Witam
Mam maly ale bardzo irytujacy problem od jakiegos czasu ......
Jest tak: czasami bez problemu nagrzewaja mi sie swiece i moze tak byc tydzien miesiac czasami 2 potem nie wiem co sie dzieje ..... nie grzeje .... powykrecam swiece posprawdzam oczyszcze ... i dupa nie pomaga.... i ktoregos pieknego dnia znowu zaskakuje jak gdyby nigdy nic ....... i tak jest juz od roku ... wymienilem juz swiece te sprezyny oporowe sa nabierzaco oczyszczane cholera wie co jest ... obecnie znowu mi nie grzeje .... plusem jest to ze pokrece jakies 3 minutki i mimo braku grzania to odpali na zimno ale to jest strasznie irytujace i w zime raczej ten numer nie przjedzie
moze jakies rady ?? moze to cos przy cheblu ?? moze przekaznik jezeli taki wystepuje ( bo szukalem go ale nie znalazlem )................ prosze o pomoc ......
pozdrawiam
A propos świec to mam taki problem: w warsztacie wstawili mi świece sztabkowe produkcji rodzimej - "ISKRA". Kiedy włączam stacyjkę i gaśnie lampka podgrzewia, silnik odpala jak by za mało był nagrzany. Kiedy poczekam i grzeje ok. 10 sekund wtedy jest wporządku.