and6412 pisze:
Prosiłbym o odpowiedz na moje pytanie [zlosnik]:
1) Czy auto z automatem, da sie odpalic w inny sposób niż rozrusznikiem
2) Czy moja koncepcja przerwania obwodu przy samym rozruszniku, jest sluszna i czy ma sens.
Przerwanie obwodu jak najbardziej. Grunt to dobry tzn. duży przekaźnik bo i prad tam idzie nie mały. Cały patent może być prosty jak cep, a najważniejsze, żebyś dobrze go zbunkrował. Odcięcie nie wiele Ci da, jeśli rozrusznik jest łatwodostępny. Nie wiem jak w Twoim agregacie nie małych przecież rozmiarów, ale diesla w 123 odpalić "na krótko" to dziecinada. Wyjściem jest obudowa rozrusznika z solidnej blachy. I tu trzeba nieco porzeźbić, wykorzystując śruby mocowania rozrusznika i ewentualnie nowe otwory. Najlepiej pozaginać tekturę jako model i potem oddać w sprytne ręcę blacharza. Śruby z nietypowymi, różnymi łbami to następny patent.
Alarm położony w większosci firm z tego żyjących, z syreną bez dodatkowego zasilania z akumulatorków, w dodatku umieszczoną pod maską to śmiech na sali. Jeśli jeszcze pętle podpięte są pod bezpiecznik kierunkowskazów, jako że te są stosunkowo najmniej obciążone i nie wiele trzeba, żeby fajnie mrugały przy de- i aktywacji, to już wiesz dlaczego pod hipermarketem biją klosze od kierunków.
Niestety, jeśli kabli i centralki nie schowa zawodowiec, a absolutna większość nie chowa albo nie rozpracuje się tematu samodzielnie, to alarm jest po prostu nieskuteczny!!! Ewentualnie odstrasza gówniarzy co chcą się przejechać lub gwizdnąć paczkę fajek ze schowka.
A we współczesnym alarmie nie powinno zabraknąć zmiennego kodu, mikrofali, czujnika holowania i czujnika poziomu.
"Pastylka" czyli antynapad noszony w gaciach albo na szyi, który gdy straci kontakt z resztą alarmu odcina którąś z pętli też mnie przekonuje.
Maskę i drzwi możesz obstawić czujnikami, najlepiej dwoma, bo złodziej ma najczęście dwie ręce i zawsze mu jednej zabraknie, ale efekt to tylko wycie, na które mało kto reaguje i da się je błyskawicznie wyłączyć. Jak ją zamkniesz dodatkowo, to zawsze można się położyć i próbować odpalić od dołu.
Automat w MB da się dobrze zblokować ryglem typu Dipol lub Niedżwiedź ze względu na budowę tunelu. W niektórych autach możliwe jest przytrzymanie "R" i jazda do tyłu jak w manualu. Prosto na lawetę...
Nie wiem, czy pasuje do 107ki, ale stacyjka do W201 jest zawsze nieco droższa, ze względu na duży popyt. W wąski otwór nie wchodzi każdy łamak, także siła potrzebna do złamania stacyjki może być większa i przy próbie złodziejskie narzędzie prędzej się podda.
Nie zradzę wszystkich patentów, ale:
rygiel+odcięcie rozrusznika+blacha+dobrze położony alarm ze schowaną syreną i własnym zasilaniem+patent własny "niestandardowy" powodują, że śpi się trochę bardziej spokojnie.
Bo niestety jak ktoś bardzo będzie chciał wziąć Twoje auto, to na pewno je weźmie. I jakkolwiek to brzmi: najlepszy alarm założyłby... sa złodziej, który podchodząc do auta ma w głowie schemat instalacji silnika i alarmu. Dlatego tak ważne są niestandardowe i zamaskowane ułożenia kabli i poszczególnych elementów.