Wielkie podziękowania dla kolegi Alexa za pomoc w rozwiązaniu problemu.
Przyczyną okazało się jak slusznie kolega wskazał urządzenie kontrolne żarówek, przepaliła się labiryntowa ścieżka... a oto kilka gorących zdjęć
a było baaaardzo gorąco....
pięknie wytopione ścieżki w obudowie....
a oto i sprawca tego upału w pełnej okazałości....
aż się powyginał na zakrętach zrywając połączenie w dwóch miejscach...
i jeszcze przypadkiem odkryta jakaś przerwa w instalacji między stykiem 1 a 15...
a oto gotowe urządzenie do założenia z wlutowanym kabelkiem zamiast labiryntowej autostrady ktora nadawała się już tylko na złom...
Po założeniu światło postojowe lewe zaczęło działać bez jakichkolwiek zastrzeżeń... pozostaje nadal pytanie co wywołało to zwarcie i czy jest szansa, że się powtórzy. Być może przyczyną mógł się okazać bezpiecznik o niewłaściwym nominale?
I jeszcze jedna rzecz jaką zauważyłem, na przestrzeni lat zmieniały się urządzenai kontrolne żarówek pod względem budowy wewnętrzej, w moim urządzeniu brak jest dużego układu scalonego który jest u kolegi Alexa, za to u mnie jest kilka mniejszych, być może ktoś się orientuje czy te urządzenia o różnej budowie są ze sobą kompatybilne i można je swobodnie zastąpić starszy - nowszym i odwrotnie?