MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

Forum dyskusyjne klubu właścicieli i miłośników samochodów marki Mercedes-Benz
Dzisiaj jest czw lip 24, 2025 3:11 am

Strefa czasowa UTC+02:00




Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2
Autor Wiadomość
Post: wt paź 02, 2007 8:21 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 29, 2004 12:00 pm
Posty: 977
Numer GG: 2336868
Lokalizacja: Konopnica pod Lublinem,teraz W-wa
MartinYXY pisze:
Chce w 126 co warto kupić ,czy można kupić coś ładnego w naszym kraju,czy warto jechać za Odre??? Na co zwracać uwage?? :-?


Podstawowe pytania:

Jaki masz budżet na zakup auta ?

W jakim celu kupujesz - codzienne użytkowanie, czy niedzielne przejażdżki ?

Silnik 6cio czy 8mio cylindrowy ?

Tak jak ktoś napisał kiedyś na tym forum - spalanie w tym aucie, to drugorzędny koszt w stosunku do kosztów obsługi...

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 02, 2007 8:35 pm 
Offline
nowy

Rejestracja: ndz wrz 30, 2007 11:32 am
Posty: 4
Lokalizacja: Lublin
Dziękuje Bardzo życzliwym.Chciałbym raczej IIserie ,jaki silnik jest optymalny,jakiego nie polecacie? Szczerze mówiąc myślałem o 300tce, ale 500 kusiii. :P <br>Dodano po 10 minutach.:<br> :) Witaj kolego z grodu nad bystrzycą. Stanowczo niedzielne przejażdżki, no może czasem sobotnie.


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 02, 2007 9:03 pm 
Offline
swój chłop

Rejestracja: sob gru 24, 2005 10:42 am
Posty: 146
Lokalizacja: Gdańsk
Witam, zdecydowanie polecam drugą serię ze względu na lepsze zabezpieczenie antykorozyjne oraz silnik widlasty choćby podstawowy 420 tak jak mój - daje mi fantastyczną przyjemność z jazdy. Ja pojechałem po auto do niemiec i myślę, że to najlepsze rozwiązanie pod warunkiem, że jedzie się obejrzeć kilka wybranych egzemplarzy i jest się wstępnie dogadany z właścicielem, dodam ze znam tylko angielski i to słabo a jednak nie było problemów. Jeszcze sprawa ceny, stanowczo odradzam oszczędzanie - ja dałem 5 tys euro i kupiłem samochód bez wad. To są zaawansowane technicznie technicznie auta i jeśli zależy Ci na zachowaniu wszystkich cech za które tak cenimy nasze MB trzeba albo zapłacić na początku nie mało albo potem znacznie więcej.

Jeszcze odnośnie tego że pierwsza seria ma bardziej miękkie zawieszenie. Nie mam niestety porównania ale moje auto faktycznie jest twardsze niż myślałem, zwłaszcza w porównaniu z w123. Może różnica wynika z zastosowania innych amortyzatorów? Ruskie epc pokazuje A1263200030 dla I serii A1263200430 dla I i II oraz A1263200830 dla II.
A ciekawe jak to wygląda dla wersji amerykańskich?

_________________
ex MB W126 420SEL 89'
FORD Fusion 1.4 TDCI 04'
PEUGEOT Bipper 1.4 HDI 08'


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 02, 2007 10:23 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 29, 2004 12:00 pm
Posty: 977
Numer GG: 2336868
Lokalizacja: Konopnica pod Lublinem,teraz W-wa
MartinYXY pisze:
Dziękuje Bardzo życzliwym.Chciałbym raczej IIserie ,jaki silnik jest optymalny,jakiego nie polecacie? Szczerze mówiąc myślałem o 300tce, ale 500 kusiii. :P <br>Dodano po 10 minutach.:<br> :) Witaj kolego z grodu nad bystrzycą. Stanowczo niedzielne przejażdżki, no może czasem sobotnie.



CZeść,

wobec tego rozwaź jeszcze raz, czy warto płacić tyle pieniędzy za auto
tak drogie w utrzymaniu, które wyszło w takiej dużej liczbie egzemplarzy i które jeszcze długo będzie czekało na status prawdziwego klasyka, a za naszego żywota nie będzie okazem kolekcjonerskim?

Nadal nie napisałeś jaki masz budżet ...
Jeśli to auto na niedzielę, to spalanie nie będzie tak bolesne.
Aco to za S-klasa z 6cyl. albo dieslem ?

Użyłem skrutu myślowego - oczywiście wyłączając diesle W116, W126 w wersjach na USA.

