Może źle ująłem sam tytuł tematu ale...
Gdy jadę na benzynie i puszczam gaz spadające obroty po prostu przerywają. Nie ma płynnego "schodzenia" z mocy tylko (chyba jeszcze na szczęście) delikatne, równomierne szarpnięcia samochodem. Takie dławienie się. Pewien czas temu robiłem filtr paliwa a więc do głowy przychodzi mi tylko pompa. Ale może Wy macie jakies pomysły.
Z góry dziękuję...
_________________ W124 E 200, 94' M111 [LPG], golas manual - niestety sprzedany W210 E 220 CDI, 00', Elegance, automat. 430 tys. km i szybko rośnie W124 250TD, 92', maunal - istne cudo! 380 tys. Autor powyższego postu najczęściej plecie bzdury...
|