MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz
https://www.forum.w114-115.org.pl/

Przedni pierscien uszczelniajacy
https://www.forum.w114-115.org.pl/viewtopic.php?f=24&t=8493		 Strona 1 z 2
Autor:  Irek [ pn paź 18, 2004 3:28 pm ]
Tytuł:  Przedni pierscien uszczelniajacy
Witam panowie spece.Milo tu zagoscic po dluzszej przerwie .Pobywalem sobie troche w ojczyznie beczusi i musze przyznac zachwycony jestem ASO Mercedesa w DE.Ale to temat na osobna pogaduche.Od dawna mam w zwyczaju myc silniczek co czas jakis i zwykle bylo to pro forma bo sie slicznie swieci.
Jednak troche przegonilem Merca i ..... no wlasnie gubi mi nieznacznie olej przez przedni pierscien uszczelniajacy na wale .Tak by wskazywalo upapranie silnika.Nie jest tego duzo i nie martwie sie droga powrotna.
Problem w tym ze chce to zrobic sam.I tu pytanie :)
Kto to juz robil i moze opisac kolejnosc czynnosci.Bede wdzieczny.
PS.Kupilem sobie tu uszczelki pod dekiel zaworow i musze powiedziec oryginal nie byl zabojczo drogi 8E. Niezwykle mnie zaskoczyla cena kompletu oryginalnych tlumikow to wydatek 200E .W Polsce sami wiecie....
Autor:  _me: how_ [ pn paź 18, 2004 3:35 pm ]
Tytuł: 
Mi pierścień nie chciał wyjść po dobroci. Skończyło się na wyciąganiu chłodnicy i bombie, więc czasem można w tym miejscu utknąć.

Jeśłi chodzi o cenę kompletnego oryginalnego wydechu, to może podali ci cenę za wieszaki...?? [zlosnik]
Autor:  melvis [ pn paź 18, 2004 3:42 pm ]
Tytuł: 
Czyli, że o simmering chodzi tak?
Karbowniczek wymienia to to na własne (nie trzeba kupować) za 80 zeta. 40 za simmering, 40 za robociznę. Trzeba do tego mieć jakieś ustrojstwo do ściągania.
Autor:  MacKuz [ pn paź 18, 2004 4:11 pm ]
Tytuł: 
Ja to robiłem już dwa razy robota w sumie lekka łatwa i przyjemna :D

1. ściągasz chlodnice
2. ściągasz wiatrak i paski wszelakie czyli też od wpomagania
3. odkrecasz koło pasowe dolne śruby imbusowe 6 jak mnie pamięć nie myli zaznacz sobie pozycje w jakiej było przykręcone niby powinno być wywazone ale lepiej przykręcic tak jak było
4. odkręcasz przednie koło zamachowe UWAGA zapunktuj sobie jak było osadzone przed zdjęciem. Przy odkręcanieu tej dużej śruby pamiętaj nie powinno sie obracac silnika w lewo czyli musisz sobie zablokować koło przy pomocy preta stalowego o blok jest takie specjalne wycięcie w kole gdzie da sie to zrobić.
5. Wywalasz stery simering najlepiej dużym śrubokretem
6 montujesz nowy siemering, dobrze jest zewnetrzną cześć posmarować jakimś silikonem wysokotemperaturowym tak na wszelki wypadek. Wewnątrzną część smaruje sie jak każdy siemering troszke smarem po wardze ;)
7 montujesz wszystko w odwrotnej kolejności :D
Autor:  melvis [ pn paź 18, 2004 4:15 pm ]
Tytuł: 
Rzeczywiście - banał. Mi też cieknie to po robocie wchodzę pod auto :D
Autor:  laudan [ pn paź 18, 2004 4:32 pm ]
Tytuł:  Re: Przedni pierscien uszczelniajacy
Przy wymianie simmeringu, wymien od razu pierscien pod nim (chyba, ze siedzi w silniku orginalny Simmering, a ten ktory kupisz ma presunieta warge). Inaczej za jakis czas zacznie Ci ciec spowrotem.
Autor:  Ocet [ pn paź 18, 2004 4:44 pm ]
Tytuł: 
A do pierscienia to bez sciagacza bym sie nie bral...
Autor:  Maniek [ wt paź 19, 2004 12:40 am ]
Tytuł: 
Ocet pisze:
A do pierscienia to bez sciagacza bym sie nie bral...
Coś o tym wiem. U mnie nie chciał wyjść po dobroci. Konieczny był ściągacz, który się akurat gdzieś zapodzial i trzeba było z ASO pożyczać. Co lepsi fachowcy mają jeszcze ściągacz do koła pasowego umożliwiający jego zdjęcie bez wyjmowania chłodnicy (ale jak pierścień nie wyjdzie po dobroci to i tak ją trzeba wyjmować) oraz przyżąd do bezpiecznego blokowania silnika. Ogólnie zabawa dość trudna i nie dla amatora.
Autor:  Irek [ wt paź 19, 2004 7:38 am ]
Tytuł: 
Witajcie panowie.
Zatem dzisiaj ide do ASO po simmering.Mam tylko pytanie czy sa rozne czy gosc w ASO dobierze mi wlasciwy?
Jakos nie mam do tego zaufania.
Autor:  Wookee [ wt paź 19, 2004 8:26 am ]
Tytuł: 
Irek pisze:
Witajcie panowie.
Zatem dzisiaj ide do ASO po simmering.Mam tylko pytanie czy sa rozne czy gosc w ASO dobierze mi wlasciwy?
Jakos nie mam do tego zaufania.

