęczenia upałem tez głupio (przecwiczyłem :oops: ).

Autor:  kruszyn [ wt sie 03, 2004 10:57 am ]
Tytuł: 

hmm no to chyba mam nowy cel........cos w stylu 126 2.6 z welurowymi siedzeniami klima i wspomaganiem ......... hehe pozyjemy zobaczymy

Autor:  Wookee [ wt sie 03, 2004 11:27 am ]
Tytuł: 

kruszyn pisze:
hmm no to chyba mam nowy cel........cos w stylu 126 2.6 z welurowymi siedzeniami klima i wspomaganiem ......... hehe pozyjemy zobaczymy

Jak z klimą, to i skóra czarna nie jest straszna.

Autor:  kruszyn [ wt sie 03, 2004 11:33 am ]
Tytuł: 

no w sumie racja :) co sie bede rozdrabnial hehe :)

Autor:  Leszek3.0 [ wt sie 03, 2004 1:01 pm ]
Tytuł: 

Gdyby mój Kubuś usłyszał, że tak o nim mówię i narzekam
to by się obraził. ;)

Przecież takie auto kupujemy dla jego klasy, historii, bezawaryjności i nieprzemijającego piękna.

Nie wymagajmy od 220D osiągów, czy komfortu podróżowania w korkach na jaki liczyć możemy w nowych samochodach klasy wyższej.

Nie wiem jak kolega, ale ja jestem wyrozumiały dla swojego samochodu i na pewno go nie zamienię na "nowszy model".

Autor:  kruszyn [ wt sie 03, 2004 1:27 pm ]
Tytuł: 

hmmmm to troche nie tak ...... jestem z niego bardzo zadowolony ale kombinuje co zrobic zeby ,,ujezdzanie go ,, codzinnie bylo dla niego troche mniej bolesne ...... z hcecia bym go postawil w garazu i pucowal i wyjechal raz na jakis czas ale sytuacja mi na to nie powala ..... i musi niestety pracowa tak samo jak ja ...... ( i tak go pucuje kiedy moge hehehe ) a zamienic ...... jezeli juz to tylko na mercedesa a najchetniej chcialbym jeszcze jednego :P [zlosnik]

Autor:  Leszek3.0 [ wt sie 03, 2004 1:33 pm ]
Tytuł: 

kruszyn pisze:
hmmmm to troche nie tak ...... jestem z niego bardzo zadowolony ale kombinuje co zrobic zeby ,,ujezdzanie go ,, codzinnie bylo dla niego troche mniej bolesne ...... z hcecia bym go postawil w garazu i pucowal i wyjechal raz na jakis czas ale sytuacja mi na to nie powala ..... i musi niestety pracowa tak samo jak ja ...... ( i tak go pucuje kiedy moge hehehe ) a zamienic ...... jezeli juz to tylko na mercedesa a najchetniej chcialbym jeszcze jednego :P [zlosnik]


Ok. Już wszystko rozumiem.

To jest wirus eMBola :) Nieuleczalny.
Ja mam listę chyba z 8 super autek, które kupiłbym bez zastanowienia,
gdybym miał na nie pieniądze i garaż.

Pozdrawiam.

Autor:  Wookee [ wt sie 03, 2004 3:08 pm ]
Tytuł: 

Ensignx pisze:
To jest wirus eMBola :) Nieuleczalny.


To ja krótko: [zlosnik] [ok]

Autor:  Mitu [ wt sie 03, 2004 4:38 pm ]
Tytuł: 

Wookee pisze:
Z klimą i tak nie dostaniesz.
Jak auto w dobrym stanie, to lepiej pomyśl o dołozeniu serwa. Czy jest to proste, czy truden technicznie nie wiem.
Pomyśl też o jasnych pokrowcach "letnich" - vide wątek sprzed paru dni.


Jeśli byś dobrze poszukał to znajdziesz z klimą - uwierz mi :roll: . Poza tym klimę można dołożyć, choc to nie jest proste. Jak pod górke nie będzie chciał wjechać to na czas wjeżdżania klimę wyłączysz ;) .Co do wspomagania to jak zakłada się je do auto w którym go nie było to trzeba zmienić przekładnię kierowniczą na taką od auta ze wspomaganiem.

Autor:  kruszyn [ śr sie 04, 2004 8:31 am ]
Tytuł: 

wiem ...dlatego zastanawiam sie czy jest sens poprawiac fabryke....w sumie nie jest tak zle ....( o chyba sam sobie zaczynam zaprzeczac hehehehe) to chyba jest jednak wirus [zlosnik]

Autor:  Stomek [ śr sie 04, 2004 9:02 am ]
Tytuł: 

kruszyn pisze:
wiem ...dlatego zastanawiam sie czy jest sens poprawiac fabryke....w sumie nie jest tak zle ....( o chyba sam sobie zaczynam zaprzeczac hehehehe) to chyba jest jednak wirus [zlosnik]

W temacie wspomagania kierownicy w 115 warto poprawić- tylko, że to towar deficytowy. Widziałem kombinacje z pompą od 123.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/