MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Palenie oleju silnikowego
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=8118
Strona 1 z 2

Autor:  Pszczola [ czw wrz 23, 2004 9:25 pm ]
Tytuł:  Palenie oleju silnikowego

witam

ostatnio zauważyłem ze moj silniczek pali mi troche oleju ( jakieś 0,7 l /1000km ). Niebieskiego dymu nie widze. Niby jest to standard ale jakoś wieżyć mi sie nie chce. Zastanawiam sie czy czasem gdzieś pierścienie nie przepuszczają. Moze trzeba wymienić uszczelniacze zaworów???

Co trzeba wymienic żeby tyle oleju nie żarł ??? ile kosztuje wymiana z cześciami : pierscieni a ile uszczelniaczy ???

Autor:  Grzegi [ czw wrz 23, 2004 10:30 pm ]
Tytuł:  Re: Palenie oleju silnikowego

Pszczola pisze:
witam

ostatnio zauważyłem ze moj silniczek pali mi troche oleju ( jakieś 0,7 l /1000km ). Niebieskiego dymu nie widze. Niby jest to standard ale jakoś wieżyć mi sie nie chce. Zastanawiam sie czy czasem gdzieś pierścienie nie przepuszczają. Moze trzeba wymienić uszczelniacze zaworów???

Co trzeba wymienic żeby tyle oleju nie żarł ??? ile kosztuje wymiana z cześciami : pierscieni a ile uszczelniaczy ???



z doświadczenia wiem ze dymi przy około 1,5-2 litrów tak w miarę zauważalnie....wtedy to był pęknięty pierścien zgarniający.... przy 0,7 stawiam na "górę ".....

Autor:  andgor123 [ czw wrz 23, 2004 10:35 pm ]
Tytuł: 

Witam .
Mój też troszku bieże , ale co dziwne zauważm to gdy zapalam.
Wylatuje mała chmurka, ale co dziwne nie wylatuje zawsze jeszcze nie wiem w jakich częstotliwościach , jestem czujny...
Jednak moje pytanie to czy może spalać olej przez zrypany wałek rozrządu???
Pszczola pisze:
witam

ostatnio zauważyłem ze moj silniczek pali mi troche oleju ( jakieś 0,7 l /1000km ). Niebieskiego dymu nie widze. Niby jest to standard ale jakoś wieżyć mi sie nie chce. Zastanawiam sie czy czasem gdzieś pierścienie nie przepuszczają. Moze trzeba wymienić uszczelniacze zaworów???

Co trzeba wymienic żeby tyle oleju nie żarł ??? ile kosztuje wymiana z cześciami : pierscieni a ile uszczelniaczy ???

Przepraszam że się wcinam ,ale może ktoś wie coś na ten temat

Pozdrawiam

Autor:  Grzegi [ czw wrz 23, 2004 10:45 pm ]
Tytuł: 

andgor123 pisze:
Witam .
Mój też troszku bieże , ale co dziwne zauważm to gdy zapalam.
Wylatuje mała chmurka, ale co dziwne nie wylatuje zawsze jeszcze nie wiem w jakich częstotliwościach , jestem czujny...
Jednak moje pytanie to czy może spalać olej przez zrypany wałek rozrządu???

Pozdrawiam


Wydaje mi się, że nie ma to znaczenia....najwyżej będziesz miał lekko przestawione fazy i silnik będzie chodził nierówno.... o ile uszczelniacze trzymają to OK [usmiech]

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ czw wrz 23, 2004 11:06 pm ]
Tytuł: 

Oj Pszczoła tak to jest z autami krajowymi,nie wiem co te ludziska robią z tymi autami ale jak pochodza w kraju to gdzies zrą olej.Moim zdaniem takie zuzycie to cos nie tak!Moj jest rocznik 88 i przebieg szacuje na 300 tys wiecej nie ma wiec to niewiele.Zuzycie wynosi NIC ( słownie ZERO) a przebujałem juz nim 8 tysiecy jeszcze 2 i wymiana.Moze ubyło 0,1 litra-ale to poszło w pompke Vacum -jak ciekło i to uszczelniałem-Acha zeby nie było jezdziłem szybko czesto 110-120,raz dłuzej na autostradzie 140-150 wiekszy odcinek tak ze jak by miał wziac to by wziął.Stwierdzam jednoznacznie ze silnik 300 D z W 124 moze nie brac wogole oleju!.Natomiast w moim 307D z silnikiem beczki 240 d wystepuje zuzycie oleju 0,7 litra na 8,tysiecy.Pomogła by mu pewnie wymiana uszczelniaczy bo ja zrobiłem juz 100 tys km a nie wiem ile ktos jeszcze przedemna.Ja uwazam ze zuzycie 0,7 l na 1000 to za duzo,mimo ze to w normie ksiazkowej -przeciez to na 10 tys to 7 litrow-wiecej niz w całym silniku podczas wymiany!

