Witam.
Mam małego problema. Zaczął się w miniony weekend, kiedy to odstawiłem pojazda do regulacji zaworów i zmiany końcówek wtrysków. Otóż po wymianie zdarzyła mi sie przyjemność tego typu, że po dłuższej jeździe ze słuszną prędkością (100-120 km/h
![[zlosnikz]](./images/smilies/icon_biggrin.gif){kind=icon}
) wywiało mi kawałek uszczelki z pod pokrywy zaworów (co za tym idzie pół silnika na czarno pomalowało). Po ostygnięciu założyłem z powrotem rzeczoną uszczelkę i zaklajstrowałem silikonem. Mimo tego widzę, że sytuacja próbuje sie powtóżyć. Człowiek, który dokonywał wymiany i regulacji twierdzi, że jest krzywa pokrywa zaworów. Stąd moje obawy - czy jest to wystarczający powód, aby wyrzucało uszczelkę (a może to wina samej uszczelki)???? Próbowałem znależć nowy dekielek, ale nie jest to takie proste - byłem na 3 szrotach i wszędzie słyszę że powyzucali 
.
Pojazd nie bieże oleju, filtr powietrza czysty, pali ładnie, jeździ też - nie wiem co o tym myśleć.
Pozdrawiam.
![[zlosnik]](./images/smilies/zlosnik.gif)
,polecam nowa uszczelke i bedzie po problemie,zaden silikon-chyba łatwiej kupic nowa uszczelke niz pokrywe? 
No i moze byc jeszcze inna rzecz ktora mi tez sie zdarzyła.przy odkrecaniu pokrywy zaworow mogła sie wykrecic ktoras szpilka mocujaca pokrywe i przez to pokrywa nie dolega do głowicy
![[oczko]](./images/smilies/oczko.gif)
) i do tego nie wolno jej dociągać na maxa bo pęknie (ma kształt rynienki).
.
![[zlosniki]](./images/smilies/zlosniki.gif)