MB/8 Club Poland - Klub i forum miłośników samochodów Mercedes-Benz

witam.
polatałem dziś w210 290cdi w kombi z 1996 roku. bardzo przyjemny samochodzik. duzy, wygodny, i czasami szybki. właśnie... chodzi o te "czasami". dziwna rzecz się dzieje bo turbina czasaim się włącza a czasami nie. no i jak się niewłączy to 100 km\h to wszystkie pieniądze. stanowczo za wolno. a jak juz się włączy to skrzydeł dostaje. co może być przyczyną takiego stanu rzeczy?
pozdrawiam

tam sa rozne zaworki ,przepływka itp -trzeba sprawdzac...Poza tym to nie jest zadne CDI tylko zwykły turbo D! ten silnik jest to dosc archaiczny twór bo to jest stare 250Dz W 124 tylko rozwiercone i uturbione.P.S to był manual czy automat? zreszta niewazne skrzydeł to dostaje 300TD lub 320CDI

_________________
Bez Gwiazdy Nie Ma Jazdy......
MB 308 automatic

Ludziom brak kultury zupełnie,wczoraj jak wychodziłem z knajpy ktos mi nadepnął na rekę!!!

wiem wiem już że to zwykłe td. zostałem oswiecony. sugerowałem sie tym że na klapie z tyłu było CDI. skrzynia automat.

Nie masz racji - 290 td to jest 350 td / z ski 350 / bez jednej sekcji. Zobacz skok i średnicę tłoka. Ma dołożone chodzenie pow. dolotowego. Osiągi są niezłe - warto zobaczyć dane kat. spalania. Pali minimalnie .więcej niż 220cdi, ale mniej niż 270 cdi.
Co do przechodzenia w tzw. tryb serwisowy - kręci wtedy do 3500 obr/min to przyczyn może być wiele - jedną to przepływomierz, drugi sterowanie podciśnieniem - taka mała puszka na samej górze motoru na wierzchu steruje przepustnicą pow. - silikonowy mieszek w środku może być przetarty i po wzroście temp.silnika upuszcza pow. i przymyka dopływ pow. do turbiny. - z obudową w mercedesie ok.180 zeta.[/quote]

[/quote]


zgadzam sie.

2.9 jest całkiem niezły, choć często gubią się w nich turbiny.

Witam, jakiś czas temu poruszałem temat "wyłączającego" się turbo w moim 220 CDI i jakby nie pracującym w ogóle w tatowym 290 TD.

Po wizycie 290ki u speców od turbo dostał zalecenie, żeby podpiąć do komputera. Podpięcie pokazało na błąd przepływomierza.

Wymiana, ponowne skasowanie błędu i auto naprawdę dostało skrzydeł.
Koszt około 1kPLN

Polecam zatem podpięcie do komputera, jest duże prawdopodobieństwo, że pokaże co go boli.

Ja muszę to zrobić w swoim CDI (odcina turbo powyżej 120 km/h) ale podejrzewam, że trzeba najpierw zobaczyć jakie wywala błędy a później szukać nieprawidłowości w podciśnieniach.