Autor:  MercBeginner [ pt wrz 24, 2004 12:16 am ]
Tytuł: 

MERCEDES 4 EVER pisze:
...Ja uwazam ze zuzycie 0,7 l na 1000 to za duzo,mimo ze to w normie ksiazkowej -przeciez to na 10 tys to 7 litrow-wiecej niz w całym silniku podczas wymiany!


To taki rodzaj wymiany oleju na bierząco :) Ciągle dostaje nowy i akurat jak jest 10.000km to jest świerzutki olej

Autor:  Grzegi [ pt wrz 24, 2004 12:17 am ]
Tytuł: 

MercBeginner pisze:
MERCEDES 4 EVER pisze:
...Ja uwazam ze zuzycie 0,7 l na 1000 to za duzo,mimo ze to w normie ksiazkowej -przeciez to na 10 tys to 7 litrow-wiecej niz w całym silniku podczas wymiany!


To taki rodzaj wymiany oleju na bierząco :) Ciągle dostaje nowy i akurat jak jest 10.000km to jest świerzutki olej



no i wychodzi na to że nie trzeba wymieniać [zlosnik] ..... no może czasami filtr.....

Autor:  laudan [ pt wrz 24, 2004 12:18 am ]
Tytuł: 

Silnik zawsze spala olej, co najwyzej sa ta ilosci nie zauwazalne [zlosnik] Norma dla w124 to chyba 1l na 1000. Co zrobic, aby nie palil: to sprawdzic stan glowicy (popychacze) - wymiana samych uszczelniczy pomaga zwykle na krotko, no i pierscionki. Oczywiscie to sie tyczy jesli olej spala olej, a nie wycieka on itd.

Autor:  Pszczola [ pt wrz 24, 2004 12:24 am ]
Tytuł: 

Głowica była podobno robiona niedawno wiec chyba odpada. Jest wyciek poprzez odme ale tam to może wyleci max 100ml a nie 1L. Prawde mowiąc przjechalem od wymiany samochodem 2400km i wlalem 2L. Przy wymianie wlalem na pol bagnetu, po 1000km zauważylem ze jest już 1/4 bagnetu wiec wlalem 1L. Wczoraj zauwyłem że znowu podchodzi pod minimum wiec zalalem nastepny litr.

Ponawiam pytanie: jakie mogą być koszty ewentualnej naprawy ( na dobrych cześciach ).

A może poczekać i na przyszły rok pomyśleć o wiekszym remonciku ??? ( a na razie lac olej i sie nie przejmować ??? )

Autor:  laudan [ pt wrz 24, 2004 12:30 am ]
Tytuł: 

To ze byla robiona to nie wiele znaczy :cry: Mi 240D pali od 0,5 do 0,7 litra na 1000 i jezdze tak od 80 tkm i sie tym nie przejmuje i nie planuje remontu z tego powodu.

Autor:  Cremek [ pt wrz 24, 2004 7:46 am ]
Tytuł: 

Hmmm.... wedlug ksiazki "Sam naprawiam - Mercedes 123" w normalnym procesie pracy silnika musi nastapic zuzycia oleju i to jest jak najbardziej normalne - dlatego za kazdym razem gdy widze posta ze "...moj nie bierze NIC..." moja brew dosyc znacznie unosi sie do gory a na ryju pojawia sie glupawy usmieszek. Olej musi znikac to jest jak najbardziej prawidlowe, wazne zeby nie znikal wskutek przeciekow i w ogromnych ilosciach. A takie 0,7 na 1000 to standard i norma IMHO, tylko wykonac mala dolewke i koniec nie ma potrzeby siac paniki. Zaczniesz sie martwic jak naprawde przyjdzie na to pora czyli nie bedziesz w stanie zobaczyc pojazdu za toba podczas ruszania :-).

Autor:  WeebShut [ pt wrz 24, 2004 8:05 am ]
Tytuł: 

Cremek pisze:
Hmmm.... wedlug ksiazki "Sam naprawiam - Mercedes 123" w normalnym procesie pracy silnika musi nastapic zuzycia oleju i to jest jak najbardziej normalne - dlatego za kazdym razem gdy widze posta ze "...moj nie bierze NIC..." moja brew dosyc znacznie unosi sie do gory a na ryju pojawia sie glupawy usmieszek. Olej musi znikac to jest jak najbardziej prawidlowe, wazne zeby nie znikal wskutek przeciekow i w ogromnych ilosciach. A takie 0,7 na 1000 to standard i norma IMHO, tylko wykonac mala dolewke i koniec nie ma potrzeby siac paniki. Zaczniesz sie martwic jak naprawde przyjdzie na to pora czyli nie bedziesz w stanie zobaczyc pojazdu za toba podczas ruszania :-).