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362


Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 02, 2007 10:43 pm 
Offline
nowy

Rejestracja: ndz wrz 30, 2007 11:32 am
Posty: 4
Lokalizacja: Lublin
.Myślałem o 300tce bo podobno jest tańsza w utrzymaniu od 500 (nie chodzi mi o spalanie) <br>Dodano po 1 minutach.:<br> i więcej jest fachowców którzy mają pojęcie(podobno) :(


Ostatnio zmieniony pt paź 05, 2007 8:05 pm przez MartinYXY, łącznie zmieniany 1 raz.

Na górę
 Tytuł:
Post: wt paź 02, 2007 10:52 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 29, 2004 12:00 pm
Posty: 977
Numer GG: 2336868
Lokalizacja: Konopnica pod Lublinem,teraz W-wa
MartinYXY pisze:
max 3500E.Myślałem o 300tce bo podobno jest tańsza w utrzymaniu od 500 (nie chodzi mi o spalanie) <br>Dodano po 1 minutach.:<br> i więcej jest fachowców którzy mają pojęcie(podobno) :(


Na pewno jest tańsza w utrzymaniu, a właściciele takich 300setek piszący na tym forum uważają, że to wystarczająca pojemność. Może się jeszcze wypowiedzą.

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 03, 2007 12:02 am 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
Ensignx pisze:
Aco to za S-klasa z 6cyl.


Właśnie, zwykła, małolitrażowa trzęsidupa. [zlosnik] [ok]
Jako właściciel takiej powiem, że M103 to popularny silnik i znany mechaniorom z w124 i w201. W każdym razie nie budzi zdziwienia. Ładnie pracuje, relatywnie prosty w obsłudze, moc wystarczająca. Z takim reaktorem w126 jeździ szybciej od większości popularnego planktonu spotykanego na naszych drogach. Z manualem jest subiektywne szybszy od 380 (V8)z pierwszej serii. Na codzień nic absolutnie więcej nie potrzeba chociaż sam nieraz myślę o 500-secie (ale tylko w kategoriach "mienia v8" a nie niedoborów mocy.)
Wersje z V8 z definicji są lepiej wyposażone ale tesz nieco droższe w zakupie. Przy ograniczonym budżecie jaki posiadasz nie upierałbym sie przy wersji silnikowej ale raczej skupił na poszukiwaniu BDB STANU.
Koszty R6 versus V8 chyba nie wymagają komentarza.

Ensignx pisze:
które jeszcze długo będzie czekało na status prawdziwego klasyka, a za naszego żywota nie będzie okazem kolekcjonerskim


A ty co? [zlosnikz] Przenosisz się jusz na tamtą stronę? Ja jeszcze zamierzam trochę pociągnąć. [hehe]

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch
210 000 km
----------------------------------------------------
Żonę mam w domu, kochankę w garażu.
----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 03, 2007 11:12 am 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 03, 2001 2:00 am
Posty: 2496
Lokalizacja: Warszawa
No wiec tym bardziej jesli szukasz auta do jazdy nazwijmy to rekreacyjnej, to nie zastanawiał bym sie nad R6 .

Gdy ja szukałem zastanawiałem sie pomiedzy R6 i V8 do czasu pierwszej przejeżdzki, wtedy skreśliłem R6 i już byłem pewnien czego szukam.

Czytam w tym wątku o bardzo drogim utrzymaniu W126 ?? To mnie zastanawia jeździłem swoim 126 rok czasu wcześniej mój Tata miał 126 kilka lat i się zastanawiam, dlaczego uwązacie, że 126 jest drogie w eksploatacji ? Ja stwierdzam, że cześci zawieszenia do 124 kosztuja wiecej niz do 126 . Może 8 świec drogo kosztuje a może te 8 litrów oleju ?

_________________
Pozdrowienia Adam
W116 300SD Turbo Diesel

MIKE SANDERs Korrosionsschutzfett
www.bezkorozji.pl
535-466-616


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 03, 2007 2:08 pm 
Offline
wiarus senior
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt wrz 03, 2004 2:17 pm
Posty: 1083
Lokalizacja: Olkusz/Kraków/Katowice
AMG pisze:
Czytam w tym wątku o bardzo drogim utrzymaniu W126 ??


AMG, wszystko jest względne [zlosnikz] . V8 ze zużyciem paliwa, opłatą OC, ilością płynów eksploatacyjnych etc. dla przecietnego użytkownika auta małolitrażowego lub kompakta jest nie do przyjęcia.
Możemy z tym polemizować ale w przypadku Mercedesa a zwłasza V8 jest wszystko super dopóki rozważamy kwestie czysto ekspoloatacyjne. Gorzej jak coś się wysypie. Nie kupisz tłumika do 500setki za 100PLN z wymianą, kopułki za 50pln albo opony 15-16cali za cene 13-14stki.
IMHO z tymi wydatkami trzeba sie liczyć bo to są auta w wieku co najmniej zaawansowanym. Inna sprawa, że n.p zakup i obowiązkowe serwisy gwarancyjne w nowym samochodzie będą kosztowac co najmniej tyle samo.

