Widzę że trudny problem poruszyłem. W moim W124 operacja przebiegła bezboleśnie ale w W126 jednak mam problemy.
stanleym126 pisze:
Wykręcasz rurę i wyjmujesz.Żaden problem,chyba,że masz jakiś szczep.
Może mam szczep...
Opiszę jeszcze raz. Praktycznie nie mogę rury wykręcić.
Mogę bez problemu ruszyć czujnik ręką pół obrotu i wtedy w skrajnych położeniach coś puka w zbiorniku. Jak próbuje kręcić dalej muszę to robić kluczem przy użyciu BARDZO dużej siły i to w obie strony!!!. Gwint skorodował? Co puka w środku? Czy element
32 na rysunku to jak mniemam gumowa uszczelka?