A to juz zalezy od fachowca [zlosnik]
Normalnie, normalni nie mają z tym problemu.
Autor:  MacKuz [ wt paź 19, 2004 8:35 am ]
Tytuł: 
Maniek pisze:
Ogólnie zabawa dość trudna i nie dla amatora.


Przesadzasz jak człowiek ma odrobine zdolności manualnych i łeb na karku spokojnie sobie poradzi.
Przydatne są też jakieś narzędzia i tyle.

Nie ma nic lepszego niż samodzielna naprawa autka - satysfakcja gwarantowana :)
Autor:  Maniek [ wt paź 19, 2004 9:21 am ]
Tytuł: 
MacKuz pisze:
Maniek pisze:
Ogólnie zabawa dość trudna i nie dla amatora.


Przesadzasz jak człowiek ma odrobine zdolności manualnych i łeb na karku spokojnie sobie poradzi.
Przydatne są też jakieś narzędzia i tyle.

Nie ma nic lepszego niż samodzielna naprawa autka - satysfakcja gwarantowana :)

Taki amator jak Ty to już prawdziwy Fachowiec [ok]

A co do napraw samemmu to mam zasade że robie tylko to co potrafię zrobić lepiej albo przynajmniej tak samo jak u fachowca. A mechanika to moja słabsza strona.
Poza tym wymianę tego simmeringu widziałem na własne oczy i mam w pamięci ile problemów może być ze zdjęciem tego pierścionka.
Pozdrawiam!
Autor:  _me: how_ [ wt paź 19, 2004 11:47 am ]
Tytuł: 
No jeśli Irek siedzi w Reichu, to "stanięcie" z robotą w strefie Euro może nie być przyjemne. Jak są dobre chęci, garaż, narzędzia i nr telefonu do pana Zdzicha co ma łapę jak niedźwiedź, to czemu nie...
Autor:  Irek [ wt paź 19, 2004 1:15 pm ]
Tytuł: 
(me: how) pisze:
Jeśłi chodzi o cenę kompletnego oryginalnego wydechu, to może podali ci cenę za wieszaki...?? [zlosnik]

Napisze jak kupie a mam zamiar .Moze w czwartek kupie sobie te wieszaki ot tak dla komfortu posiadania oryginalnych.
Autor:  Irek [ wt paź 19, 2004 1:21 pm ]
Tytuł: 
[quote="(me: how)"]No jeśli Irek siedzi w Reichu, to "stanięcie" z robotą w strefie Euro może nie być przyjemne. quote]
Irek i jego PANI Mercedes siedzi tu pare razy w roku i juz ma wprawe:)Nie wspomne pamietnej wymiany silnika :oops: .Od tamtej pory sporo sie zmienilo w relacjach Ja -Ona :)
Teraz juz to nie ta sama Mercedes ale tez to nie ten sam kierowca :)
Inna sprawa ze od maja podrozujacy do DE maja mozliwosc kupienia sobie ADAC Nareszcie :) i to cala tajemnica spokojnej glowy no bo w niezawodnosc tej marki juz dawno nie wierze choc moje autko od tamtej nieszczesnej przygody dzielnie sie sprawuje.
Strona 1 z 2 Strefa czasowa UTC+02:00
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Limited
https://www.phpbb.com/