_________________
W126 300SE 1987 - Maluch

210 000 km

----------------------------------------------------

Żonę mam w domu, kochankę w garażu.

----------------------------------------------------


Na górę
 Tytuł:
Post: śr paź 03, 2007 9:18 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 29, 2004 12:00 pm
Posty: 977
Numer GG: 2336868
Lokalizacja: Konopnica pod Lublinem,teraz W-wa
AMG pisze:
Czytam w tym wątku o bardzo drogim utrzymaniu W126 ?? To mnie zastanawia jeździłem swoim 126 rok czasu wcześniej mój Tata miał 126 kilka lat i się zastanawiam, dlaczego uwązacie, że 126 jest drogie w eksploatacji ? Ja stwierdzam, że cześci zawieszenia do 124 kosztuja wiecej niz do 126 . Może 8 świec drogo kosztuje a może te 8 litrów oleju ?


20letnie auto za 10kPLNjest znacznie bardziej podatne na usterki niż np. 10letnie za 20-25kPLN. To 10letnie będzie szybsze, zwrotniejsze i *będzie paliło mniej* co wg. mnie uzasadnia różnicę w cenie zakupu. Wg. mnie skrzynia w W126 ciągle śpi co psuje to radość z jazdy, a legendy forumowe niestety tego tematu nie poruszają.

Pomimo, że moja 500tka jest sprawna i jeździ na regulacje silnika i skrzyni wydałem ponad 2000 PLN. Na tym forum niejednokrotnie pisano o kosztach naprawy silnika V8...która może się przecież przydarzyć.

Pisząc drogo miałem na myśli rynkową wartość auta, w które inwestować trzeba duże kwoty, spalanie, koszty napraw i części.
Nie chodzi o części eksploatacyjne, OC czy - te wydatki są oczywiste.
I tak jak pisałem wcześniej, ten model nie będzie długo modelem kolekcjonerskim, więc inwestycja to kiepska.

Pomimo powyższego uważam, że dobrze zrobiłem kupując W126 500SE.
Na plus: bezpieczeństwo, komfort, ilość miejsca w środku, kształty ;).

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz paź 07, 2007 2:30 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 03, 2001 2:00 am
Posty: 2496
Lokalizacja: Warszawa
Ensignx pisze:
20letnie auto za 10kPLNjest znacznie bardziej podatne na usterki niż np. 10letnie za 20-25kPLN.


Wcale a wcale się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Ogomna przewagą aut produkowanych 20 lat temu nad tymi 10 lat temu jest brak naszpikowania elektronika w przypadku tych pierwszych. Auta produkowane dawniej były znacznie solidniejsze i trwalsze, a materiały uzywane do ich produkcji znacznie lepszej jakości !


Ensignx pisze:
Pomimo, że moja 500tka jest sprawna i jeździ na regulacje silnika i skrzyni wydałem ponad 2000 PLN. Na tym forum niejednokrotnie pisano o kosztach naprawy silnika V8...która może się przecież przydarzyć.


Jak rozumiem wymieniona suma to koszt wymian wielu podsespołów a nie samej regulacji ?

Ensignx pisze:
I tak jak pisałem wcześniej, ten model nie będzie długo modelem kolekcjonerskim, więc inwestycja to kiepska.


A ja znowu nie mogę się z Toba zgodzić [zlosnik] Kupno dziś takiego auta jak W126 jest świetna inwestycją, są one dzis tanie jak nigdy. Za niewielkie pieniadze kupujemy komfortowa limuzyne o ponadczasowej linni i świetnym komforcie podróżowania.
Ensignx pisze:
Wg. mnie skrzynia w W126 ciągle śpi co psuje to radość z jazdy,

A to juz dla mnie totalne zaskoczenie, pierwszy raz słysze takie stwierdzenie, jeździłem w życiu wieloma egzemplarzami i nigdy nica takiego nie przyszło mi do głowy . Może ktoś inny wypiowie sie też o "śpiącej skrzyni" ...

_________________
Pozdrowienia Adam
W116 300SD Turbo Diesel

MIKE SANDERs Korrosionsschutzfett
www.bezkorozji.pl
535-466-616


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz paź 07, 2007 6:16 pm 
Offline
Moderator
Moderator
Awatar użytkownika

Rejestracja: wt cze 29, 2004 12:00 pm
Posty: 977
Numer GG: 2336868
Lokalizacja: Konopnica pod Lublinem,teraz W-wa
AMG pisze:
Ensignx pisze:
20letnie auto za 10kPLNjest znacznie bardziej podatne na usterki niż np. 10letnie za 20-25kPLN.


