Co do GAZ'u to ja zacząłem wyznawać zasadę (od czasu gdy zacząłem się interesować Yt), że jak mnie nie stać na 13L/100km to wolę kupić Fiata Pandę :-p i jeździć na benzynce (6/100)

). Beczunią czy Pandą i tak nie jeździłbym codziennie na uczelnię, bo nie mam nerwów do stania w korkach w Krakowie :-/. Poza tym uzytkuję Beczunię na codzień, czyli do kina, teatru, na wycieczkę, na wakacje, na uczelnię (gdy zajęcia zaczynam w godzinach gdy nie ma korków)

.
Poza tym dla mojego auta:
- koszty 100km na benzynie: 12L/100km to ~46PLN.
- koszty 100km na gazie: 14L/100km to ~31PLN.
Zatem na 10000km na paliwie LPG 1500PLN
Jednocześnie:
- przy gazie: co 8000km trzeba wymienić: olej (100pln), filtr powietrza(50pln), oleju(30pln), kable wysokiego napięcia(150pln), wyregulować gaz(40pln), zatankować przynajmniej 2 pełna baki benzyny (400pln) na rozruch i przed-gaszenie silnika. Razem 770PLN. Z proporcji 770PLN-80% (bo 8000km); X-100%(dla 10000km) X=~960PLN.
- przy benzynie: co 10000km trzeba wymienić: olej (100pln), filtr powietrza(50/2pln bo co 20tys), oleju(30pln), kable wysokiego napięcia(150/6pln bo co 60tys km). Razem X=~180PLN
Czyli:
10000km Beczką na GAZ kosztuje 3100PLN + 960PLN = 4060PLN
10000km Beczką na PB95 kosztuje 4600PLN + 180PLN = 4780PLN
Na 10000km Beczką na LPG oszczędza się 720pln. Zatem zwraca się ona dopiero po 40tys km (przy założeniu, że na instalację wydamy tylko 2800pln).
Inne auta (bardziej oszczędne i nowocześniejsze) wychodzą jeszcze mniej kozystnie z LPG, bo wymiany oleju bez LPG sa co 20, 30tys km, koszty częsci i serwisów jeszcze tańsze, a spalanie znacznie mniejsze, więc róznice w kosztach paliwa też mniejsze).
Sama Beczunia na LPG jest i tak jeszcze droższa, bo z LPG są problemy, a to kopułka, a to palec, a to jakaś pierdoła, a to strzeli i trzeba jechać na regulację przeustnicy itd itp ...