Cremek nie moge sie z Toba zgodzic, 0,7 to wedlug mnie nie jest standard, olej poiwnien znikac w ilosciach sladowych, powiedzmy 1l / 10 000 km, wtedy sie robi dolewke. W przypadku Pszczoly - 0,7 / 1000 km to podchodzi naprawde pod wymiane oleju co 8 000. Ja jezdze duzo, juz o tym wspominalem, w ciagu 3 - 4 miesiecy robie okolo 10 000 km. Przy ostatnim razie po 10 000 ubylo doslownie moze 0.5 l oleju [szalone] Wiec niemozliwym jest zeby norma bylo 0,7 / 1000. Za niedlugo bedzie mowa o tym, ze przy kazdym tankowaniu dolewka to standard ?? [oczko] [oczko]

Pszczola poki nie kopci to nie ruszaj, jedz i sprawdz dlaczego, a z remontem ja bym sie wstrzymal.

Co do mlotka, to trzymaj go u siebie, kiedys sie pojawie u was na spocie to odbiore. [oczko]

Pozdrawiam

Autor:  _me: how_ [ pt wrz 24, 2004 8:19 am ]
Tytuł: 

WeebShut pisze:
Cremek nie moge sie z Toba zgodzic, 0,7 to wedlug mnie nie jest standard, olej poiwnien znikac w ilosciach sladowych, powiedzmy 1l / 10 000 km, wtedy sie robi dolewke.
Pozdrawiam



A mimo wszystko tak jest. To, że pali Ci dużo mniej, znaczy, że masz w dobrej kondycji lub dobrze zrobiony silnik pod tym względem.

Mój 2.4 z AT bez remontu po 220.000 łyka ponad litr na 1000 (z drobnym wyciekiem) również zostawiam go w spokoju. Problem jest tylko taki, że w takim przypadku szkoda robić dolewki z dobrego oleju, dlatego LOTOS DIESEL.

A ze spalaniem oleju jest jak z właścicielami jamników. Wszyscy śpią z nimi w łóżku, a tylko niektórzy się do tego przyznają.

Autor:  Marcin S [ pt wrz 24, 2004 10:13 am ]
Tytuł: 

Pszczola pisze:
Głowica była podobno robiona niedawno wiec chyba odpada. Jest wyciek poprzez odme ale tam to może wyleci max 100ml a nie 1L. Prawde mowiąc przjechalem od wymiany samochodem 2400km i wlalem 2L. Przy wymianie wlalem na pol bagnetu, po 1000km zauważylem ze jest już 1/4 bagnetu wiec wlalem 1L. Wczoraj zauwyłem że znowu podchodzi pod minimum wiec zalalem nastepny litr.

Ponawiam pytanie: jakie mogą być koszty ewentualnej naprawy ( na dobrych cześciach ).

A może poczekać i na przyszły rok pomyśleć o wiekszym remonciku ??? ( a na razie lac olej i sie nie przejmować ??? )


a jesteś pewien że niemasz żadnego wycieku z pod jakiejś uszczelki??

dopiero kupiłeś samochód i już myslisz o remoncie :o - to co Ty kupiłeś :roll: , jakbyś miał robić remont na dobrych częściach to może lepiej zacznij się za czymś innym rozglądać, a tego sprzedac - o ile już się do niej nieprzyzwyczaiłeś [zlosnik]

jak bierze "tylko*" 0,7L to jak na diesla to nie za dużo - często konsumpcja jest duzo większa i ludzie jeżdzą po kilka lat (koszt oleju juz przekroczył koszt remontu - ale twierdzą że jak rozłożą, to juz bedą musieli wyremnotowac wszystko - inaczej n ie da rady poskładać )

* wychodzi na to że to wielkośc względna

Autor:  MERCEDES 4 EVER [ pt wrz 24, 2004 2:44 pm ]
Tytuł: 

Nie no w zyciu Romana nikt mi nie powie ze 0,7 na 1000 to jest dobrze! a normy ksiazkowe to są po to bo jak by pisało ze bieze 0,1 l/1000 a brał by 0,2/1000 to servis na gwarancji by musiał robic motor a tak jak nawt łyka 0,5 czy 0,7 to spoko bo moze brac 1 litr.Moim zdaniem Silniki w serii W 124 sa na tyle nowoczesne ze jak sa dobre i nic im nie dolega to nie biora nic-tak jak np moj [zlosnik]-I prosze nie mowic ze 0,7 to dla diesla ok bo miałem dawno temu polonezy(!!!!!!!!!!) ktore rowniez nie wymagały dolewek,choc były i takie co zarły olej.........

Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/