Wcale a wcale się z tym stwierdzeniem nie zgadzam. Ogomna przewagą aut produkowanych 20 lat temu nad tymi 10 lat temu jest brak naszpikowania elektronika w przypadku tych pierwszych. Auta produkowane dawniej były znacznie solidniejsze i trwalsze, a materiały uzywane do ich produkcji znacznie lepszej jakości !


Racja, ale niezajeżdżone egzemplarze trzymają cenę i cena zakupu zbliża się do przeciętnych cen aut luksusowych z lat 90tych na tyle blisko, że nie jest już atrakcyjna dla przeciętnego użytkownika (nie uwzględniając pasjonatów ;) ).


AMG pisze:
Ensignx pisze:
Pomimo, że moja 500tka jest sprawna i jeździ na regulacje silnika i skrzyni wydałem ponad 2000 PLN. Na tym forum niejednokrotnie pisano o kosztach naprawy silnika V8...która może się przecież przydarzyć.


Jak rozumiem wymieniona suma to koszt wymian wielu podsespołów a nie samej regulacji ?


Oprócz regulacji silnika zapłaciłem za standardowe części eksploatacyjne,
około 800 PLN.

AMG pisze:
Ensignx pisze:
I tak jak pisałem wcześniej, ten model nie będzie długo modelem kolekcjonerskim, więc inwestycja to kiepska.


A ja znowu nie mogę się z Toba zgodzić [zlosnik] Kupno dziś takiego auta jak W126 jest świetna inwestycją, są one dzis tanie jak nigdy. Za niewielkie pieniadze kupujemy komfortowa limuzyne o ponadczasowej linni i świetnym komforcie podróżowania.


Życzę wszystkim, żeby mieli tyle szczęścia żeby kupowali sprawne i niezajeżdżone W126tki za 10k PLN albo mniej. Jednak dobrze utrzymane auta kosztują więcej.

AMG pisze:
Ensignx pisze:
Wg. mnie skrzynia w W126 ciągle śpi co psuje to radość z jazdy,

A to juz dla mnie totalne zaskoczenie, pierwszy raz słysze takie stwierdzenie, jeździłem w życiu wieloma egzemplarzami i nigdy nica takiego nie przyszło mi do głowy . Może ktoś inny wypiowie sie też o "śpiącej skrzyni" ...

_________________
1974 W115 240D 3.0 - Kubuś
1978 W107 450 SLC 5.0
ex. 1985 W126 500 SE, 1982 W123 240D USA
Tel. 668 459 362


Na górę
 Tytuł:
Post: ndz paź 07, 2007 6:53 pm 
Offline
weteran
Awatar użytkownika

Rejestracja: pt sie 03, 2001 2:00 am
Posty: 2496
Lokalizacja: Warszawa
Ensignx pisze:
Racja, ale niezajeżdżone egzemplarze trzymają cenę i cena zakupu zbliża się do przeciętnych cen aut luksusowych z lat 90tych na tyle blisko, że nie jest już atrakcyjna dla przeciętnego użytkownika (nie uwzględniając pasjonatów ).


He he Czyli zakładamy, że przeciętny klient na W126 to ktoś kto dysponuje kwotą 8 tys zł i szuka ideału a jak by miał 15 tyś to by juz kupił BMW [cool] albo innego Lexusa .


Ensignx pisze:
Życzę wszystkim, żeby mieli tyle szczęścia żeby kupowali sprawne i niezajeżdżone W126tki za 10k PLN albo mniej. Jednak dobrze utrzymane auta kosztują więcej


Bez żartów za 10 tyś to najcześciej W126 jest "sprawne zarejestrowane jak na swój rocznik stan idealny" [zlosnik] A za naprawde ładne auto trzeba dac bliżej 15 tys a za bardzo ładne około 20.
Ale wystarczy zerknąc do gazety z przed dwóch trzech lat gdzie takie samo W126 kosztowało 25.000 za stan dobry a 35.000 i wiecej za 560SEL z 1989.

_________________
Pozdrowienia Adam
W116 300SD Turbo Diesel

MIKE SANDERs Korrosionsschutzfett
www.bezkorozji.pl
535-466-616


Na górę
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Nowy temat  Odpowiedz w temacie  [ Posty: 28 ]  Przejdź na stronę Poprzednia 1 2

Strefa czasowa UTC+02:00


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 25 gości


Nie możesz tworzyć nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Przejdź do:  
Technologię dostarcza phpBB® Forum Software © phpBB Limited
Polski pakiet językowy dostarcza phpBB.pl